Co Ty wiesz o głodzie? Mniej, niż Ci się wydaje

Umiesz rozróżnić głód od chęci i wiesz, co je wywołuje?Shutterstock

Z głodem jest jak z sympatią, bo znaczenie tego słowa zależy od sytuacji i człowieka. Aby zgłębić ten temat, połączyli swoją wiedzę naukowcy różnych dziedzin - psychologii, medycyny, z zakresu żywienia jak i biologii i chemii. Powstało kompendium przydatne dla każdego, kto chce lepiej zrozumieć i kontrolować swoje potrzeby.

TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?

SPRAWDŹ NUMERY KANAŁÓW

Bez względu na to, czy usiłujesz schudnąć, utrzymać obecną wagę czy po prostu być zdrowym, w pewnym momencie po prostu będziesz odczuwać głód. Ale jedzenie, ilekroć takowy odczuwasz, nie zawsze jest właściwe ponieważ pojęcie głodu to dosyć skomplikowana sprawa. Możesz nie być głodny, tylko może Ci się wydawać, iż to właśnie głód odczuwasz.

Sieć i dwuznaczność

Za sygnał, który podsumowujesz zdaniem "czuję głód" odpowiada skomplikowana sieć połączeń w mózgu, generująca jak i odbierająca (przetwarzająca) sygnały ciała. Ta misterna pajęczyna powiązań decyduje, czy i kiedy głód odczuwamy chociaż nie zawsze łatwo powiedzieć, dlaczego w ogóle go czujemy.

Potrzeba zjedzenia czegoś nie zawsze bowiem wynika z zapotrzebowania organizmu na paliwo; niekiedy to odpowiedź na bombardowanie bodźcami ze środowiska, które rozbudzają ośrodek nagrody. Wówczas zjedzenie czegoś to nagroda, jakiej mózg się domaga. Czyli wynika z chęci zaspokojenia wspomnianego ośrodka, a nie z potrzeb fizycznych organizmu. Głód jest wykreowany jako "usprawiedliwienie" chęci spożycia

By lepiej zrozumieć i kontrolować głód portal Live Science przepytał naukowców znających temat zarówno od strony stricte chemicznej, biologicznej, jak i psychologicznej.

Głód homeostatyczny a hedonistyczny

Zanim przejdziemy dalej należy zrozumieć, co dzieje się w naszych głowach i ciałach że w efekcie wygłaszamy zdanie "jestem głodny/-a".

- Okazuje się bowiem, że poczucie głodu jest przynajmniej dwiema różnymi potrzebami - zauważył Michael Lowe, profesor psychologii na Uniwersytecie Drexel w Filadelfii.

Oczywiście; jednym z rodzajów głodu jest ten pojawiając się po kilku godzinach niejedzenia. Wówczas do mózgu trafia sygnał informujący o kończeniu się zapasów "paliwa" we krwi i potrzebie ich uzupełnienia. Skurcze żołądka, niskie stężenie cukru (glukozy) we krwi, dużo wolnych kwasów tłuszczowych we krwi, małe zapasy tkanki tłuszczowej, niska temperatura otoczenia i ciepłota ciała - to fizyczne parametry decydujące o odczuwaniu głodu.

- Ten rodzaj głodu klasyfikuje się jako głód homeostatyczny - wyjaśnił Lowe portalowi Live Science.

- Jest on powodowany szeregiem skomplikowanych sygnałów produkowanych i przetwarzanych przez ciało i mózg w celu poinformowania, że kończy nam się paliwo i należy jego braki uzupełnić - podkreśliła dr Amy Rothberg, dyrektorka Kliniki Zarządzania Wagą i profesorka medycyny internistycznej na wydziale uniwersyteckiego wydziału ds. nauki o systemach zdrowotnych dot. metabolizmu, endokrynologii i cukrzycy w Michigan (nazwa ang. Michigan Health System's Division of Metabolism, Endocrinology and Diabetes - przyp. red.).

W regulacji głodu i sytości najistotniejszą rolę odgrywają neuropeptydy podwzgórzowe (neuropeptyd Y, białko Agouti, oreksyny A i B), wewnątrzwydzielnicza czynność tkanki tłuszczowej (leptyna, adiponektyna, wisfatyna, waspina, nesfatyna 1 i rezystyna), insulina i hormony przewodu pokarmowego (grelina, peptyd YY, polipeptyd trzustkowy, peptyd glukagonopodobny 1, cholecystokinina).

