Według najnowszego raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), ryzyko, że w ciągu kolejnych pięciu lat średnia globalna temperatura w ciągu roku przekroczy 1,5 stopnia sprzed ery industrialnej, sięga 50 procent. Wnioski te opublikowano w najnowszym raporcie "Global Annual to Decadal Climate Update Target years: 2022 and 2022-2026".
- Nasze najnowsze prognozy wskazują na kontynuację globalnego wzrostu temperatury powietrza - stwierdził jeden z autorów raportu dr Leon Hermanson z brytyjskiej agencji meteorologicznej. - Prawdopodobieństwo, że w latach 2022-2026 średnia roczna temperatura przekroczy przynajmniej raz próg porozumienia paryskiego, wynosi 50 na 50. Niestety coraz bardziej zbliżamy się do sytuacji, w której 1,5 stopnia Celsjusza możemy osiągnąć trwale lub przynajmniej na kilka lat - powiedział ekspert.
Jak wskazano w analizie, jeszcze w 2015 roku ryzyko przekroczenia pułapu sprzed ery industrialnej było bliskie zeru. W latach 2017-2021 niebezpieczeństwo wzrosło do 10 procent.
Eksperci WMO wskazali także, że w latach 2022-2026 średnia roczna globalna temperatura powietrza może być od 1,1 do nawet 1,7 st. C wyższa niż w epoki przedindustrialnej. Ryzyko, że w tym okresie wartość temperatury w co najmniej jednym roku przekroczy wartość sprzed tej epoki określono na 48 procent. Z kolei szansa na to, że się tak nie wydarzy, sięga zaledwie 10 procent.
Czy pojawi się El Nino?
Badacze skupili się także na kwestii pogody w poszczególnych regionach świata. Jak podali w raporcie, w okresie od grudnia do lutego 2022-2023 nie prognozuje się pojawienia El Nino na Oceanie Spokojnym. Zjawisko to jest anomalią, która polega na utrzymywaniu się ponadprzeciętnie wysokiej temperatury na powierzchni wody w strefie równikowej Pacyfiku. Powstaniu zjawiska sprzyja słabnięcie pasatów (stałych wiatrów strefy międzyzwrotnikowej), wiejących ze wschodu i zahamowanie upwellingu, czyli wynoszenia ku powierzchni oceanu chłodnych wód głębinowych.
Zjawisko wpływa na pogodę w wielu regionach kraju. Na przykład wybrzeża Ameryki Południowej są wtedy częściej nawiedzane przez ulewne opady deszczu. Z kolei wilgotne zazwyczaj regiony Azji Południowo-Wschodniej i Australii Południowej zmagają się z suszami.
Przeciwieństwem El Nino jest La Nina.
Gdzie będzie sucho, gdzie będzie silniej padać
Badacze WMO przewidują także wzmocnienie niekorzystnych zjawisk pogodowych w Arktyce. Jak podali, przez pięć najbliższych zim na półkuli północnej trend wzrostu globalnej temperatury w tym regionie może być nawet trzy razy silniejszy niż w ostatnich latach.
W ciągu najbliższych pięciu lat w południowo-zachodniej Europie oraz południowo-zachodniej Ameryce Północnej może wzmagać się susza. Z kolei w północnych regionach Europy, afrykańskim regionie geograficznym Sahel, północno-wschodnich stronach Brazylii i Australii będzie coraz bardziej wilgotno.
Raport wskazał także, że w okresach od maja do września lat 2022-2026 w Sahelu, północnej Europie, na Alasce i północnej Syberii pojawić się mogą większe opady, niż wskazuje średnia z lat 1991-2020 dla tych miesięcy. Bardziej sucho może natomiast zrobić się w Amazonii.
Według przewidywanych wzorców w okresie od listopada do marca 2022-2027 w regionach tropikalnych spodziewane są większe opady. Mniej deszczu padać może za to w strefach podzwrotnikowych.
Punkt zwrotny
Najnowszy raport WMO dowodzi, że jesteśmy bardzo blisko niespełnienia warunków ustalonych w porozumieniu paryskim - dokumencie podpisanym w 2015 roku podczas 21. Konferencji ONZ w sprawie zmian klimatu. W celach porozumienia wpisano takie postulaty, jak długofalowe ograniczenie wzrostu średniej globalnej temperatury na poziomie znacznie niższym niż 2 st. C sprzed ery przedindustrialnej (docelowo do 1,5 st. C), ograniczenie skutków zmian klimatu oraz działania adaptacyjne do zmian, które już zaszły.
- 1,5 stopnia Celsjusza nie jest przypadkową wartością. To punkt, po przekroczeniu którego wpływ klimatu będzie coraz bardziej szkodliwy dla ludzi, a nawet całej planety. Dopóki będziemy emitować gazy cieplarniane, temperatura będzie rosła, a wraz z nimi cieplejsze i bardziej kwaśne stawać się będą oceany. Ocieplanie się Arktyki jest nieproporcjonalnie duże, a to, co dzieje się w Arktyce, dotyka nas wszystkich - powiedział sekretarz generalny WMO prof. Petteri Taalas.
Naukowcy wspomnieli, że według ostatniego raportu podsumowującego wzrost średniej globalnej temperatury, w roku 2020 wzrosła ona o 1,1 st. C powyżej poziomu sprzed ery industrialnej. Dokument podsumowujący ubiegłoroczne trendy ma ukazać się w środę, 18 maja.
Autorka/Autor: kw//rzw
Źródło: IMGW, WMO, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock