Warszawa ogłasza pogotowie przeciwpowodziowe. Po południu w ślady stolicy poszedł także Płock

W środę fala wezbraniowa dotrze do stolicy
W środę fala wezbraniowa dotrze do stolicy
W środę fala wezbraniowa dotrze do stolicy

Wisła w stolicy przekroczyła stan alarmowy (650 cm) o godz. 15.00, po godzinie 17.00 było to już 670 cm. Według najnowszych prognoz IMGW poziom wody w środę rano ma wynieść ok. 700 cm. Wody przybywa również w Puławach i Dęblinie. W miejscach, gdzie czoło fali wezbraniowej już przepłynęło, sytuacja powoli się stabilizuje. Po południu pogotowie ogłosił także Płock.

Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz powiedział, że służby nadal będą monitorować wały przeciwpowodziowe i spływ wody do Bałtyku, jednak - jak ocenił - najgroźniejsze jest za nami. Jak mówił, we wtorek rano stany alarmowe na rzekach przekroczone były w 17 miejscach.

- To, co było najgroźniejsze w tej sytuacji jest za nami - zaznaczył.

- Wały wytrzymały, woda nie przelała się przez wał, co wcale nie oznacza, że to było łatwe - dodał. - Wielki wysiłek 2,7 tys. strażaków, 450 policjantów, 300 żołnierzy nie poszedł na marne. Zarówno dobytek, jak i zdrowie i bezpieczeństwo ludzi zostało uchronione - powiedział. Jego zdaniem bez tego wysiłku skutki wezbrania rzek mogły być o wiele gorsze. Zaznaczył, że jest jeszcze kilka trudnych miejsc na Lubelszczyźnie, po przejściu fali powodziowej przez Warszawę będą jeszcze monitorowane okolice Płocka.

Sienkiewicz: Wielki wysiłek służb nie poszedł na marne - ludzie są bezpieczni, wały wytrzymały
Sienkiewicz: Wielki wysiłek służb nie poszedł na marne - ludzie są bezpieczni, wały wytrzymały

Optymistyczne prognozy IMGW

Prognozy meteorologiczne są optymistyczne. Nie grożą nam większe wzrosty stanu wody w dorzeczu Wisły. Kulminacja fali będzie przekraczać stany alarmowe, ale nie spodziewamy się większego zagrożenia – poinformował we wtorek IMGW. Główna hydrolog kraju Marianna Sasim poinformowała, że w tej chwili fala na Wiśle przepływa przez miejscowość Gusin (Mazowieckie). W środę rano dotrze do Warszawy.

- Stan wody będzie wynosił około 700 centymetrów, czyli o 80 cm niżej niż w 2010 roku - powiedziała Sasim na konferencji prasowej w IMGW. Dodała, że jeszcze w środę fala dopłynie do Modlina, a następnie do Kępy Polskiej.

- Kulminacja tej fali będzie przekraczać stany alarmowe, ale nie spodziewamy się większego zagrożenia. Najgorsze odcinki mamy za sobą - powiedziała Sasim. Wahania stanu wody występują lokalnie w dorzeczu górnej Wisły. Są one związane m.in. z pracą zbiorników retencyjnych. W Sandomierzu widać wyraźne spadki poziomu wody. Fala na Odrze nie stanowi zagrożenia - podał IMGW.

Przypływa do stolicy

Stolica szykuje się na falę kulminacyjną. IMGW podaje, że Wisła przekroczyła stan ostrzegawczy (600 cm) o godz. 8 rano. Przed południem poziom wody na stołecznym wodowskazie wzrósł do 636 cm; stan alarmowy (650 cm) Wisła przekroczyła około godz. 15.00, po godz. 17.00 wynosił on już 670 cm.

"Z prognoz i z tempa przesuwania się fali wnosimy, że będzie jeszcze od ok. 0,5 do 1 metra wody w Wiśle. Możemy powiedzieć, że Warszawa jest bezpieczna, aczkolwiek woda jest nieprzewidywalna" - powiedziała dziennikarzom prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz..

Według najnowszych prognoz IMGW poziom wody w środę rano ma wynieść ok. 700 cm - to o 80 cm mniej niż w 2010 r.

Aktualny poziom Wisły 20.05 na godz. 15.00 - 661 cm (źródło IMGW)IMGW

Władze uspokajają

- Warszawa jest przygotowana na falę wezbraniową na Wiśle. Woda nie zagrozi remontowanym bulwarom - nabrzeże zostało w tym miejscu wzmocnione - powiedział PAP rzecznik stołecznego ratusza Bartosz Milczarczyk.

