Groźny niż Gabriel wkroczył do Polski. Bardzo obfite opady deszczu doprowadziły już do pierwszych zalań, między innymi na Śląsku i w województwie łódzkim. Z powodu gwałtownej aury ewakuowano uczestników obozów harcerskich i młodzieżowych w czterech regionach kraju.
Niż genueński Gabriel przyniósł już i przyniesie w kolejnych dniach obfite opady deszczu. Pierwsze utrudnienia związane z gwałtowną aurę odnotowano we wtorek po południu na Śląsku. Problemy pojawiły się między innymi w Rudzie Śląskiej, gdzie woda zalała obniżony odcinek ulicy Asfaltowej, przebiegający pod wiaduktem. Nagromadzona woda uniemożliwiła przejazd samochodom i tramwajom, co doprowadziło do czasowego paraliżu komunikacyjnego w tej części miasta. - Woda skumulowała się tam wyjątkowo wysoko. Ze względu na trwające prace remontowe, muł i piasek z budowy spłynęły do studzienek, zatykały odpływy i konieczne było odpompowywanie wody - poinformował starszy kapitan Maciej Małczak, dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej.
Interwencje na Śląsku
Jak przekazał Maciej Małczak, ruch samochodowy pod wiaduktem był zablokowany. Na jezdni utknął samochód osobowy z automatyczną skrzynią biegów, który został zalany i wymagał specjalistycznego sprzętu do bezpiecznego usunięcia. Służby wodno-kanalizacyjne zostały poinformowane o konieczności oczyszczenia studzienek z naniesionego mułu i piasku. Trwały prace porządkowe i zabezpieczające. Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Katowicach brygadier Aneta Gołębiewska, od północy do godziny 18 we wtorek strażacy w całym województwie interweniowali 111 razy w związku z trudnymi warunkami pogodowymi. Najwięcej zgłoszeń napłynęło z powiatu bielskiego i miasta Bielsko-Biała, gdzie było 27 interwencji oraz z powiatu częstochowskiego i miasta Częstochowa (11). Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła pompowania wody z zalanych piwnic, posesji i ulic – takich interwencji było 54. W 33 przypadkach strażacy usuwali powalone drzewa. W trzech przypadkach doszło do uszkodzenia dachów budynków mieszkalnych. Dodatkowo, ze względów bezpieczeństwa, profilaktycznie ewakuowano pięć obozów harcerskich, w których przebywało łącznie blisko 400 osób.
Interwencje na Opolszczyźnie
Na terenie województwa opolskiego przeprowadzono 10 zdarzeń związanych z wiatrołomami. Jak poinformował rzecznik PSP w Opolu, w Boboluszkach (powiat głubczycki) strażacy zabezpieczają teren potencjalnie zagrożony podtopieniami. Są to działania prewencyjne.
Sytuacja w województwie łódzkim
We wtorek w województwie łódzkim odnotowano 14 interwencji związanych z gwałtowną pogodą. Dotyczyły one usuwania powalonych drzew i wypompowywania wody z zalanych piwnic.
Wojewoda łódzki Dorota Ryl zarządziła ewakuację obozów harcerskich i młodzieżowych na terenie tego regionu. Powodem tej decyzji są zapowiadane ulewy i burze. Ponad tysiąc osób zostało relokowanych w bezpieczne miejsce.
Ewakuowano obozy w Małopolsce i na terenie Ziemi Świętokrzyskiej
Z powodu gwałtownej aury przeniesiono w bezpieczne miejsca uczestników siedmiu obozów harcerskich. Łącznie ewakuowano 271 uczestników.
Na terenie województwa świętokrzyskiego jest 12 obozów harcerskich (łącznie 500 osób). Wszystkie są ewakuowane.
>>> CZYTAJ TEŻ: Burze przechodzą przez Polskę. 100 obozów na zagrożonych terenach. "82 zostały już ewakuowane"
Na Mazowszu przeniesiono 11 obozów
Na terenie Mazowsza strażacy relokowali bądź ewakuowali 11 obozów harcerskich. - Cały czas jesteśmy w kontakcie z organizatorami wypoczynku i jesteśmy gotowi do pomocy - powiedział bryg. Karol Kroć rzecznik prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, dodając, że sytuacja może ulec zmianie. Działania dotyczyły powiatów: mińskiego, nowodworskiego, legionowskiego i gostynińskiego.
Poziom wody w niektórych polskich rzekach rośnie. Miejscami są już przekroczone stany ostrzegawcze. Monitorowana jest sytuacja zbiorników retencyjnych. Konkret24 sprawdził, jak wygląda bieżąca sytuacja.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Rudzie Śląskiej