- Hormony sygnalizują, gdy poziom energii zaczyna spadać. Wówczas poziom greliny, zwanej hormonem głodu, zaczyna rosnąć i spada niedługo po tym, gdy zaczynamy się pożywiać - zauważyła dr Rothberg.

- W miarę przemieszczania się pokarmu wzdłuż przewodu pokarmowego zachodzi szereg reakcji uwalniających związki sygnalizujące ciału i mózgowi poczucie sytości. To tak jakby krzyczały "hej, dotarło do nas jedzenie!" - wyjaśniała.

W mózgu wówczas "działają" zgoła inne substancje, zauważyła dr Rothberg. Tam prym wiodą dwie przeciwstawne sobie substancje: stymulujące głód i ów głód tłumiące peptydy. Komunikują, czy jeść potrzebujemy czy jesteśmy syci.

Nie będzie zaskakującym stwierdzić, że najlepszą metodą do zaspokojenia głodu homeostatycznego będzie jedzenie. A jeszcze lepszą - zjedzenie posiłku pełnowartościowego, odpowiednio zbilansowanego, a tym samym - odżywczego i zdrowego, które nasyci nas na dłużej.

Nie od dziś wiadomo, o jakich elementach składowych mowa - białko, węglowodany, błonnik, witaminy i minerały to coś, co powinno znajdować się na talerzu bez względu na to, czy akurat jemy śniadanie, obiad czy kolację.

Ale jest też grupa produktów, których należy się wystrzegać nie dlatego, że są kaloryczne, ale ponieważ wprowadzają organizm w błąd.

- Mające zero kalorii słodziki na przykład mogą skonfundować organizm, oszukując receptory decydujące o poczuciu sytości. Za ich sprawą mózg uznaje, że nie zjadłeś zbyt wiele, podczas gdy de facto zjadłeś i wyzwala pragnienie spożycia jeszcze większej ilości - wyjaśniała Rothberg.

Inną grupą jest żywność wysoce przetworzona, pełna niezdrowych tłuszczów, cukrów i soli, a także np. polepszaczy smaku i esencji imitujących smak. Wartość odżywcza jest nierzadko znikoma. Ale nie oszukujmy się: jemy nie tylko z głodu, ale także dla przyjemności. A żywność tego typu nierzadko jest pełna substancji "ogłupiających" mózg który generuje w wyniku ich zjedzenia sygnały domagające się jeszcze więcej. Bo smakuje bardziej dzięki obecności szeregu nierzadko chemicznych "dodatków".

Tym samym zbliżamy się do drugiego rodzaju głodu - hedonistycznego, wynikającego nie z powodu zapotrzebowania kalorii do przetworzenia ich na energię, tylko dlatego, że mamy na coś ochotę, jak wyjaśniała Rothberg.

Ten rodzaj potrzeby nie jest jednak tak dobrze znany jak głód homeostatyczny. Samo pojęcie "głód hedonistyczny" wyodrębniło się w roku 2007 w pracy naukowej publikowanej na łamach magazynu "Physiology & Behavior".

Najpowszechniejsza przyjęta definicja podaje, że głodem hedonistycznym nazywamy ludzką predyspozycję do spożycia co smaczniejszych potraw wykształconą dawno, dawno temu, a która w obecnych czasach i przy postępie technologicznym - także w zakresie udoskonalania smaku potraw - osiągnęła niemalże apogeum.

- Im częściej jemy wysoce przetworzoną żywność tym bardziej mózg się do niej przyzwyczaja i zaczyna pożądać. Możesz to nazywać głodem, ale powodem, dla którego masz ochotę na tego typu jedzenie jest chęć zaspokojenia pragnienia, sprawienie sobie przyjemności, a nie faktyczne zapotrzebowanie kaloryczne - wyjaśniał Lowe.

Należy więc wyszczególnić, jak zaznaczył Lowe, że głód homeostatyczny wynika z zapotrzebowania kalorycznego oraz świadomości, że jedzenie sprawia przyjemność. Głód hedonistyczny z zapotrzebowaniem energii nie ma nic wspólnego i wynika jedynie z pragnienia sprawienia sobie przyjemności aktem spożywania. Przykład? Tym pierwszym będzie głód odczuwany przez człowieka po 12 godzinach niejedzenia. Tym drugim będzie ochota na deser po sytym obiedzie.

