Wulkaniczne glony, które produkują tlen, przechodzą testy w warunkach mikrograwitacji. Eksperyment Space Volcanic Algae, realizowany na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach polskiej misji Ignis, przynosi pierwsze obiecujące wyniki.
Misja Ax-4 powoli dobiega końca, a wraz z nią eksperymenty przeprowadzane przez Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Wśród polskich eksperymentów na ISS znajduje się projekt Space Volcanic Algae, będący inicjatywą firmy Extremo Technologies. W jego ramach naukowcy monitorują, jak wulkaniczne glony przystosowują się do życia w warunkach mikrograwitacji. Te malutkie organizmy są zdolne do fotosyntezy, co czyni z nich potencjalne źródło tlenu i składników odżywczych. Reporter TVN24 BiS Hubert Kijek rozmawiał z Ewą Borowską z Extremo Technologies na temat wyników badań.
Glony w warunkach mikrograwitacji
Badaczka przypomniała, jak podczas jednego ze spotkań polskiego astronauty z dziećmi zadano mu pytanie o to, skąd się bierze powietrze na ISS.
- Po to wysyłamy tam między innymi nasze superekstremofilne [ekstremofil to organizm tolerujący skrajne czynniki środowiskowe - red.] glony z terenów wulkanicznych, które pochłaniają duże ilości dwutlenku węgla i produkują tlen, który wzbogaca powietrze na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej - wskazała.
Zapewniła przy tym, że eksperyment działa poprawnie, produkując tlen już od momentu startu kapsuły Dragon. Zachodzi także fotosynteza.
Zaraz po dokowaniu statku kosmicznego eksperyment został uruchomiony przez Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w laboratorium Ice Cube Facility w europejskim module Columbus. Od tego momentu dane z miniaturowego laboratorium są przesyłane na Ziemię przez całą dobę.
Po co nam glony w kosmosie
Jak podkreśliła Borowska, eksperyment nie tylko wspiera system podtrzymywania życia na ISS, lecz także może mieć potencjalne zastosowanie na Ziemi. W minilaboratorium znajduje się specjalny sensor tlenu, który został opracowany przez inżynierów, by monitorować warunki panujące w tym obiegu zamkniętym. Jak zaznaczyła Borowska, zespół ma nadzieję, że ten sensor w przyszłości przyczyni się do powstania systemów obiegu zamkniętego zarówno w kosmosie, jak i w ekstremalnych środowiskach na naszej planecie.
Analizy na Ziemi
Po zakończeniu misji część próbek glonów zostanie poddana analizom. Badacze chcą sprawdzić, jak wyglądała adaptacja organizmów w ciągu kilkunastu dni pobytu na orbicie pod względem genetycznym.
- Część próbek zostanie wysłana na obrazowanie komórek, czyli będziemy sprawdzać, jak te komórki wyglądają, czy nie uległy żadnym uszkodzeniom - wskazała Borowska.
Obrazowaniem komórek zajmie się Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego Polskiej Akademii Nauk, natomiast analizy genetyczne przeprowadzi zespół profesora prof. Marcina Woźniaka w Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy.
Kolejnym etapem projektu będzie przeprowadzenie identycznego eksperymentu na Ziemi, przy użyciu tego samego sprzętu, który poleciał na ISS. Porównanie danych z obu środowisk pomoże dokładniej zrozumieć, jak mikrograwitacja wpływa na funkcjonowanie organizmów zdolnych do życia w najbardziej ekstremalnych warunkach.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: AXIOM/NASA/ESA