Zabezpieczenie bulwarów

Milczarczyk zapewnił, że w trakcie trwającego remontu bulwarów na lewym brzegu Wisły nabrzeże zostało wzmocnione ścianką szczelną. To metalowa, zagłębiona w grunt konstrukcja, składająca się ze ściśle przylegających do siebie elementów. Podkreślił, że wykonawca jest uprzedzony o zbliżającej się fali wezbraniowej i obecnie usuwa z placu budowy swój sprzęt. O prognozowanej wysokości fali poinformowani zostali też właściciele działających nad Wisłą klubów.

Stolica ma już doświadczenie

Rzecznik przypomniał, że w ciągu ostatnich czterech lat (w 2010 r. przez Warszawę przeszły dwie fale wezbraniowe) wyremontowany został m.in. ponad sześciokilometrowy odcinek wału zawadowskiego na lewym brzegu Wisły. Remontowany był też przyczółek bramy przy wale śródmiejskim i wał miedzeszyński. Drogi ułatwiające dojazd służbom powstały na wałach: siekierkowskim, zawadowskim i młocińskim. Z warszawskich wałów regularnie usuwane są też krzewy, drzewa i różne przeszkody - w latach 2009-2014 miasto przeznaczyło na ten cel 2,8 mln zł. Na bieżącą konserwację wałów miasto wydało w tym czasie 1,8 mln zł. W latach 2010-2017 stolica na zabezpieczenie przeciwpowodziowe ma wydać ponad 40 mln zł.

Monitorowane wały

Milczarczyk zapewnił też, że wały przeciwpowodziowe są stale monitorowane - zarówno od strony lądu, jak i z rzeki. Podkreślił, że poziom wody będzie niższy niż cztery lata temu. Według zapowiedzi IMGW w środę rano ma on wynieść 700 cm - to o 80 cm mniej niż w 2010 r. Niższą niż IMGW wysokość fali w stolicy prognozuje hydrolog z Politechniki Warszawskiej dr Piotr Kuźniar. W jego ocenie będzie to 640-650 cm. W rozmowie z PAP podkreślił, że przemieszczająca się Wisłą fala bardzo przypomina tę z 1997 r. - wówczas była ona o 2 cm niższa od stanu alarmowego, który został ustalony na 650 cm. Podkreślił też, że wały wiślane mają ok. 5 m wysokości, ale w Warszawie są wyższe i mają 6 m. Głębokość koryta, którym zwykle płynie rzeka, to ok. 2-3 m, więc aby Wisła przelała się przez stołeczne wały przeciwpowodziowe, fala wezbraniowa musiałaby mieć ok. 850 cm.

Newralgiczne punkty Zdaniem Kuźniara najbardziej newralgiczne punkty w Warszawie to rejon zoo, gdzie wał jest bardzo niski, oraz brama przeciwpowodziowa w Porcie Praskim, jednak - jak zaznaczył - przy prognozowanej przez niego wysokości fali wezbraniowej miejsca te nie są zagrożone.

Zapewnienia Sienkiewicza

- Warszawa jest bezpieczna. Woda będzie ok. metra poniżej poziomu z 2010 r. - podał. Apelował Minister Spraw Wewnętrznych do warszawiaków, by nie spacerowali na wałach przeciwpowodziowych podczas wezbrania.

Poprzednie lata W czasie powodzi w 1997 r. kulminacyjna fala powodziowa przeszła przez Warszawę nie przekraczając stanu alarmowego. Gorzej sytuacja wyglądała cztery lata później, gdy Wisła osiągnęła stan 705 cm. Na praskim brzegu rzeka zalała wówczas niżej położone budynki i instalacje. Pod wodą znalazły się m.in. baseny kąpielowe, harcerska stanica wodna, boiska. Zwierzęta w ZOO były przygotowane do ewakuacji. Po drugiej stronie rzeki - na wysokości Starego Miasta - rzeka zalała ogródki piwne. Największa po II wojnie światowej fala powodziowa przeszła przez Warszawę w 1962 r. Wówczas stan rzeki wyniósł 787 cm. W maju i czerwcu 2010 r. przez Warszawę przepływały dwie fale wezbraniowe; poziom wody sięgał wówczas 780 cm i był wyższy od stanu alarmowego o 130 cm.

