Zakopianka już przejezdna dla ciężarówek. Do wczesnych godzin popołudniowych na drodze występowały poważne utrudnienia. Choć warunki pogodowe nadal są fatalne, ruch został wznowiony.
Do wczesnych godzin popołudniowych kilka odcinków Zakopianki było całkowicie zamkniętych dla ciężarówek, po godz. 13.00 cofnięto ten zakaz, jak informował nas dyżurny małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Aktualnie wszystkie odcinki Zakopianki są przejezdne.
W południowej Małopolsce silnie sypało od czwartkowego poranka. Z tego powodu Zakopianka była mocno zaśnieżona - przede wszystkim pomiędzy Myślenicami a Zakopanem. W piątkowy poranek odcinek biegnący przez Lubień był zupełnie zablokowany. Kierowcy - zarówno małych, jak i dużych samochodów - stali w korku. Przejazd blokowały ciężarówki, które nie radziły sobie na podjazdach.
Korek szybko się odblokował, ale to nie oznaczało wcale, że kierowcy mieli lekko - w wielu miejscach przejezdny był tylko jeden pas, pozostałe pasy zajmowały ciężarówki.
- Samochody osobowe mogą podjechać do Zakopanego, ale w trudnych warunkach. Dostępny jest jeden pas, cały zaśnieżony, a widzialność jest bardzo ograniczona - mówiła rano Małgorzata Kukuła, reporterka TVN24.
Zbójecka Góra nie dla ciężarówek
Bardzo źle jeździło się też w okolicach Rabki Zdroju. Tam na podjeździe pod Zbójecką Górę w nocy utknął tir na słowackich rejestracjach. Jego już udało się usunąć przy użyciu ciągnika, a potem sukcesywnie kolejne ciężarówki. O godz. 13.00 ruch jeszcze odbywał się wahadłowo. W tym miejscu stosunkowo często dochodzi do podobnych sytuacji, gdy opady śniegu są intensywne.
Jak relacjonował Dariusz Bańka z nowotarskiej drogówki, wcześniej pojazdy na poboczach tamowały ruch także w okolicach Klikuszowej i Nowego Targu, ale tam udało się je usunąć.
Z kolei przed południem w okolicach Lubnia, już na jednopasmowym odcinku Zakopianki, ruch całkowicie zablokowała cysterna, która wpadła w poślizg. Do godz. 13 udało się udrożnić przejazd.
Nie tylko Zakopianka
Utrudnienia występowały również na drodze krajowej nr 28. W miejscowości Osielec rano droga była zupełnie zablokowana i wyznaczono objazd. Przed południem trasę odblokowano dla samochodów osobowych, później obowiązywał zakaz ruchu dla ciężarówek na tej drodze.
Kłopoty mają m.in. kierowcy w Nowym Sączu, gdzie rano zablokowany był wjazd do miasta od strony Zabełcza. Bardzo trudne warunki do jazdy panują także na drodze w kierunku przejścia granicznego ze Słowacją w Chyżnem.
Seria wypadków w Krakowie
Z powodu trudnych warunków atmosferycznych w regionie doszło do serii wypadków i kolizji. W nocy w miejscowości Zerwana samochód ciężarowy wypadł z drogi krajowej nr 7 i uderzył w dom. W wypadku niegroźnie poszkodowana została jedna kobieta.
Rano w Krakowie 24-latek kierujący fordem focusem stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w przystanek autobusowy. Ranny został mężczyzna stojący na przystanku, przewieziono go do szpitala. Kierowca samochodu osobowego był trzeźwy.
Zakaz wjazdu dla tirów bez łańcuchów
Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych już od godz. 8.00 zdecydowano się zamknąć zakopiankę dla ciężarówek bez łańcuchów. Później odcinek pomiędzy Myślenicami a Nowym Targiem został całkowicie zamknięty dla ciężarówek, teraz mogą już jeździć.
Jak informują drogowcy, na drogach Małopolski, Podkarpacia i Lubelszczyzny pracowały wszystkie dostępne pojazdy do zimowego odśnieżania.
Tirowcy niezadowoleni
O poranku Kierowcy tirów byli niezadowoleni nie tylko z decyzji drogowców, lecz także ze sposobu ich pracy.
- No powiem szczerze, proszę państwa, tragedia. Dawno takiego przypadku nie było. Nie wiem, czy naszym służbom drogowym paliwo się pokończyło, czy zasobu piasku i soli nie mają? Próbowałem ruszyć, w dwie godziny przejechałem pięć metrów - mówił jeden z tirowców.
- Jedno wielkie nieporozumienie, naprawdę. Żeby nie potrafili zadbać o drogę przelotową? Od godz. 4.00 nie mogę przejechać 10 km - wtórował mu inny.
W najbliższym czasie będzie padać
W piątek rano w Zakopanem leżało ok. 50 cm śniegu, w godzinach południowych jest go aż 70 cm. Według synoptyków opady śniegu na południu Małopolski będą utrzymywać się do piątku wieczorem. W weekend ma nie padać, ale nadal będzie trzymał mróz.
Autor: map/rs,mj / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl