Przed nami kolejne upalne dni. Synoptycy informują, że po przejściu burzowego frontu w czwartek i piątek temperatura się ochłodzi o około 5 stopni. Jednak od weekendu prognozowane są kolejne wysokie wartości z trójką z przodu. Zaliczymy lato stulecia ? - Nigdy wcześniej te temperatury 30-stopniowe tak długo się nie utrzymywały - mówił w TVN24 - synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.
Już od dłuższego czasu możemy na zmianę narzekać na upały i burze. Synoptycy podkreślają, że wysokie temperatury szybko nas nie opuszczą. W najbliższych dniach (czwartek/piątek) wartości na termometrach lekko spadną, jednak w weekend znowu będzie upalnie.
- Do piątku będziemy mieli burze i deszcze głównie na południu i na wschodzie kraju. W sobotę i w niedzielę sytuacja zacznie się poprawiać. Znowu temperatura wzrośnie - zapowiada synoptyk.
Dopiero w drugiej połowie sierpnia, temperatury powinny powoli spadać.
Będzie to najcieplejsze lato?
W tym roku lipiec był wyjątkowo ciepły. Temperatury bardzo często przekraczały 30 stopni. Już na początku wakacji lokalne władze ostrzegały mieszkańców przed wysokimi temperaturami. Podobnie rozpoczął się sierpień. W wielu miejscach na termometrach widzimy upalne wartości. Mamy szansę doświadczyć jednego z najcieplejszych letnich sezonów, bo lato wciąż trwa.
Według IMGW (Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej) podaje, że najcieplejsze wakacyjne miesiące były w latach 1992 r., 1994 r., 2002 r., 2003 r.
Średnia temperatur lipiec/sierpień
Jak podaje synoptyk średnia dobowa temperatura dla Warszawy w lipcu wynosi 18,1, w sierpniu 17,1.
- Jest obliczana na podstawie średniej z wielolecia (1971-2000) i obejmuje wartości minimalne i maksymalne w ciągu doby - wyjaśnia meteorolog.
Teraz w ciągu najbliższych dni temperatura maksymalna może osiągać wartość nawet 31 stopni.
Jaka jest przyczyna?
- Nie sądzę, by przyczyną tak wysokich temperatur było globalne ocieplenie. Układy baryczne, które napływają z południa, przynoszą nam po prostu gorące masy powietrza. W tym roku jest ich więcej, dlatego mamy upalne lato - informuje.
Czasem zdarza się, że upały przynosi do nas rosyjski wyż, który przynosi ciepłe masy powietrza znad kontynentu.
Czy zima będzie mroźna?
Jak twierdzi Wojciech Raczyński, fakt że lato jest gorące, nie ma wpływu na srogość zimy. Wszystko jest zależne od układu ciśnień, które napływa nad Polskę.
- Jeśli masy powietrza będą napływać z południa lub zachodu, zima nie powinna być sroga. Jeśli z północy - zimą na termometrach zobaczymy niskie wartości - mówił meteorolog.
Niebezpieczne upały
Upały są wyjątkowo niebezpiecznie. Szczególnie zagrożone są osoby z chorym układem krążenia, a także starsi i dzieci. Choć skutki wysokich temperatur mogą dotknąć każdego człowieka. Bardzo często zapominamy o spożywaniu większej ilości wody i okryciu głowy.
Ratownik medyczny Aleksander Hepner w porannym programie "Wstajesz i wiesz" mówił, że - Polacy są zasuszeni ogólnie mówiąc, więc duże spożycie płynów podczas upałów jest szczególnie wskazane. Dodał przy tym, że dziennie powinniśmy pić co najmniej 2,5 litra napojów, ale tylko pod postacią wody, a nie kawy, alkoholu czy energetyków.
Autor: PW/rp / Źródło: TVN Meteo