Na plaży w Puntland, autonomicznym regionie Somalii, znaleziono ponad 100 martwych delfinów. Na ten moment nie wiadomo, co mogło być przyczyną śmierci zwierząt. Lokalne władze wszczęły dochodzenie.
Na jednej z plaż w autonomicznym regionie Somalii - Puntland - w czwartek znaleziono ponad 100 martwych delfinów. Kiedy na miejsce przybyli mieszkańcy, na piasku znajdowały się także osobniki, które jeszcze oddychały, ale były bardzo bliskie śmierci.
Władze regionu na ten moment nie ustaliły, co mogło być przyczyną masowej śmierci zwierząt. Tamtejszy minister rybołówstwa Abdirisak Abdulahi Hagaa powiedział, że biolodzy pobrali próbki z ciał ssaków morskich.
- Na razie wiemy, że ich śmierć nie była spowodowana zaplątaniem w sieci, ponieważ nie miały ran ani skaleczeń - przekazał Hagaa.
Były jednak też osobniki w miarę stabilnym stanie zdrowia, które można było przetransportować ponownie do wody.
Ustalić przyczynę
Badacze sądzą, że może to być wina toksycznych substancji, które mogły zostać zrzucone do wód Somalii. Jednak jak stwierdził Hagaa, gdyby to była faktyczna przyczyna, wtedy na wybrzeżu znalazłyby się także inne zatrute zwierzęta morskie, a żaden inny gatunek nie ucierpiał.
Ministerstwo przekazało, że mogło dojść do zmiany warunków w wodzie morskiej, co doprowadziło do pojawienia się niedoborów pożywienia. Delfiny (lub ryby, którymi się żywiły) mogły też cierpieć na jakąś chorobę. Za potencjalną przyczynę uznano również hałas morski, który wpłynął na zachowanie ssaków i zmusił je do szukania spokoju na płytszych wodach. Wszczęto specjalne dochodzenie.
Źródło: Reuters, hornobserver.com, hiiraan.com
Źródło zdjęcia głównego: Reuters