Po południu dołączył Płock

W związku z falą wezbraniową na Wiśle we wtorek w Płocku i w siedmiu położonych nad rzeką gminach powiatu płockiego ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. Fala wezbraniowa spodziewana jest tam z czwartku na piątek. W Płocku umacniane są wały przeciwpowodziowe. "Według przewidywań podczas kulminacji poziom Wisły w Płocku przekroczy stan alarmowy o metr do półtora metra. Fala będzie przepływała przez miasto dwa do trzech dni” - powiedział na wtorkowej konferencji prezydent miasta Andrzej Nowakowski.

Dodał, że przewidywany kulminacyjny poziom Wisły w rejonie Płocka będzie mniej więcej o metr niższy od poziomu odnotowanego w 2010 r., gdy powódź dwukrotnie nawiedziła dwie podpłockie gminy: Słubice i Gąbin.

Pogotowie przeciwpowodziowe dla Płocka wprowadzono we wtorek o godz. 10, a dla siedmiu okolicznych gmin: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice i Nowy Duninów ogłoszono o godz. 15. Będzie ono obowiązywało tam do odwołania.

Sytuacja hydrologiczna od Sanu do Narwi 20.05 stan na godz.15.00 (źródło IMGW)IMGW

Świętokrzyskie

Stabilizuje się sytuacja powodziowa Świętokrzyskiem. W większości miejsc stan rzek obniża się - poinformowało PAP we wtorek rano Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach. Pracowitą noc mają za sobą strażacy w powiecie sandomierskim. Ich działania polegały przede wszystkim na monitoringu wałów oraz wzmacnianiu ich wszędzie tam, gdzie pojawiły się podsiąki - powiedział PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Bogusław Karbowniczek.

Odnotowano spadek wody

- W Sandomierzu poziom Wisły spadł poniżej 700 cm i jest o 85 cm wyższy od stanu alarmowego. Lepiej jest także w Zawichoście, tam jednak stan alarmowy nadal jest przekroczony o metr – wyjaśnił.

Stałe monitorowanie Według Karbowniczka, na obecnym etapie ratownicy muszą pracować ze zwiększoną czujnością.

- Napór wody swoje robi, dlatego nadal musimy bacznie obserwować wały i reagować wszędzie tam, gdzie może pojawić się woda. Na szczęście sytuacja cały czas stabilizuje się – dodał. To będą nadal główne zadania dla strażaków do momentu powrotu stanu Wisły poniżej stanów alarmowych. Bez poważniejszych zdarzeń minęła noc także w powiecie opatowskim. Według mł. bryg. Mirosława Wichy z Komendy Powiatowej PSP w Opatowie, tam również działania koncentrowały się na zabezpieczaniu i obserwacji wałów.

Stany alarmowe i ostrzegawcze w woj. świętokrzyskim We wtorek rano w województwie świętokrzyskim stany alarmowe przekroczone były na Wiśle w Połańcu, Sandomierzu, Zawichoście; na Kamiennej w Wąchocku oraz na Koprzywiance w Koprzywnicy. Jak powiedział PAP dyżurny WCZK w Kielcach Józef Białogoński, stany ostrzegawcze utrzymują się łącznie w 11 miejscach na rzekach: Czarna Nida, Nida, Czarna Staszowska, Bobrza, Czarna Włoszczowska, Kamienna.

Sytuacja hydrologiczna Górna Wisła 20.05 stan na godz.15.00 (źródło IMGW)IMGW

Podkarpackie

Poziom wody na rzekach Podkarpacia systematycznie opada. Alarm powodziowy we wtorek został odwołany; wcześniej obowiązywał w części pow. tarnobrzeskiego i stalowowolskiego.

Poziom wód powoli opada Sytuacja hydrologiczno-meteorologiczna na rzekach woj. podkarpackiego stabilizuje się. Na większości wodowskazów występuje tendencja spadkowa poziomu wody. Od czwartkowego popołudnia w regionie spadło od 55 do 70 mm deszczu w zlewni górnej Wisłoki, Wisłoka i bieszczadzkich dopływach Sanu oraz na rzece Strwiąż. W regionie zalane zostały 122 budynki i 40 km dróg.