Ale bądźmy szczerzy: nie zawsze łatwo zrozumieć, jaki rodzaj głodu czujemy. Można więc "ratować" się np. trzymając niezdrowe, wysoko przetworzone produkty spożywcze i słodycze z dala od domu albo wybierać mądrzej, podpowiadał Lowe. - Mając ochotę na coś słodkiego zamiast sięgać po cukierka czy czekoladę zjedz owoc - podpowiadał.

Kontrola i świadomość

Potrzeba jedzenia może brzmieć podobnie jak pragnienie jedzenia, ale pomiędzy jednym a drugim jest przepaść.

- Podczas gdy potrzeba zjedzenia jest kierunkowa, mająca konkretny cel (nasycić, odżywić - przyp. red.) tak pragnienie odnosi się do chęci zjedzenia czegoś, co uważamy jako smaczne- wyjaśniał Lowe.

Jon May, profesor psychologii na Uniwersytecie Zjednoczonego Królestwa, zgadza się jednak z założeniem, że apetyt jest częścią składową głodu jako całości.

Determinującym czy potrzeba jest powodowana zapotrzebowaniem na pokarm, czy szeroko rozumianym łakomstwem, jest sposób, w jaki jednostka ulega potrzebie i sposób realizacji, tj. zaspokojenia jej, tłumaczył prof. May. W 2004 r. wraz z zespołem na łamach magazynu "Memory" zaprezentował teorię wyjaśniającą i opisującą określone toki rozumowania.

- Gdy np. cały dzień i wieczór jesteśmy zaoferowani pracą i dopiero skończywszy ją uświadomimy sobie, że czujemy głód. Interesowało nas to, jak ignorowana z powodu skupienia myśli nad czymś innym nieświadoma myśl staje się świadomą - tłumaczył. - Zjadając wówczas coś odganiamy tę myśl; nie będzie nam zaprzątała głowy w postaci potrzeby i nie rozwiniemy "ochoty na coś" konkretnego - wyjaśniał.

Jednak jeżeli wówczas nie zaspokoimy potrzeby - głodu wynikającego z niejedzenia - dopuścimy do rozwinięcia się pragnienia, kierunkującego nasze myśli np. w stronę hamburgera - wskazywał. Wtedy nasza wyobraźnia "nabierze wiatru w skrzydła" i zacznie oszukiwać nas samych kreując wspomnienia zapachu, smaku, konsystencji, tworząc coraz większą ochotę na ten konkretny rodzaj pokarmu i potęgując głód.

Naukowo zostało dowiedzione, że wyobrażenie jedzenia powoduje szereg dalszych reakcji i odpowiedzi organizmu. - Dowiedziono, że wizualizacja pokarmu odgrywa tak wielką rolę w kreowaniu potrzeby i pragnienia, że niedługo po zobaczeniu zdjęcia zaczyna się odczuwać fizyczny głód - podkreślał prof. May.

Kluczem jest, jak zaznaczył, odwrócenie uwagi i skupienie myśli na innych niż przedstawiających jedzenie obrazach. Badania, których wyniki w 2013 r. opublikował magazyn "Appetite" wykazał, że kobiety odczuwające głód (wynikający z niejedzenia) deklarowały, że jego stopień malał w miarę upływu czasu który przeznaczały na skupioną obserwację szybko zmieniających się obrazów na ekranie smartfona z zaintalowanej na nim aplikacji.

W swojej pracy zaobserwował, że jedną z najskuteczniejszych metod jest popularna gra "Tetris", polegająca na dopasowaniu klocków. - Im bardziej wymagająca i absorbująca uwagę będzie wersja, tym skuteczniej będzie redukowane pragnienie aby jeść - wyjaśnił prof. May.

Wpływy długofalowe

Czynniki decydujące o skali odczuwanego głodu, porze, o której zaczynamy odczuwać potrzebę by zjeść i stopień żywionego apetytu są wypadkową wielu procesów zachodzących w naszym ciele. Ale wpływ na to mają także inne "elementy" - sen, aktywność fizyczna i stres.

