Małopolscy strażacy apelują o niewypalanie traw. Tylko od początku marca wzywani byli ponad pół tysiąca razy do pożarów łąk, traw i nieużytków.
Rzecznik prasowy małopolskiej Państwowej Straży Pożarnej Sebastian Woźniak poinformował, że minionej doby odnotowano 156 pożarów traw. Zwrócił uwagę na duży pożar, który wybuchł dzień wcześniej, w poniedziałek, w miejscowości Makowica w powiecie limanowskim. W wyniku tego zdarzenia 77-letnia kobieta doznała rozległych obrażeń, w bardzo ciężkim stanie, ale przytomna, została zabrana śmigłowcem do szpitala. Trafił tam też jej wnuk, który próbował ją ratować. - 77-latka to właścicielka terenu, na którym pożar objął suchą trawę. Została poparzona, kiedy próbowała gasić pożar - przekazał rzecznik małopolskiej PSP. Wnukowi udało się odciągnąć kobietę w pobliże budynku mieszkalnego. W Makowicy pożar suchej trawy objął 0,3 hektara. Działania 22 strażaków z pięciu zastępów trwały ponad sześć godzin. W ostatnich dniach najgroźniejszy tego typu pożar był w Wadowicach 9 marca, kiedy to na spalonych nieużytkach strażacy znaleźli zwęglone zwłoki. Szczegóły tego wypadku ustala policja.
Wypalanie traw groźne dla ekosystemu
Wypalanie traw jest groźne dla ekosystemu - niszczy próchnicę gleby, zagraża życiu zwierząt i ludzi. Ogień może rozprzestrzeniać się na gospodarstwa i lasy.
Zakaz wypalania traw określony został w Ustawie o ochronie przyrody oraz w Ustawie o lasach, a Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść od 5 do 20 tysięcy złotych. Jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca - zgodnie z zapisami Kodeksu karnego - podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przestrzega, że za proceder grozi też cofnięcie dopłat wypłacanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR).
Zagrożenie pożarowe
W części kraju występuje ryzyko pożarowe. Jak wynika z mapy przedstawionej przez Instytut Badawczy Leśnictwa, we wtorek po południu duże zagrożenie (najwyższy stopień) występowało na terenie województw: lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, śląskiego i opolskiego.
Zagrożenie określone jako średnie panowało w części województw: dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, łódzkiego, wielkopolskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, podlaskiego, mazowieckiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego oraz zachodniopomorskiego.
Źródło: PAP, IBL
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Krzeslak/Shutterstock