Nadchodzący weekend i poniedziałek to dni, które upłyną pod znakiem ciepłej aury. Potem prognozowany jest powrót burz i ochłodzenie. Od wtorku temperatura może miejscami nie być wyższa niż 20 stopni Celsjusza.
Na piątek prognozowane są przelotne opady deszczu. W niektórych regionach niewykluczone będą burze, którym towarzyszyć mogą opady gradu. Termometry pokażą maksymalnie 27 stopni.
Wiele rzek i zbiorników wodnych w związku z burzami może osiągać wysokie poziomy stanu wód. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia hydrologiczne.
Najbliższe dni upłyną przeważnie pod znakiem przelotnych opadów deszczu. Nie zabraknie jednak pogodnych regionów. Prognozowana jest także chwilowa przerwa od gwałtownych zjawisk atmosferycznych.
W najbliższych dniach miejscami doskwierać nam będą burze. Potem mogą pojawiać się przelotne opady, jednak na ogół będzie pogodnie. Na początku nowego tygodnia termometry mogą wskazać do 29 stopni Celsjusza.
To nie był spokojny czas w pogodzie. Niemal bez przerwy towarzyszyły nam burze z intensywnym deszczem. Jak pisze dla nas synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, od miesiąca żyjemy w prawdziwym tyglu pogodowym, a czerwiec przyniósł aurę wręcz ekstremalną.
W Polsce obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego i drugiego stopnia. Oznacza to, że miejscami stan wody w rzekach będzie utrzymywał się powyżej stanów alarmowych.
Najbliższe dni przyniosą kolejne gwałtowne zjawiska atmosferyczne. W niektórych regionach na chwilę powróci także upał. Pogoda w weekend powinna być już spokojna.
Na wtorek zapowiadana jest poprawa pogody. Gwałtowne zjawiska nie powinny występować, a deszcz może pojawić się jedynie lokalnie. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 26 stopni.
W ciągu najbliższych godzin mieszkańcy części kraju powinni spodziewać się niebezpiecznych zjawisk pogodowych. Mogą występować burze z gradem oraz intensywne opady deszczu. Obowiązują ostrzeżenia, miejscami najwyższego stopnia, wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert SMS.
W wielu regionach Polski wydane zostały ostrzeżenia hydrologiczne. Jak prognozują synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, miejscami stany wody będą utrzymywać się powyżej stanów alarmowych i ostrzegawczych.
Od początku tygodnia gorące powietrze będzie wypierane przez chłodniejsze, które napłynie z zachodu. Sprawdź autorską prognozę pogody przygotowaną przez Tomasza Wasilewskiego.
Niedziela w całej Polsce zapowiada się burzowo, zjawiskom mogą towarzyszyć opady gradu. Będzie gorąco, a miejscami upalnie - na termometrach zobaczymy nawet 32 stopnie Celsjusza.
Pomimo że mocno pada, susza glebowa na niektórych obszarach Polski trwa. - Zjawisko suszy może się nasilać w kolejnych latach - powiedział ekohydrolog profesor Maciej Zalewski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia przed burzami z gradem. W niektórych regionach obowiązuje trzeci, najwyższy stopień alertów. O ostrożność apeluje także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Do mieszkańców południowej Polski trafił alert RCB.
W związku z przemieszczaniem się wód opadowych po ostatnich ulewach obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne najwyższego stopnia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Możliwe są podtopienia i gwałtowne wzrosty poziomu wody.
W weekend w niektórych regionach zrobi się upalnie. Niewykluczone są jednak burze, którym towarzyszyć mają intensywne opady deszczu, silny wiatr oraz grad. Nowy tydzień przyniesie chwilowy odpoczynek od gwałtownych zjawisk, zrobi się też chłodniej.
W piątek na przeważającym obszarze kraju spodziewamy się wyładowań atmosferycznych. Wolne od burz będą tylko nieliczne regiony. Tam też będzie upalnie.