Galeria Raster zaczyna nowy etap swojej działalności. W związku z tym przy ulicy Hożej zobaczyć można wystawę "Ostatni film".
- To wcale nie koniec działalności. Po prostu kończymy pracę w lokalu przy Hożej. Tam funkcjonowaliśmy przez siedem lat - podkreśla Agnieszka Skolimowska, menedżer Galerii Raster.
Wystawa "Ostatni film" jest nietypowa. Dotyczy artystycznych porażek.
- Chodzi o porażki artystów i porażki galerii. Galeria Raster po prostu przyznaje się do swoich błędów - opowiada Skolimowska.
- Raster słynął zawsze z tego, że był przewrotny, autoironiczny. Śmieją się sami z siebie - mówi Marcel Andino Velez z Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Przeprowadzka na Wspólną
Galeria Raster stara się o lokal w budynku przy ulicy Wspólnej.
- W lokalu mieścił się kiedyś salon jubilerski. Budynek ma przedziwną architekturę, bo to późny socrealizm z elementami czegoś nowoczesnego - opowiada Velez.
Od młodzieńczego buntu do profesjonalnego programu
Twórcy galerii Raster, czyli Michał Kaczyński i Łukasz Gorczyca, swoje życie w świecie kultury i sztuki zaczęli od zjadliwej krytyki.
- Były to czasy, kiedy o sztuce mówiło się tylko przez duże "s", językiem profesjonalnym. Ci ludzie zaczęli jednak mówić o świecie sztuki w sposób całkowicie bezkompromisowy. Założenie galerii, stworzenie programu to był kolejny etap - wspomina Velez. - Teraz ci chłopcy dobiegają czterdziestki i Raster w nowej odsłonie będzie już w pełni profesjonalną galerią - dodaje
Wystawa "Ostatni film" potrwa do 23 grudnia Galeria czynna od wtorku do piątku w godz. 14.00-19.00
myk/ec