Po długotrwałych upałach w polskich lasach istnieje wysokie ryzyko pożarów. Duża część mapy naszego kraju straszy kolorem czerwonym. Oznacza on trzeci, najwyższy stopień ryzyka.
Długotrwałe upały w Polsce przekładają się na bardzo wysokie ryzyko wystąpienia pożarów. Od 1 czerwca ogień pojawił się już w niemal czterech tysiącach lasów. Obecnie na większości obszaru kraju sytuacja wygląda bardzo źle i często wystarczy jedna iskra, aby zaprószyć ogień. Pracownicy lasów apelują o rozwagę.
Najwyższy stopień zagrożenia
Chociaż w ciągu ostatniej doby zagrożenie pożarowe w lasach nieco się zmniejszyło, wciąż bardzo duża część mapy Polski jest oznaczona kolorem czerwonym. Oznacza to, że mamy tam trzeci, najwyższy stopień zagrożenia.
W niektórych nadleśnictwach wprowadzono tymczasowy zakaz wstępu do lasów. Jeżeli sytuacja pogodowa się nie poprawi, wówczas zamkniętych zostanie jeszcze więcej lasów.
Niedopałek, samochód, ognisko
Największym zagrożeniem dla lasu jest człowiek. Pożary często spowodowane są przez nieuwagę lub złe intencje osób tam przebywających.
- Często są to podpalenia celowe, ale też nieumyślne - mówi Anna Malinowska, rzeczniczka Lasów Państwowych.
Leśnicy mawiają: "las rośnie wolno, ale płonie bardzo szybko". Zagrożeniem może być niedopałek papierosa, za blisko zaparkowany samochód lub ognisko. W Polsce rosną drzewa iglaste, które są bogate w olejki eteryczne. Te, niestety, pomagają w rozprzestrzenianiu się pożaru na coraz większy obszar.
Pod kontrolą
- Pilnowanie, by pożary nie pojawiły się w lasach, kosztuje nas rocznie 80 mln złotych. Monitoring rozpoczyna się od 1 marca - mówi Anna Malinowska.
Leśnicy obserwują lasy na trzy sposoby. Pierwszy, najprostszy to obserwacja przy pomocy kamer, które umieszczone są na wieżach ustawionych w punktach widokowych. Drugi - gdy sami obserwatorzy siadają w wieżach i stamtąd obserwują, czy gdzieś nie pojawia się dym. Leśnicy używają też samolotów.
- Wykorzystujemy samoloty patrolowe i gaśnicze. W momencie, gdy pilot widzi zagrożenie, zrzuca ładunek z wodą - tłumaczy Malinowska.
Przygotowania do sezonu
To jednak nie wszystko. Leśnicy, by nie dopuszczać do pożarów latem, przygotowują się do sezonu w pozostałych porach roku.
- Dbamy o pasy przeciwpożarowe. Zapobiegają one rozprzestrzenianiu się ognia. Musimy również zapewnić zbiorniki wodne, by straż pożarna miała je na miejscu - wyjaśnia rzeczniczka.
Autor: mag/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Flick(CC BY 2.0)/Maciej Szczepaniak, www.bazapozarow.ibles.pl