7 osób zginęło, a 20 uważanych jest za zaginione po uderzeniu cyklonu tropikalnego Helen we wschodnie wybrzeże Indii. Załamanie pogody doprowadziło do podtopień i chaosu komunikacyjnego w wielu miastach.
Cyklon tropikalny Helen dotarł do wschodnich Indii w piątek. - Potężnemu ośrodkowi niżu towarzyszyły wiatry z prędkością dochodzącą do 110 km/h oraz ulewne opady deszczu - podają przedstawiciele służb meteorologicznych kraju.
Helen spustoszyła część stanu Andhra Pradesh. Szczególnie niebezpiecznie zrobiło się nad samym wybrzeżem, gdzie wysokie fale w połączeniu z obfitymi opadami zalały sporo terenów.
Helen zabiła co najmniej 7 osób
W obawie przed narastającym zagrożeniem władze wprowadziły ewakuacje 17 tys. osób. Niestety nie wszystkim udało uchronić się przed żywiołem. Według oficjalnych doniesień, zginęło siedem osób - ofiary zostały przygniecione przez drzewa, a za zaginionych uważanych jest 20 rybaków.
Zniszczone uprawy
Wiatr okazał się niszczycielski także dla upraw. Uszkodzone zostały plantacje palm kokosowych, banana i ryżu. To potężny cios dla indyjskich rolników, którzy jeszcze nie otrząsnęli się po szkodach wywołanych przez cyklon Phailin, który pustoszył ten kraj w październiku.
Chaos sięgnął również komunikacji, transportu i energii elektrycznej. Tysiące mieszkańców na długie godziny pozostało bez prądu. Władze wysłały 60 ekip ratowniczych, którzy niosą pomoc na terenach najbardziej dotkniętych przez żywioł.
Autor: kt/ja / Źródło: timesofindia.indiatimes.com