Gdy dwa dni temu świat obiegła informacja o 12-latce, której mózg zaatakowała ameba, ludzie zaczęli mieć wątpliwości dotyczące bezpieczeństwa korzystania ze wspólnych kąpielisk. Jednak eksperci uspokajają: niegroźne nam pasożyty, ponieważ woda jest regularnie badana. My musimy się tylko myć.
Jak przyznają sami eksperci, istnieje potencjalne zagrożenie zarażeniem się wirusem w publicznych kąpieliskach. To jednak mało prawdopodobne w Polsce, ponieważ wszystkie strzeżone kąpieliska regularnie przechodzą badania jakości wody, a temperatura wody nie jest odpowiednia dla ciepłolubnych mikroorganizmów.
Wakacyjny zabójca
Ameba, która zaatakowała 12-letnią Kali Hardig to Naegleria fowleri, wywołująca negleriozę. Zazwyczaj do zarażenia dochodzi u osób o osłabionej odporności, które zażywają kąpieli w ciepłej, słodkiej wodzie. W Polsce żadnego przypadu negleriozy do tej pory nie odnotowano, ponieważ wody w polskich zbiornikach są dla tego organizmu za chłodne.
- Podczas kąpieli w wodzie, bądź podczas nurkowania, ta postać wiciowa dostaje się do naszej jamy nosowej, gdzie traci wici i poprzez blaszki sitowe dostaje się do mózgu i go niszczy - tłumaczy prof. Przemysław Myjak, były kierownik Zakładu Parazytoligii Tropikalnej IMMiT GUMed. Jest śmiertelnie skuteczna - zwykle zgon następuje po 3 do 10 dni od zarażenia, po uprzednich wycieńczających organizm wymiotach, biegunce i finalnej utracie świadomości.
Niechciani goście w basenach
Naukowcy przyznają, że baseny często są siedliskiem wielu różnych bakterii. Są obecne z nami od zawsze, żyjąc zarówno w nas, jak i na powierzchni naszej skóry.
- Najczęściej spotykane są bakterie kałowe Escherichia coli i enterokoki. To bakterie towarzyszące człowiekowi od zawsze - wyjaśnia Maciej Szczotko z Instytutu Zdrowia Publicznego.
By zminimalizować ryzyko epidemii, obowiązkowo przed wejściem do wody należy opłukać całe ciało. O nasze bezpieczeństwo dba także sanepid i kierownictwo kąpielisk. Próbki wody są pobierane minimum raz w tygodniu, a codzienne ozonowanie lub chlorowanie wody zapobiega rozwijaniu się w niej niechcianych mieszkańców.
Autor: mb/jaś / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shuttestock