SEN

- Dowiedziono naukowo, że niewystarczająca ilość snu potęguje odczuwanie głodu - zauważyła Erin Hanlon z Uniwerystetu Chicago. Przypomniała oświadczenie Narodowego Instytutu Zdrowia, że ograniczenie przespanych godzin powoduje wzrost grelin i spadek leptyn, warunkujących stopień głodu i decydujących o odczuwaniu sytości.

- Co prawda sen zaburza gospodarkę grelinami i leptynami, właściwymi w zarządzaniu głodem homeostatycznym i reakcjami organizmu na wspomniany, ale coraz więcej dowodów przemawia za tym, że potęguje również głód hedonistyczny - wskazała Hanlon.

Badania laboratoryjne wskazały, że niedostateczna ilość snu powoduje, że niewyspany człowiek jest skłonny zjeść dużo więcej kalorii niż faktycznie potrzebuje, co, jak wyjaśniła Hanlon, postrzega się jako podświadomą formę wynagrodzenia sobie niewyspania. Niektóre badania wskazują także, że nadmiar snu może redukować apetyt na niektóre rodzaje pokarmów. Potrzebne są jednak dalsze analizy przeprowadzane w warunkach kontrolowanych.

AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA

Idea, jakoby aktywność fizyczna zmniejszała odczucie głodu brzmi, łagodnie mówiąc, sprzecznie ze zdrowym rozsądkiem i abstrakcyjnie, żeby nie powiedzieć absurdalnie, dla każdego kto wychodząc z siłowni poza mięśniami czuł ssanie w żołądku.

Jednakże niektóre badania sugerują, że konkretny rodzaj aktywności - konkretnie krótkotrwały i intensywny wysiłek - może osłabić odczuwany głód zmieniając poziom odpowiedzialnych za to hormonów.

- W oparciu o literaturę naukową można przypuszczać, że taki rodzaj wysiłku obniża poziom greliny, stymulującej wystąpienie takiego odczucia - zaznaczył Tom Hazell, asystent profesora na wydziale kinezjologii i fizjonomii kanadyjskiego Uniwersytetu Wilfrid Laurier. Zaznaczył jednak, że nie takie zjawisko nie zostało zaobserwowane we wszystkich badaniach skupiających się nad efektem wykonania przez jednostkę krótkiego i intensywnego treningu.

Wskazuje on, że wysiłek fizyczny powoduje wzrost innych - peptyd YY i cholecystokininy, hormonów przewodu pokarmowego, odgrywających istotną rolę w hamowaniu łaknienia. Konieczne są jednak bardziej szczegółowe i przeprowadzane w kontrolowanych warunkach ekspertyzy, aby móc przypuszczenia uznać za fakt.

I to fakt dość kontrowersyjny, zwłaszcza że większość osób po treningu odczuwa wzmożony głód.To zresztą całkiem logiczne, ponieważ wysiłek "kosztuje" organizm zasoby energetyczne spalone celem wykonywania przez mięśnie określonej pracy. Mówiąc prościej: skoro wyczerpaliśmy zasoby paliwa organizm domaga się ich uzupełnienia aby móc funkcjonować dalej nie wykorzystując do napędu zgromadzonych zapasów.

Hazell zwrócił uwagę, że charakterystyczne dla krótkich, intensywnych treningów jest nie tylko spalenie kalorii, ale uruchomienie szeregu procesów i podkręcenie metabolizmu na dłużej niż tylko w czasie wykonywania kolejnych ćwiczeń. Teoretycznie więc, chociaż oczywiście organizm będzie domagał się uzupełnienia ilości tzw. paliwa jego priorytetem będzie przeprowadzenie do końca zainicjowanych procesów. Mimo to, zauważył Hazell, próba zmniejszenia głodu poprzez wysiłek fizyczny to wciąż dalece dyskusyjna w zakresie skuteczności metoda.

STRES

Nie sposób mówić o czynnikach apetyt potęgujących nie wspominając o powszechnie znanym objadaniu się ze stresu. Ale, jak zaznacza psychiatra dr Michael Lutter z Uniwersytetu Iowa, stres niejedno ma imię i wielorako na człowieka wpływa. Pomijając już oczywistość, czyli fakt, że różni ludzie różnie ze stresem sobie radzą.

