Jedna osoba nie żyje, dziesiątki tysięcy w całym kraju pozbawionych jest prądu. Seul sparaliżowany. To wynik przejścia tajfunu Khanun nad Koreą Południową. Żywioł przyniósł ulewne opady deszczu i huraganowy wiatr uniemożliwiające dotarcie do pracy mieszkańcom północnych prowincji kraju.
Tajfun o imieniu tropikalnego owocu giganta - dżakfruta - pojawił się nad terytorium Korei Południowej w środę wieczorem czasu lokalnego. Najpierw wkroczył na wyspę Czedżu, gdzie w wyniku huraganowego wiatru zawaliło sie kilka domów. Pod gruzami jednego z nich zginęła 83-letnia kobieta.
Następnie żywioł powędrował w kierunku północnym wzdłuż zachodniego wybrzeża Korei Południowej, pozostawiając łącznie 26 tys. domów bez prądu.
Paraliż komunikacyjny w Seulu i okolicach
W północnych prowincjach kraju pojawił się w godzinach porannych, kiedy większość Koreańczyków wybierała się do pracy lub szkoły.
Ze względu na silny wiatr towarzyszący tajfunowi odwołano cztery loty z międzynarodowego lotniska Incheon: dwa bezpośrednie do Manili i dwa do Stanów Zjednoczonych z przesiadką w Hong-Kongu. Na 30 minut wstrzymano też kursy superszybkich pociągów z lotniska do stolicy, przez co wielu pracowników metropolii spóźniło się do biur.
Sytuację dodatkowo utrudniał ulewny deszcz. Meteorolodzy obliczyli, że w ciągu kilku godzin spadło 76 l/mkw. wody, co spowodowało podtopienia, a w konsekwencji zamknięcie niektórych ulic dojazdowych do centrum. Zaowocowało to gigantycznymi korkami i kolejnymi spóźnieniami do pracy.
Od południa spokojniej
Aby uniknąć dodatkowych komplikacji, koreańskie ministerstwo edukacji opóźniło zajęcia w szkołach o godzinę.
Z kolei od środy odwołano ponad 100 lotów i 100 połączeń promowych z wyspą Czedżu. Tam spadło mniej, 53.4 l/mkw. Najwięcej opadów koreańska agencja meteorologiczna zanotowała w południowo-zachodniej prowincji Cholla Północna, bo aż 173 l/mkw.
Tajfun opuścił terytorium Korei Południowej około południa czasu lokalnego, wkraczając na morskie wody na wschodnim wybrzeżu około południa.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: yonhapnews.co.kr