Sytuacja hydrologiczna San 20.05 godz. 15.00 (źródło IMGW)IMGW

Śląskie

Już tylko Wisła – na dwóch punktach pomiarowych – przekraczała we wtorek rano stan ostrzegawczy w woj. śląskim. Wody pozostałych rzek w regionie spadły poniżej tego stanu. Jak poinformowało działające przy wojewodzie śląskim Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, wody Wisły przekraczały poziom ostrzegawczy w Goczałkowicach i Nowym Bieruniu. Według prognoz hydrologicznych w ciągu najbliższej doby na terenie woj. śląskiego nadal obserwowane będą na ogół spadki poziomu wody. W ubiegłym tygodniu ulewne deszcze spowodowały wiele zniszczeń, przede wszystkim w południowej, górskiej części województwa. W niedzielę sytuacja zaczęła się stabilizować; odwołano alarmy powodziowe na Żywiecczyźnie i w Suchej Beskidzkiej. W poniedziałek alarmy zniesiono w powiatach bielskim i oświęcimskim. Wiele samorządów odwoływało także w poniedziałek pogotowia przeciwpowodziowe. We wtorek rano służby kryzysowe wojewody śląskiego nie miały jeszcze informacji o odwołaniu pogotowia przeciwpowodziowego w gminach: Mstów, Kłomnice, Kruszyna, a także Milówka, Jeleśnia i w powiecie żywieckim. W poniedziałek strażacy umocnili drewnem wyrwy w brzegach rzeki Soły w Kobiernicach i Hecznarowicach w powiecie bielskim. Podczas zwiększonego spustu wody z zapory w Tresnej rzeka zaczęła niszczyć linię brzegową, a jej nurt niebezpiecznie zbliżył się do wałów. We wtorek samorządowcy i strażacy stale obserwowali te miejsca. W Skoczowie zamknięty pozostawał we wtorek most na Wiśle, którym wiedzie tamtejsza ul. Bielska – objazd poprowadzono drogami nr 81 oraz S1. W gminie Koszarawa zdecydowano o wyburzeniu uszkodzonego mostu na rzece Koszarawa. Prace miały zakończyć się we wtorek. Osuwiska zagrażały we wtorek budynkowi mieszkalnemu i drodze gminnej w Międzybrodziu Bialskim oraz drodze powiatowej w kolonii Prusów obok Milówki. Inne osuwiska powstały w Soli – w przysiółku Za Gajką, w Węgierskiej Górce – w przysiółku Baśniowa oraz w Pewli Wielkiej – w przysiółku Plutonowa Polana, gdzie około hektar terenu osunął się kilkadziesiąt metrów w dół, na polną drogę. Prócz tego strażacy w ciągu poprzedniej doby m.in. wypompowywali wodę na pojedynczych posesjach m.in. w Skoczowie, Cieszynie, Milówce, Węgierskiej Górce, Łodygowicach, Żywcu, Jeleśni i Mesznej na południu regionu, a także w miejscowościach Słowik i Nowa Wieś w gminie Poczesna – w subregionie częstochowskim. W regionie trwa liczenie strat. Jak wynika z informacji służb wojewody, pierwsze szacunki mają być znane w środę. Prognozy pogody na wtorek przewidywały po południu w woj. śląskim możliwe przelotne opady i burze, głównie na południu i w centrum regionu.

Sytuacja hydrologiczna Odra 20.05 stan na godz.15.00 (źródło IMGW)IMGW

Lubelskie

We wtorek w południe w Annopolu, na granicy województwa, poziom Wisły przekraczał stan alarmowy o 113 cm, ale był już ponad pół metra niższy w stosunku do najwyższego poziomu z poniedziałkowego wieczora. Rzeka opadała na całej długości w regionie po ok. 2 cm na godzinę. W Puławach Wisła przekraczała stan alarmowy o 130 cm, a w Dęblinie – o 85 cm.

"Wały są dobrze zabezpieczone"

W miejscowości Brześce, w gminie Janowiec, gdzie woda przerwała wały w 2010 r. rzeka opadła o kilkanaście centymetrów. „Wały są tu dobrze zabezpieczone. Są przesiąki, strażacy likwidują je na bieżąco” – poinformował dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie Włodzimierz Stańczyk, który sprawdzał zabezpieczenia w tym miejscu.

„Sytuacja nad Wisłą jest pod kontrolą. Zagrożenie zmniejsza się, ale jeszcze woda jest wysoka, dopiero jutro można będzie powiedzieć, że jesteśmy bezpieczni” – dodał Stańczyk.

Środa poniżej stanu ostrzegawczego

Według najnowszych prognoz Wisła w Lubelskiem będzie nadal opadać. W Annopolu w środę ma już tylko o kilka centymetrów przekraczać stan alarmowy, a w czwartek będzie płynąć poniżej stanu ostrzegawczego.

Na wałach pracuje blisko 500 strażaków. „W wale w Braciejowicach mieliśmy przeciek, który mógł być niebezpieczny, został zatamowany workami z piaskiem i folią. Likwidowaliśmy też podsiąki w Popowie” – powiedział rzecznik komendanta wojewódzkiego straży pożarnej w Lublinie Tomasz Stachyra.