Konsekwencjami bycia poddanym czynnikom stresowym dużego kalibru, jak wojna i nierzadko towarzyszące jej widmo głodu czy ciężkie traumy tego typu - nierzadko są zaburzenia psychiczne, takie jak ciężka depresja, zespół stresu pourazowego, które bezdyskusyjnie warunkują apetyt jednostki. Lutter swoją zawodową karierę skupił na neurologicznych podstawach zaburzeń odżywiania i żywienia.

Mniej jasne dla badaczy jest, w jakim stopniu na apetyt wpływają lżejsze czynniki stresowe, z jakimi mierzą się miliony ludzi na świecie każdego dnia. To o tyle trudne do ustalenia, że średnio 40 proc. ankietowanych deklaruje objadanie się jako odpowiedź na stres, a 40 proc. twierdzi, że przeciwnie - zestresowani nie przełkną ani kęsa i nie czują głodu. Co z pozostałymi 20 proc.? Osoby w tej grupie odpowiadają, że stres nijak nie wpływa na ich apetyt.

Nie do końca także jasna jest sytuacja, zachodząca w zestresowanym organizmie. - Przyjęło się postrzegać kortyzol (zwany popularnie "hormonem stresu" - przyp. red.) jako indukujący chęć jedzenia - zauważył Lutter. Dodaje jednak, że ów pogląd opiera się na badaniach wykazujących jakoby wysoki poziom kortyzolu, jako "pokłosie" choroby i/lub zażywania leków, oddziałuje na metabolizm.

- Jednakże nawet niewielkie zdenerwowanie może wywindować stężenie kortyzolu niebotycznie wysoko - zaznaczył Lutter. - To dodatkowo utrudnia sprecyzowanie, na ile zachodzące w wyniku stresu zmiany chemiczne w organizmie warunkują apetyt i chęć na jedzenie - dodał.

- Grelina, niewykluczone, że także i leptyna, są zaangażowane w odpowiedź organizmu poddanego chronicznemu stresowi warunkując apetyt i ilość spożywanego pokarmu - wskazał. - Ale silne dowody popierające tę teorię uzyskano badając myszy, nie ludzi - zaznaczył.

Badacz zasugerował, że "ratunkiem" dla osób mających nawyk zajadania stresu jest albo wzmożone panowanie nad sobą i swoimi odruchami idąca w parze z większą świadomością samego siebie oraz swoich emocji. Pomocne może się także okazać prowadzenie dziennika zapisując sumiennie wszystko, co się jadło; batonika, orzeszki, sałatkę itp., itd.

SUPLEMENTY OGRANICZAJĄCE/ZMNIEJSZAJĄCE APETYT

Jednym z "narzędzi" mającym pomóc mieć kompletną kontrolę nad swoim apetytem i ilością spożywanego pokarmu, są suplementy. Wpisując w wyszukiwarkę Google kombinację słów "tabletki", "suplementy", "apetyt" i "odchudzanie" dostaniemy 299 tys. wyników na 10 stronach (dane z dn. 6.04.2016 - przyp. red.). Oczywiście część to linki do stron producentów, sklepów internetowych jak i do internetowych for pełnych porad i sugestii czy przestróg, tworzonych przez kupców, jak i twórców wspomnianych środków.

Pytanie jednak brzmi: czy na którekolwiek warto wydawać pieniądze? Odpowiedź Melindy Manore, profesor żywienia z Uniwersytetu stanu Oregon, jest bardzo krótka. To właściwie jedno słowo - "nie".

Mimo, że niektóre faktycznie w badaniach wykazały działanie ograniczające chęć na jedzenie to, jak zauważa prof. Manore, ich efekt był bliski temu deklarowanemu przez testerów przyjmujących placebo. Utrata wagi wahała się na poziomie średnio od 0,9 do 1,4 kg. - Większość sięgających po tego rodzaju "wspomaganie dietetyczne" osób oczekuje bardziej radykalnych efektów - zauważała profesor.

Wiele środków tego rodzaju ma w składzie substancje celujące w hormony inicjujące potrzebę jedzenia. - To w zasadzie stymulanty - zaznaczyła w rozmowie z Live Science prof. Manore. Dodała, że "chociaż w badaniach ich słabe działanie zostało wykazane to należy pamiętać, że są na swój sposób niebezpieczne ponieważ nie są regulowane".

