Powodzie nękające wybrzeże Ekwadoru spowodowały śmierć 20 osób; 65 zostało rannych. Setki ludzi muszą opuszczać domy, opady niszczą też uprawy. Meteorolodzy nie mają dobrych wiadomości: ma mocno padać przez kolejne dwa miesiące.
Zniszczeniu uległo 166 domów, ponad 2800 osób musiało ewakuować się do tymczasowych schronień w sąsiednich gminach.
- To było przerażąjące. Wczoraj po południu woda sięgała pasa. Na szczęście zdążyłem przenieść trochę rzeczy - opowiadał mężczyzna z miejscowości Jocay. Jednak woda porwała sporą część dobytku mieszakańców zalanych terenów.
Na ekwadorskim wybrzeżu deszcze dają się we znaki od dłuższego czasu. Wcześniej, w lutym, ulewy w rejonie miasta Chone zmusiły setki osób do opuszczenia domów i zniszczyły lokalne uprawy.
Według prognoz ekwadorskiego Narodowego Instytutu Meteorologii i Hydrologii, opady utrzymają się również w marcu i kwietniu.
Autor: js/mj / Źródło: Reuters TV