Cofka na Chodelce

Grzegorz Teresiński, wójt gminy Wilków, która była dwukrotnie zalana podczas powodzi w 2010 r. powiedział, że niebezpieczną sytuację spowodowała w nocy tzw. cofka na rzece Chodelce wpadającej do Wisły, ale jej brzegi zostały zabezpieczone przez strażaków. „Czujemy się już bezpieczniej. Nowe wały zbudowane po 2010 r., zdały egzamin, niepokoi nas tylko, że jest w nich po około 30 nor bobrów na kilometr. Za kilka lat te wały mogą być bezużyteczne” – powiedział Teresiński.

Wieprz też powoli opada

Alarm powodziowy obowiązuje we wszystkich nadwiślańskich powiatach Lubelszczyzny: kraśnickim, opolskim, puławskim i ryckim, w leżących na ich terenie gminach Annopol, Józefów nad Wisłą, Łaziska, Wilków, Kazimierz Dolny, Janowiec, Puławy i Stężyca oraz miastach Puławy i Dęblin.

Powoli opada woda w rzece Wieprz, która wylała w nocy z niedzieli na poniedziałek i podtopiła domy przy kilku ulicach. Poziom wody przekracza tam jeszcze stan alarmowy o 90 cm. W Krasnymstawie i gminie Izbica nad Wieprzem obowiązuje stan alarmu powodziowego.

Fala wezbraniowa przeszła przez Kazimierz Dolny
Fala wezbraniowa przeszła przez Kazimierz Dolny

Interwencja służb

Przez ostatnią dobę straż pożarna interweniowała 877 razy w związku z przepływającą falą wezbraniową i podtopieniami po kilku dniach intensywnych opadów deszczu. Od czwartku strażacy interweniowali prawie 8 tys. razy - powiedział PAP we wtorek rano rzecznik straży Paweł Frątczak.

Najwięcej interwencji w woj. lubelskim i świętokrzyskim, podkarpackim

Tylko w woj. lubelskim i świętokrzyskim w działania zaangażowanych było w poniedziałek 625 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży, w akcji bierze też udział kilkuset żołnierzy i policjantów - podkreślił rzecznik PSP. Część z nich została już skierowana w dół Wisły - do woj. mazowieckiego, przez które obecnie przesuwa się fala wezbraniowa; w środę ma być w Warszawie.

- Pracowita kolejna doba strażaków, przesuwa się fala wezbraniowa, ale powodzi nie ma. Są indywidualne przypadki pompowania wody - ale były to głównie punktowe zdarzenia i zalania piwnic - podkreślił.

W poniedziałek najwięcej interwencji straż miała w woj. lubelskim i świętokrzyskim, również w woj. podkarpackim, gdzie umacniano wały Wisły w Tarnobrzegu i u ujścia Sanu do Wisły w miejscowości Wrzawy. W woj. świętokrzyskim wały umacniano w Sandomierzu i Zawichoście, gdzie w poniedziałek woda już opadała. W woj. lubelskim strażacy również wzmacniali kilka odcinków wałów przeciwpowodziowych, m.in. w miejscowości Kotów w gminie Annopol - podał Frątczak.

Sytuacja się powoli stabilizuje

Sytuacja na rzekach stabilizuje się, spadła liczba miejsc, w których przekroczone są stany alarmowe rzek.

- W niedzielę były to 43 miejsca, w poniedziałek 27, a dziś w nocy było ich tylko 18 według danych z godz. 2 w nocy. Sytuacja jest lepsza - ocenił.

Stany alarmowe i ostrzegawcze. Aktualna sytuacja hydrologiczna godz.15.00 (źródło: IMGW)IMGW

Co z wsparciem na Bałkanach?

Rzecznik poinformował, że nie ma jeszcze decyzji o wyjeździe polskich strażaków na Bałkany z pomocą dla dotkniętych poważną powodzią Bośni i Hercegowiny oraz Serbii.

- Czekamy na decyzje tych krajów, jesteśmy gotowi do wyjazdu - zaznaczył.

Autor: PW/rp,mj / Źródło: PAP, IMGW

Pozostałe wiadomości

Pogoda na Wielkanoc 2025. W świetle najnowszych prognoz tuż przed świętami temperatura sięgnie miejscami aż 25-26 stopni Celsjusza. Gorąca aura nie potrwa długo, bo już w Wielki Piątek nad Polską ma przejść deszczonośny układ niżowy. Poza opadami przyniesie on także burze. - Będzie kształtować pogodę od Wielkiego Piątku do lanego poniedziałku - przekazała synoptyk tvnmeteo.pl.