- Wiele kompanii tworzy środki "miksując" ze sobą kilka substancji aktywnych - zauważyła. W swojej pracy badaczka wzięła pod lupę popularne suplementy hamujące apetyt i sprawdziła, czym są i jak niby działają. Wyniki swoich badań opublikowała w 2012 r. na łamach magazynu "International Journal of Sport Nutrition and Exercise Metabolism".

Dwa najpopularniejsze miały głód ograniczać czy też hamować ponieważ zawierały błonnik rozpuszczalny i wyciąg z kaktusa Hoodia gordonii. Badaczka wykazała, że lepsze wyniki gwarantuje dieta bogata w błonnik pochodzący z produktów spożywczych. Zauważyła także, że brakuje dowodów jakoby wyciąg ze wspomnianego kaktusa miał na ludzki organizm deklarowane przez producenta działanie (tj. zmniejszające apetyt - przyp. red.).

- Najlepiej takie środki odstawić i więcej ich nie kupować - stwierdziła.

Czym jest głód?
Czym jest głód?TVN Meteo Active

Autor: stella/rp / Źródło: Live Science

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

IMGW wydał najnowszą prognozę zagrożeń meteorologicznych. Na horyzoncie widać upał - jednego dnia alarmami drugiego stopnia może zostać objęta nawet połowa województw. Sprawdź, gdzie może być niebezpiecznie.

Pół Polski na pomarańczowo. IMGW może wydać ostrzeżenia przed upałem

Pół Polski na pomarańczowo. IMGW może wydać ostrzeżenia przed upałem

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Pogoda na jutro, czyli na wtorek 26.08. Noc będzie zróżnicowana pod względem zachmurzenia, miejscami mogą wystąpić przelotne opady. Temperatura utrzyma się na umiarkowanym poziomie. W dzień dominować będzie pogodna aura, choć na północnym wschodzie możliwe są przelotne deszcze i lokalne burze.

Pogoda na jutro - wtorek, 26.08. Nocą miejscami przydadzą się parasole

Pogoda na jutro - wtorek, 26.08. Nocą miejscami przydadzą się parasole

Źródło:
tvnmeteo.pl

Intensywne opady deszczu spowodowały zniszczenia w południowym Jemenie. Jak opowiadali mieszkańcy miasta Aden, były to jedne z najpoważniejszych podtopień, jakie pamiętają. Woda wdzierała się do domów i niszczyła samochody.

Lało przez dwa dni. "Wszędzie zniszczone samochody, zalane domy"

Lało przez dwa dni. "Wszędzie zniszczone samochody, zalane domy"

Źródło:
Reuters, Anadolu Ajansi

Gwałtowny skok temperatury nastąpi już w ciągu kilku dni. Na jak długo zawita do nas ciepło? Sprawdź autorską, długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: upał na sam koniec wakacji

Pogoda na 16 dni: upał na sam koniec wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Hiszpanii trwa walka z gigantycznymi pożarami. W jednej z gmin w Galicji płomienie zdołały zbliżyć się do gospodarstw domowych. Władze alarmują, że tegoroczny sezon pożarowy jest najgorszy od blisko 20 lat.

Płomienie blisko domów. "Prowincja stoi w ogniu"

Płomienie blisko domów. "Prowincja stoi w ogniu"

Źródło:
Reuters, ENEX, El Pais

Sierpniowy rekord temperatury minimalnej został pobity na jednym z polskich mrozowisk. W poniedziałek rano termometry na stacji Biegun Zimna Kotliny Orawsko-Nowotarskiej pokazały zaledwie -3,6 stopnia Celsjusza. Przy gruncie było jeszcze mroźniej.

Tak mroźno w sierpniu nie było tu jeszcze nigdy

Tak mroźno w sierpniu nie było tu jeszcze nigdy

Źródło:
Biegun zimna Kotliny Orawsko-Nowotarskiej, IMGW, tvnmeteo.pl

W USA potwierdzony pierwszy przypadek zakażenia muchą śrubową u człowieka. Larwy tego pasożyta żyją w ciele żywiciela, zjadając jego tkanki. Owad jest szczególnie niebezpieczny dla zwierząt hodowlanych.

Mucha śrubowa w ciele człowieka. Pierwszy przypadek w USA

Mucha śrubowa w ciele człowieka. Pierwszy przypadek w USA

Źródło:
Reuters

Na północno-wschodnią część Wietnamu natarł groźny tajfun Kajiki. Miejscowe władze ewakuowały ponad 500 tysięcy osób oraz zamknęły szkoły i lotniska.

