W Kenii pojawiło się tajemnicze pęknięcie w ziemi, które wywołało wiele kontrowersji. Podczas gdy jedni sądzili, że to właśnie tam pęka kontynent afrykański, drudzy spieszyli ze zgoła innym wyjaśnieniem.
W Kenii, w prowincji Wielkiego Rowu, która znajduje się w centralno-zachodniej części kraju, pojawiło się obszerne pęknięcie w ziemi. Zmusiło to ludzi do ucieczki z tych terenów.
Eliud Njoroge wraz z żoną byli w domu, gdy nagle na betonowej podłodze pojawiła się szczelina, która zaczęła się powiększać.
Na drodze spękania przebiegającego przez kenijską prowincję była główna droga prowadząca do rezerwatu Masai Mara. I choć sama droga została naprawiona w ciągu jednego dnia, to szczelina zmusiła kilka rodzin do ewakuacji.
Przyczyna pęknięcia
Zdawałoby się, że skoro szczelina pojawiła się w strefie ryftu, czyli na granicy płyt tektonicznych, to jest to wstęp do "odklejenia się" wschodniego fragmentu kontynentu afrykańskiego od jego głównej części. Dodatkowo mogą wskazywać na to doniesienia o licznych trzęsieniach ziemi w tym regionie.
Jednak, jak informuje doktor sejsmologii Stephen Hicks w "The Guardian", przyczyna jest nieco bardziej "przyziemna". Zainteresowania badawcze Hicksa koncentrują się na wyjaśnianiu, co się dzieje w strefach styku płyt tektonicznych. Naukowiec wyklucza teorie mówiące, że szczelina w Kenii miałaby mieć właśnie taką genezę.
To nie rozpad kontynentu
Hicks argumentuje to tym, że oba brzegi pęknięcia nie pasują do siebie. Gdyby dwie części ziemi miały być rozerwane, to dałoby się je połączyć - niczym dwa puzzle. Poza tym szczelina jest nieciągła. Gdzieniegdzie pojawiają się "pomosty glebowe". Badacz twierdzi, że dowodami obalającymi genezę tektoniczną pęknięcia jest również fakt, że brakuje wyraźnych skarp, a tereny wokół szczeliny są płaskie. Zatem teren wygląda inaczej niż na obszarach, na których rozstąpienie ziemi faktycznie ma miejsce.
Winowajcą jest woda
Zanim doszło do powstania szczeliny, tereny te były bombardowane przez ulewne deszcze, powodujące powodzie. Wystąpiły także wstrząsy sejsmiczne. To wszystko doprowadziło to erozji, która sprawiła, że gleba została wymyta i powstało pęknięcie.
Hicks wskazuje, że podobne cechy erozji można zaobserwować w innych częściach regionu. Woda powodziowa mogła po prostu wymyć głęboko zalegające warstwy luźnego popiołu wulkanicznego i wypełnić szczeliny.
Podobna erozja występuje także w regionach, które są stabilne tektonicznie, takich jak Arizona.
Ale szczelina zmusiła ludzi do odejścia, a geolodzy ostrzegają, że może się rozprzestrzenić.
Należy uwzględniać geologię
Geolodzy ostrzegają, że "szczelina może powiększać się dalej", ponieważ Kenia spodziewa się intensywnych opadów deszczu w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Specjaliści stwierdzili, że władze powinny uwzględniać linie tych spękań przy planowaniu nowych inwestycji, takich jak budowa nowych dróg czy linii kolejowych.
Autor: amm//aw,ank / Źródło: Reuters, theguardian.com