Pogoda na Wielkanoc. Jest ryzyko pojawienia się burz

Pogoda na Wielkanoc. Jest ryzyko pojawienia się burz

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Na weekend dla północnych regionów Chin prognozowane są wichury. W Pekinie alarmami objęto kilkudziesięciu milionów mieszkańców. W mieście zamknięto atrakcje turystyczne, władze doradzają ludziom zostanie w domach. Występują utrudnienia w lotach samolotów.

Takich alertów nie było tam od dekady. Mogą paść rekordy sprzed 70 lat

Takich alertów nie było tam od dekady. Mogą paść rekordy sprzed 70 lat

Źródło:
Reuters, Xinhua, AFP, PAP

Z prognozy zagrożeń Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że w kolejnych dniach można spodziewać się przymrozków oraz burz. Synoptycy planują wydać alarmy pierwszego stopnia. Sprawdź, gdzie spodziewać się tych zjawisk.

Tutaj w kolejnych dniach możliwe są burze

Tutaj w kolejnych dniach możliwe są burze

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Włoski wulkan Etna nie daje o sobie zapomnieć. W powietrze trafiła porcja lawy, która rozświetliła niebo. Lokalne lotnisko funkcjonuje jednak bez żadnych utrudnień.

Erupcja Etny. Lawa wydobyła się z wulkanu

Erupcja Etny. Lawa wydobyła się z wulkanu

Źródło:
ANSA, Reuters

Trudne warunki panują na szlakach turystycznych w Beskidach. Szlaki są mokre i śliskie. Ratownicy przestrzegają tych, którzy chcą wybrać się w góry. W Tatrach obowiązuje lawinowa "dwójka".

"W górach wciąż trwa zima"

"W górach wciąż trwa zima"

Źródło:
PAP, TPN

Naukowcy z japońskiej uczelni Okinawa Institute of Science and Technology (OIST) odkryli dwa nowe gatunki tasiemców. Larwy tych pasożytów znaleziono w jelitach i żołądkach dziko żyjących kałamarnic.

Odkryto dwa nowe gatunki tasiemców

Odkryto dwa nowe gatunki tasiemców

Źródło:
Okinawa Institute of Science and Technology

W sobotę obchodzony jest Światowy Dzień Chomika. Chomik europejski to krytycznie zagrożony gatunek ssaka. Jak alarmują naukowcy, w ciągu najbliższych kilkunastu lat może wyginąć na całym euroazjatyckim obszarze występowania.

Dziś obchodzi swoje święto, za kilkanaście lat może wyginąć

Dziś obchodzi swoje święto, za kilkanaście lat może wyginąć

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Warto wieczorami wypatrywać na niebie niezwykłego zjawiska - fałszywego Pasa Oriona. Jak napisał Karol Wójcicki, autor profilu "Z głową w gwiazdach", "to jeden z tych przypadków, kiedy niebo zaskakuje geometrią i chwilową harmonią".

Spójrzmy w niebo. "Pojawiło się tam coś, co może mocno zaskoczyć"

Spójrzmy w niebo. "Pojawiło się tam coś, co może mocno zaskoczyć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach

Pogoda na dziś. W sobotę 12.04 pojawią się miejscami opady deszczu lub mżawki. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 18 stopni Celsjusza. Warunki biometeo w północnej połowie kraju będą niekorzystne, w południowej - neutralne.

Pogoda na dziś - sobota 12.04. Zrobi się cieplej, termometry pokażą 18 stopni

Pogoda na dziś - sobota 12.04. Zrobi się cieplej, termometry pokażą 18 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Choć weekend zapowiada się pochmurno, z lokalnymi słabymi opadami deszczu, to przyniesie ocieplenie. Nabierze ono na sile w nowym tygodniu, kiedy napłynie do nas powietrze znad Morza Śródziemnego i północnej Afryki.

Czeka nas "wrzut" gorącego powietrza

Czeka nas "wrzut" gorącego powietrza

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wezwał w piątek amerykański Kongres do przyjęcia ustawy, która zniosłaby zmianę czasu. Miałaby ona wprowadzić na stałe obecny czas letni. W jego opinii taka decyzja zostałaby dobrze przyjęta przez obywateli.