Ponad pół miliona osób z nakazem ewakuacji. Tajfun nadciągnął

Ponad pół miliona osób z nakazem ewakuacji. Tajfun nadciągnął

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Stado dzików spacerujące po jednej z dzielnic Budapesztu zwróciło uwagę jej mieszkańców. Władze stolicy Węgier postanowiły wyjść naprzeciw problemowi, stawiając w części miasta specjalne pułapki.

W tej stolicy postawiono pułapki na dziki

W tej stolicy postawiono pułapki na dziki

Źródło:
PAP

Górskie mokradła w Kolorado mogą być miejscem powstawania silnej neurotoksyny. Jak wynika z badań, na skutek zanieczyszczenia środowiska w regionie powstały dogodne warunki do syntezy metylortęci. Naukowcy apelują, że jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ ekosystem jest źródłem wody pitnej dla ponad trzech milionów ludzi.

Górskie mokradła produkują śmiertelnie groźną substancję

Górskie mokradła produkują śmiertelnie groźną substancję

Źródło:
The Conversation

Firma SpaceX odwołała kolejny lot testowy Starshipa. W nocy z niedzieli na poniedziałek największa rakieta świata miała po raz dziesiąty wznieść się w powietrze. Jednak na pół godziny przed startem inżynierowie przerwali procedurę.

Lot Starshipa wstrzymany. Jest nowa data startu

Lot Starshipa wstrzymany. Jest nowa data startu

Źródło:
PAP, Reuters, SpaceX

W Normandii na północy Francji udało się uchwycić na nagraniu niezwykle efektowne zjawisko - fragment klifu runął do morza. Choć w pobliżu znajdowali się ludzie, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Fragment klifu runął do morza. Zobacz nagranie

Fragment klifu runął do morza. Zobacz nagranie

Źródło:
Reuters, huffingtonpost.fr

W niedzielę północne Włochy nawiedziła gwałtowna burza, które przyniosła ze sobą silny deszcz i wiatr, a miejscami także grad. Żywioł łamała drzewa, dewastował plaże oraz zamieniał ulice w potoki. Trwa usuwanie szkód.

Sztab kryzysowy, połamane drzewa, utrudnienia na kolei

Sztab kryzysowy, połamane drzewa, utrudnienia na kolei

Źródło:
PAP, tg24.sky.it

Hiszpańska agencja meteorologiczna AEMET przekazała, że fala upałów, która zakończyła się przed niespełna tygodniem, była najsilniejsza w historii pomiarów. Sierpniowa anomalia temperatury wyniosła 4,6 stopnia Celsjusza.

Takiej fali upałów jeszcze tam nie było

Takiej fali upałów jeszcze tam nie było

Źródło:
PAP, EFE, El Mundo

Tuż za Erin, która przez jakiś czas była huraganem, utworzyła się inna burza tropikalna. Fernand, bo takie otrzymała imię, w najbliższych dniach będzie przemieszczać się przez środkowy Atlantyk.

Tuż za Erin podąża Fernand. Czy stanie się huraganem

Tuż za Erin podąża Fernand. Czy stanie się huraganem

Źródło:
The Weather Channel, AccuWeather

W niedzielę na Kasprowym Wierchu leżał śnieg. Opady związane były z zimnym powietrzem arktycznym, które napływa obecnie do Polski. W niektórych miejscach termometry pokazywały w nocy ujemne wartości.

Odrobina zimy w sierpniu. W Tatrach spadł śnieg

Odrobina zimy w sierpniu. W Tatrach spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
TOPR, tvnmeteo.pl, TVN24

Szron pojawił się na samochodach w nocy z soboty na niedzielę. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia dokumentujące przymrozek na Dolnym Śląsku. To nie jedyne ciekawe zjawisko, jakie przyniosła nam pogoda w ciągu ostatniej doby.

Grad, szron i trąby wodne. Sobotnia aura na zdjęciach

Grad, szron i trąby wodne. Sobotnia aura na zdjęciach

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Jezioro w północnym Pakistanie jest na skraju wylania. Jak poinformowały władze prowincji Gilgit-Baltistan, zbiornik powstał na skutek zejścia lawiny błotnej, która zablokowała jedną z rzek. Jeśli dojdzie do przerwania naturalnej tamy, spiętrzona woda może zagrozić kilku miastom.

Po lawinie powstało jezioro. Jest śmiertelnie niebezpieczne

Po lawinie powstało jezioro. Jest śmiertelnie niebezpieczne

Źródło:
Reuters, The Nation Pakistan

W sobotę pogoda w Polsce jest zmienna. Lokalnie występują burze, a na północy nad Bałtykiem pojawiają się trąby wodne. Zjawiska można zobaczyć na nagraniach.

"Wyjąłem telefon i zacząłem nagrywać". Znów pojawiły się nad Bałtykiem

"Wyjąłem telefon i zacząłem nagrywać". Znów pojawiły się nad Bałtykiem

Źródło:
tvnmeteo.pl

Przed jedną ze szkół w mieście Pearl w amerykańskim stanie Missisipi pojawił się aligator. Dzieci i nauczyciele przez kilka godzin musieli pozostać w budynku. Zwierzę zostało bezpiecznie odłowione i przewiezione z dala od zabudowań.

Przed szkołą pojawił się aligator

Przed szkołą pojawił się aligator

Źródło:
CNN

Sześciu uczniów utonęło w Egipcie podczas wycieczki szkolnej na plaży Abu Tlat w Aleksandrii. Mimo obowiązującego zakazu kąpieli, grupa weszła do morza. Ratownicy uratowali 21 innych osób. Jak informują lokalne media, zakaz wchodzenia do morza łamany jest notorycznie, co prowadzi do kolejnych tragedii.

Pływali mimo czerwonej flagi. Sześciu uczniów utonęło

Pływali mimo czerwonej flagi. Sześciu uczniów utonęło

Źródło:
PAP

W ostatnim czasie na plażach w trzech gminach brazylijskiego stanu Sao Paulo znaleziono setki martwych pingwinów. Większość z nich to młode osobniki. Naukowcy nie znają jeszcze dokładnej przyczyny tak masowej śmierci zwierząt, ale są pewne hipotezy.

Na plażach znaleziono setki martwych pingwinów

Na plażach znaleziono setki martwych pingwinów

Źródło:
PAP, Globo, Poder360

Brytyjscy naukowcy odkryli nowy gatunek dinozaura. Skamieniałości sprzed 125 milionów lat wskazują, że zwierzę wyróżniało się wyjątkowo długimi, kolczastymi wyrostkami na grzbiecie i ogonie, przypominającymi żagiel.

Jego grzbiet przypominał żagiel. Odkryto nowy gatunek dinozaura

Jego grzbiet przypominał żagiel. Odkryto nowy gatunek dinozaura

Źródło:
PAP

Na początku września dojdzie do zaćmienia Księżyca, które będzie można oglądać w naszym kraju. Tarcza naszego naturalnego satelity zostanie przysłonięta przez cień rzucany przez Ziemię.

Zbliża się zaćmienie Księżyca. Czy będzie widoczne w Polsce

Zbliża się zaćmienie Księżyca. Czy będzie widoczne w Polsce

Źródło:
PAP

Nawalny deszcz nawiedził stan Uttarakhand w północnych Indiach. Doprowadził do osunięcia ziemi i powodzi błyskawicznych. W lawinie błotnej całkowicie zniszczone zostały dwa domy, a kilkanaście kolejnych - poważnie uszkodzonych. Ekstremalne zjawiska pogodowe nasilają się wskutek zmieniającego się klimatu, a kolejne ulewy mogą jeszcze pogorszyć sytuację.

Lawina błotna przyszła w nocy. Są zaginieni

Lawina błotna przyszła w nocy. Są zaginieni

Źródło:
Reuters

Plaże w Guardamar del Segura, na południowo-wschodnim wybrzeżu Hiszpanii, zostały tymczasowo zamknięte po tym, jak w wodach przybrzeżnych zauważono dwa jadowite morskie ślimaki, znane też jako niebieskie smoki. Mimo niewielkich rozmiarów mogą być niebezpieczne - kontakt z nimi może grozić bolesnymi poparzeniami skóry.

Niebieskie smoki przy popularnych plażach. Zakazano kąpieli

Niebieskie smoki przy popularnych plażach. Zakazano kąpieli

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl