W ciągu następnej doby Polska dostanie się pod wpływ klina wysokiego ciśnienia, tylko na północnym wschodzie, przejściowo, pogodę kształtować będzie zatoka niżowa.
Czwartek lepiej spędzić którymś z popularnych kurortów w Europie czy Afryce gdzie będzie gorąco i słonecznie. Zatokę Meksykańską, a także Tajlandię, Indonezję, Sri Lankę czy też Bali, jeśli nie jesteśmy miłośnikami deszczu i burz, lepiej tego dnia ominąć.
Zbliża się koniec wakacji. Turyści, którzy na swój cel podróży wybrali polskie morze lub Mazury nie będą zadowoleni z pogody. Jedynie ci, którzy wypoczywają w górach mogą liczyć na słoneczną aurę. Termometry wskażą od 16 st. C do 25 st. C.
W czwartek temperatura w Polsce zacznie wzrastać. W niektórych regionach w niedzielę termometry wskażą nawet 28 st. C. Mimo cieplejszej aury, mieszkańcy naszego kraju muszą przygotować się na przelotne opady deszczu i burze. Jedynie na północnym wschodzie powinno być sucho, jednakże w tym regionie temperatura będzie najniższa.
Powoli kończy się meteorologiczne lato, dlatego coraz częściej zadajemy sobie pytanie: jaka będzie nadchodząca zima? Co prawda na szczegółowe prognozy jest jeszcze zbyt wcześnie, jednak ze wstępnych danych brytyjskiej oraz amerykańskiej służby meteorologicznej - MetOffice i NOAA - wynika, że będzie dość ciepło i wilgotno.
Od kilku dni pogoda nas nie rozpieszcza. Chłód i wilgoć w niczym nie przypominają wakacyjnej aury. Na szczęście na horyzoncie widać poprawę. Tomasz Wasilewski, prezenter TVN Meteo informuje, że już w weekend "zasadniczo zmieni się cyrkulacja". Jest szansa, że w sobotę na termometrach niektórzy ujrzą 27-28 stopni.
Nad zachodnimi i południowymi krajami niebo będzie słoneczne, a temperatura niejednokrotnie dojdzie 40 st. C. Natomiast na północy i wschodzie Europy prognozuje się opady deszczu. W nielicznych miejscach pojawią się chmury burzowe.
Kierowcy, którzy planują na dziś podróże, mogą liczyć na dobre warunki drogowe. Jedynie miejscami na północy i na południu kraju może przelotnie popadać.
W środę odetchniemy od opadów. Według synoptyków dzień zapowiada się dość pogodnie. Tylko miejscami może przelotnie popadać. Niestety zrobi się chłodno. Słupki rtęci wielu regionach kraju nie przekroczą 20 stopni.
Europejskie kurorty będą pogodne. Chmury burzowe zbiorą się jedynie nad jednym z francuskich kurortów. Najwyższa temperatura zapanuje w Grecji i w Turcji. Zagrzmi również nad Zatoką Meksykańską W Afryce można się spodziewać typowej dla "czarnego lądu".
Środa nie zapowiada się najlepiej dla wypoczywających w polskich kurortach. W wielu miejscach popada deszcz. Na termometrach możemy zobaczyć niskie wartości. 13 st. C prognozowane jest m.in. dla Bukowiny Tatrzańskiej. Najcieplej będzie w Dąbkach i Mielnie. Tam odnotujemy 20 st. C. Turystom w tych kurortach będzie towarzyszyć słońce.
Po kilku dość chłodnych dniach temperatura wzrośnie. Zrobi się ciepło. W niedzielę słupki rtęci powędrują nawet do 28 stopni. Niestety nadal możliwe będą opady deszczu, a lokalnie również burze z porywami wiatru sięgającymi 90 km/h.
- Tam, gdzie wyjrzy słońce czyli na północy kraju będzie 18, 19 stopni. A na południu, gdzie słońca nie będzie, a pojawią się chmury i opady deszczu, będzie tylko 15, 16 stopni - zapowiada na wtorek prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski.
Pogoda nie będzie dziś sprzymierzeńcem zmotoryzowanych. W przeważającej części kraju można spodziewać się opadów deszczu. Lokalnie spadnie aż 15 litrów wody. Warto więc zachować ostrożność i zdjąć nogę z gazu, bo drogi staną się śliskie.
Dziś wielu mieszkańcom naszego kraju przydadzą się parasole. Deszczowe chmury zawisną nad południową i centralną Polską. Pogoda dopisze jedynie w północnych regionach. Niestety niemal wszystkim zrobi się chłodno, bo słupki rtęci nigdzie nie przekroczą 20 stopni.
We wtorek na turystów w Polsce czekają różne warunki pogodowe. Uprzywilejowani będą wczasowicze w Polsce północnej, a pokrzywdzeni wypoczywający w górach. Południowa Polska będzie w strefie opadów deszczu. Tam dobrze jutro zabrać ze sobą polar. Woda w jeziorach i nad Morzem będzie cieplejsza od powietrza.
Nie we wszystkich światowych kurortach pogoda będzie sprzyjać plażowaniu. W Ameryce Środkowej i Azji pojawią się wyładowania atmosferyczne. Na bezchmurne niebo będą mogli liczyć wypoczywający m.in. w Izraelu, Grecji, Turcji. Słońce wyjrzy również w kurortach portugalskich i hiszpańskich.
Na koniec sierpnia i zarazem wakacji aura nie poprawi nam humoru. Najbliższe dni zapowiadają się deszczowo i burzowo. Do czwartku na przejaśnienia mogą liczyć jedynie mieszkańcy Polski północnej. W drugiej połowie tygodnia sytuacja się odwróci.
Dobre warunki na drogach będą panowały w wielu miejscach w Polsce. Śliskie drogi, a także ograniczona widzialność - ich spodziewamy się na północy kraju.
W poniedziałek na ogół będzie pogodnie. Gorszej aury mogą spodziewać się jednak mieszkańcy między innymi Podlasia. Niestety temperatury nas nie zachwycą, słupki rtęci w Suwałkach sięgną zaledwie 16 stopni.
Zimne powietrze, które właśnie napływa do Polski, da nam się we znaki głównie na początku tygodnia. Przeważnie będzie tylko kilkanaście stopni, a nieliczni szczęściarze zobaczą na swoich termometrach 20 stopni.
W poniedziałek zarówno turyści wypoczywający nad morzem, jak i na Mazurach będą mogli narzekać na pogodę. Dla tych regionów naszego kraju prognozowane są przelotne deszcze. Więcej szczęścia będą mieli ci, którzy zaplanowali sobie wędrówki po górach.
W poniedziałek wczasowicze w południowej Europie nie będą narzekać na pogodę w trakcie wypoczynku. W żadnym z europejskich kurortów w basenie Morza Śródziemnego nie powinno padać. Upał dokuczy turystom w Grecji, Turcji i Afryce. Deszcz spadnie na Karaibach i Azji południowo-wschodniej.
Pogoda w niedziele spowoduje, że będzie się ciężko podróżowało po drogach w naszym kraju. W całej Polsce prognozowane są opady deszczu, które ograniczą widzialność na drodze i sprawią, że jezdnia zrobi się śliska. Na wschodzie i południowym wschodzie mogą również pojawić się burze, którym będę towarzyszyć silne porywy wiatru.
Niedziela upłynie pod znakiem deszczu w całym kraju. Mieszkańcy wschodnich regionów muszą liczyć się z intensywnymi opadami, na pozostałym obszarze - z przelotnymi. W niektórych miejscach pojawią się również burze. Temperatura będzie wahać się od 16 st. C do 19 st. C.