Donald Trump wzywa do zniesienia zmiany czasu    

Donald Trump wzywa do zniesienia zmiany czasu    

Źródło:
PAP

Kolejne dni mogą przynieść ulewne opady deszczu w Europie Zachodniej. Miejscami przez tydzień spadnie nawet 150 litrów wody na metr kwadratowy, co zwiastuje podtopienia. Czy intensywne opady zawitają także do Polski?

Będzie lać od Hiszpanii po Norwegię. A co z Polską?

Będzie lać od Hiszpanii po Norwegię. A co z Polską?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Zima powróciła do wschodniej Polski. Po nocnych opadach śniegu w piątkowy poranek miejscami wciąż było biało. Materiały pokazujące to jak się zabieliło, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Część Polski pod śniegiem. Filmy i zdjęcia

Część Polski pod śniegiem. Filmy i zdjęcia

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W Mikoszewie w województwie pomorskim znajduje się najmłodsza plaża w Polsce. Nowy fragment wybrzeża powstał w lutym 2025 roku, ale jak pokazują zdjęcia satelitarne z lat 2017-2025, zmiany linii brzegowej to następstwo wieloletniego procesu nanoszenia osadów. Piaszczysty skrawek od razu zyskał sporą popularność.

Najmłodsza plaża w Polsce. Tak wygląda z kosmosu

Najmłodsza plaża w Polsce. Tak wygląda z kosmosu

Źródło:
Copernicus.eu, tvn24.pl, Radio Gdańsk

Sezon alergiczny może stawać się coraz dłuższy. Jest to związane z postępującymi zmianami klimatu - wydłużony okres wegetacyjny roślin oznacza zwiększoną ekspozycję na czynniki drażniące układ odpornościowy. Wyższe temperatury mogą także wpływać na stężenie pyłków produkowanych przez rośliny.

Rośliny będą pylić dłużej i intensywniej. To przez zmiany klimatu

Rośliny będą pylić dłużej i intensywniej. To przez zmiany klimatu

Źródło:
Discover Magazine, AAFA

Przed nami spory skok temperatury, co nie pozostanie bez wpływu na naszą kondycję psychofizyczną. Jak wyjaśnił biometeorolog IMGW Grzegorz Kaliński, w cieplejszym powietrzu znajdzie się mniej tlenu, co może powodować m. in. uczucie senności. Istnieją jednak sposoby na walkę z negatywnymi skutkami ocieplenia.

Nadciąga ocieplenie. Może źle na nas wpłynąć

Nadciąga ocieplenie. Może źle na nas wpłynąć

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Meteoryt mógł spaść nieopodal Opola. Jak podał serwis Skytinel, fragment kosmicznej skały pochodzi z bolidu, który rozświetlił niebo nad Polską 27 marca. Według obliczeń największy kawałek może ważyć 100 gramów.

Mógł spaść nieopodal Opola. Pochodzi spomiędzy Marsa a Jowisza

Mógł spaść nieopodal Opola. Pochodzi spomiędzy Marsa a Jowisza

Źródło:
Skytinel

Piorun trafił w grupę uczniów w Japonii w czwartek. Jak podały lokalne media, do zdarzenia doszło podczas treningu szkolnej drużyny piłkarskiej. Do szpitala trafiło sześcioro uczniów, a dwóch chłopców jest w stanie ciężkim.

Piorun trafił w grupę uczniów

Piorun trafił w grupę uczniów

Źródło:
AP News, asahi.co.jp

Eksperymentalna prognoza długoterminowa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej mówi o tym, jakie mogą być najbliższe - a więc i wakacyjne - miesiące. Sprawdź przewidywania meteorologów na maj, czerwiec, lipiec oraz sierpień 2025.

Takie może być tegoroczne lato. Prognoza długoterminowa IMGW

Takie może być tegoroczne lato. Prognoza długoterminowa IMGW

Źródło:
IMGW

W weekend warto spojrzeć w niebo, bo zalśni na nim Różowy Księżyc. Przed nami pierwsza wiosenna pełnia tego roku. Inne nazwy tego zjawiska to Pełnia Kiełkującej Trawy, Pełnia Jajeczna i Pełnia Rybna.

Przed nami Pełnia Różowego Księżyca

Przed nami Pełnia Różowego Księżyca

Źródło:
space.com, tvnmeteo.pl

C/2025 F2 (SWAN) to kometa, która niedawno została potwierdzona przez Międzynarodową Unię Astronomiczną. Odkryty przez amatora obiekt przykuwa uwagę wielu pasjonatów astronomii, bo już niedługo będzie można go zobaczyć go gołym okiem.

W okolice Ziemi może wrócić za kilkadziesiąt tysięcy lat. Da się ją zobaczyć

W okolice Ziemi może wrócić za kilkadziesiąt tysięcy lat. Da się ją zobaczyć

Źródło:
"Z głową w gwiazdach"

Światło księżycowe może mieć wpływ na ryzyko zaatakowania pływaków przez rekina - do takiego wniosku doszedł doktor Steven Minaglia. Naukowiec przyjrzał się incydentom z udziałem rekina foremkowego, który zamieszkuje głębiny oceanów.

Zbadali wpływ Księżyca na ugryzienia przez rekiny

Zbadali wpływ Księżyca na ugryzienia przez rekiny

Źródło:
CNN, Hawaii News Now

Fala upałów nawiedziła Indie. W środę w stolicy kraju - Nowym Delhi - temperatura przekroczyła 40 stopni Celsjusza. Indyjski Departament Meteorologiczny (IMD) wydał ostrzeżenia przed spiekotą.

Ponad 40 stopni. "Upał jest nie do zniesienia"

Ponad 40 stopni. "Upał jest nie do zniesienia"

Źródło:
Reuters

Kamera obserwująca bocianie gniazdo w gminie Czerwieńsk w województwie lubuskim uchwyciła potyczkę pomiędzy ptakami. Nowo przybyły bocian próbował przejąć gniazdo zamieszkiwane od lat przez parę tych ptaków. Nagranie starcia otrzymaliśmy na Kontakt24 od jednego z naszych czytelników.

"Intruz wpadł jak burza". Bitwa o bocianie gniazdo na filmie

"Intruz wpadł jak burza". Bitwa o bocianie gniazdo na filmie

Źródło:
Kontakt24

Dwóch mężczyzn zginęło na polu golfowym w amerykańskim stanie Georgia. Jak donoszą lokalne media, kiedy próbowali znaleźć schronienie przed burzą, spadło na nich drzewo.

Ojciec i syn zginęli na polu golfowym

Ojciec i syn zginęli na polu golfowym

Źródło:
CNN, fox5atlanta.com, people.com

Zdaniem naukowców postępująca zmiana klimatu sprawi, że Wenecja do 2150 roku może okresowo znajdować się pod wodą. Polscy badacze wskazują, że czarny scenariusz może dotyczyć także naszych miast.

Złe prognozy dla Wenecji, nie lepsze dla Trójmiasta

Złe prognozy dla Wenecji, nie lepsze dla Trójmiasta

Źródło:
PAP

Z danych amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia (NIH) wynika, że około 10-20 procent dorosłych na całym świecie jest uczulonych na koty. Co za tym stoi? I czy istnieją rasy kotów, które nie uczulają?

Czy istnieją rasy kotów, które nie uczulają?

Czy istnieją rasy kotów, które nie uczulają?

Źródło:
The Conservation, NIH, PetMD

Mieszkaniec hrabstwa Woodford w stanie Kentucky uratował kilka kotów i kociąt z zalanych w trakcie powodzi domów. Gdy jego sąsiedzi w popłochu uciekali przed wielką wodą, mężczyzna ruszył na ratunek pozostawionym futrzakom.

Ruszył na ratunek przerażonym futrzakom. "Dryfowały w pojemniku"

Ruszył na ratunek przerażonym futrzakom. "Dryfowały w pojemniku"

Źródło:
CNN

W Boliwii panuje katastrofalna powódź. Do tej pory w wyniku ulewnych deszczy życie straciło co najmniej 55 osób. Do opuszczenia domów zmuszone były całe rodziny, aby uciekać przed wielką wodą. Trudna sytuacja panuje także na terenach rolniczych, a największe zmartwienie mają hodowcy bydła.

Takiej sytuacji nie było od dekad. Całe rodziny musiały uciekać

Takiej sytuacji nie było od dekad. Całe rodziny musiały uciekać

Źródło:
Reuters

Mieszkaniec amerykańskiego stanu Maine został zaatakowany przez lisa na własnym podwórku. Zwierzę najpierw zaatakowało jego psa. Mężczyzna próbował się bronić, aż w końcu został zmuszony zastrzelić intruza. Wyniki badań wykazały, że lis był chory na wściekliznę. Zdarzenie zostało zarejestrowane na nagraniu.

"Zobaczyłem, że mój pies walczy z innym zwierzęciem". Nagranie

"Zobaczyłem, że mój pies walczy z innym zwierzęciem". Nagranie

Źródło:
WMTW, "Fakty po Południu" TVN24