Prezydent Warszawy zleciła kontrolę w bemowskim ratuszu, po tym jak odwołany wiceburmistrz tej dzielnicy oskarżył lokalne władze i urzędników o szereg nieprawidłowości.
- Kontrola rozpoczęła się w czwartek – poinformował tvnwarszawa.pl Bartosz Milczarczyk, rzecznik prasowy urzędu miasta.
Jak dodał, nie wiadomo, ile czasu potrwa. Zapewnił w rozmowie z tvnwarszawa.pl, że jej wyniki zostaną upublicznione.
Bujski, w rozmowie z nami, przyznał, że pokłada nadzieję w kontroli ratusza i liczy, że będzie ona przeprowadzona rzetelnie. Podkreśla, że ujawniając wszystkie nieprawidłowości nie chciał osiągnąć żadnej korzyści politycznej. - Wycofałem się już z polityki. Chce po prostu, żeby na Bemowie przywrócono normalność - przekonuje był wiceburmistrz.
Dlaczego kontrola?
W środę rada dzielnicy Bemowo odwołała wiceburmistrza Pawła Bujskiego. Ten wydał oświadczenie, w którym oskarżył lokalne władze i urzędników, a także wiceprezydenta stolicy. Napisał o nepotyzmie, mobbingu, nadużywaniu władzy i niejasnościach przy inwestycjach.
"Insynuacje linią obrony"
W czwartek na zarzuty odpowiedział burmistrz Bemowa Albert Stoma.
- Chciałbym w sposób stanowczy i jednoznaczny zapewnić, że w upublicznionym oświadczeniu zawarto nieuzasadnione oraz nie poparte żadnymi dowodami zarzuty. Ubolewam, że w zaistniałej sytuacji to insynuacje stają się jedyną linią obrony mojego dotychczasowego współpracownika. Jestem przekonany, że efektem opublikowania oświadczenia będzie także szereg pozwów sądowych, złożonych przez osoby, których dobre imię zostało naruszone – czytamy w oświadczeniu. Sądem straszy również wiceprezydent Jarosław Dąbrowski.
– To brednie. Jeśli Paweł Bujski nie przeprosi, w ciągu trzech dni złożę pozew o naruszenie dóbr osobistych. Wszystko, co zawarte w tym oświadczeniu, to pomówienie, nie ma tam ani jednego zdania prawdy – uważa wiceprezydent.
"Zastanawiające jest, czemu o swoich „rewelacjach” Pan Paweł Bujski nie mówił wcześniej, tylko dopiero, gdy Rada Dzielnicy miała podjąć decyzję o jego odwołaniu. Zdumienie budzi również fakt, że Paweł Bujski zadeklarował, że nie upubliczni tych informacji, jeśli radni wycofają wniosek o jego odwołanie z funkcji wiceburmistrza Dzielnicy Bemowo." - napisał Dąbrowski w oświadczeniu wysłanym przez stołeczny ratusz do dziennikarzy.
PiS do prokuratury
Informacjami ujawnionymi przez byłego już wiceburmistrza oburzeni są radni opozycji w Radzie Warszawy – Jarosław Krajewski i Michał Grodzki (PiS) w piątek mają w tej sprawie złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. - Mamy nadzieje, ze prokuratura dokładnie sprawdzi wszystkie informacje zawarte w oświadczeniu. Zdecydowaliśmy się na złożenie zawiadomienia, bo nie można przejść obojętnie obok tak dużej ilości kontrowersyjnych informacji – powiedział Grodzki. Do sprawy będziemy wracać. Bartłomiej Frymus - b.frymus@tvn.pl //mz
Źródło zdjęcia głównego: TVN24