Pogoda coraz częściej lubi zaskakiwać i ciężko jest ją przewidzieć. Według naukowców wyspa Macquarie może być pomocna w przewidywaniu warunków atmosferycznych, a także zmian klimatycznych. Wszystko dzięki badaniom chmur. Dzięki ich obserwacji i wnikliwym badaniom, przewidywanie pogody na południowej półkuli od teraz będzie łatwiejsze.
Wyspa Macquarie, charakteryzująca się dużym zachmurzeniem przez skrajnie oceaniczny klimat, znajduje się na na południowych krańcach Oceanu Spokojnego, pomiędzy Australią a Antarktydą (ok. 1450 km na południe od Australii i ok. 1500 km na północ od Antarktydy).
Na jej terenie prowadzone są liczne badania, które wykorzystuje się później na całym świecie. Mierzy się tam m.in. pływy oceaniczne, a wyniki analiz są później wykorzystywane są do licznych opracowań i tworzenia map. Służą też m.in. do kalibracji wysokościomierzy satelitarnych, czy pisania prognoz dla żeglugi. Badania pływów pomagają także zrozumieć długoterminowe zmiany klimatu oraz zjawiska, zachodzące na Oceanie Południowym. Teraz postanowiono wykorzystać wyspę także do innego opracowania.
Agencja rządowa Australian Antarctic Division (AAD) zamierza zainstalować na wyspie nowoczesne przyrządy, które przez rok będą zbierać dane, dotyczące zachmurzenia. Według klimatologa AAD Simona Alexandra to innowacyjne badania.
- Zgromadziłem naukowców z całego świata, z których każdy coś wnosi do akcji Wyspa Macquarie - mówi Alexander.
Nowoczesne przyrządy
Pięciu badaczy będzie miało do swojej dyspozycji urządzenia badające zachmurzenie, takie jak lidar (sprzęt podobny do radaru, tylko wykorzystujący światło), radar i radiometr mikrofalowy, którym można badać chmury z bliska, a także z odległości do 10 km.
Przy pomocy nowoczesnych instrumentów naukowcy będą mogli określić czy chmura składa się z kryształków lodu, kropelek wody czy z ich mieszaniny. Przyrządy pomogą także zbadać na jakiej wysokości występują konkretne chmury i jak odnosi się to do układów pogodowych na półkuli południowej.
Niezbędne badania
- To zupełnie nowe badania. Musimy je przeprowadzić, ponieważ wiele modeli pogodowych posiada błędy systemowe, przez które błędnie wskazuje ciepło powierzchni Oceanu Południowego. Może być to spowodowane niewłaściwymi rodzajami chmur w modelach - wyjaśnia Alexander.
Jak twierdzi John Bally, dyrektor regionalny Biura Meteorologicznego, w tym regionie świata nie prowadzono do tej pory takich badań.
- Na południowej półkuli nie prowadzono ich prawie w ogóle, bo było zbyt mało danych. Dlatego żeby dobrze zrozumieć różnice między poszczególnymi chmurami na południowej półkuli, musimy podjąć się stworzenia tego typu opracowania - wyjaśnia Bally. - To wielka okazja do dalszej poprawy dokładności prognoz pogody - dodaje.
Dane do opracowania będą zbierane przez rok, a następnie takie przyrządy zostaną zainstalowane na Antarktydzie by pozyskać jeszcze więcej informacji.
- Jeśli lepiej poznamy rodzaje chmur i ich właściwości w systemach pogodowych, które nad nami przechodzą, powinno to prowadzić do lepszego prognozowania pogody, a także zmian klimatycznych - mówi Alexander.
Badania mają zostać wykorzystane do opracować w ciągu pięciu lat.
Autor: zupi/aw / Źródło: abc.net.au, x-news, antarctica.gov.au
Źródło zdjęcia głównego: x-news