Chile doświadcza fali chłodu. - Tak intensywnej fali zimna nie mieliśmy od 1950 roku - przekazał Raul Cordero, klimatolog z Uniwersytetu w Santiago.
Zimno jest szczególnie w stolicy Chile. Mieszkańcy Santiago ubierają grube swetry i piją herbatę, aby przetrwać chłodne dni.
- Tak intensywnej fali zimna, jak ta obecna, nie mieliśmy od 1950 roku, czyli w ciągu ostatnich 74 lat, jak ta w maju - powiedział w rozmowie z agencją informacyjną Reuters Raul Cordero, klimatolog z Uniwersytetu w Santiago. - Mamy więc do czynienia z najdłuższą falą zimna, jaką kiedykolwiek odnotowano w stolicy - dodał.
Zimno w stolicy
W stolicy zmiana aury była nagła. Teraz widać, że wokół miasta widoczne są ośnieżone szczyty i zbocza Andów.
W ostatnim raporcie dotyczącym maja, czerwca i lipca, chilijskie biuro meteorologiczne przewidywało, że temperatura w środkowej i środkowo-południowej części kraju będzie niższa niż zwykle, szczególnie w godzinach porannych i popołudniowych.
Źródło: Reuters