Pogoda daje się we znaki mieszkańcom Ameryki Południowej. W ciągu ostatnich dni Urugwajczycy i Kolumbijczycy odnotowali potężne burze. Żywioł przyniósł obfite opady deszczu i silny wiatr, który niszczył domy, drogi i linie energetyczne.
W ostatnich dniach przez Urugwaj przeszły potężne burze z porywistym wiatrem i obfitymi opadami.
Jak podaje Krajowy System Alarmowy, 155 ewakuowanych odnotowano w departamencie Colonia, a 7 w stolicy, Montevideo. Silny wiatr pozrywał dachy, powalił drzewa i słupy energetyczne w Colonii. Trudna sytuacja jest również w Montevideo. Tam niemal 10 tysięcy mieszkańców pozostało bez prądu. Pogoda wciąż nie daje spokoju mieszkańcom Urugwaju. Meteorolodzy nie wykluczają kolejnych wyładowań.
Liczba ewakuowanych może wzrastać
Jak informują władze, sytuacja wciąż jest niebezpieczna, więc liczba ewakuowanych może się zwiększać.
Straż pożarna otrzymała ponad 150 zgłoszeń z powodu potężnej burzy. Zablokowane zostały również trzy główne drogi w departamencie Colonia.
Lokalne władze zapewniają, że mieszkańcy mogą liczyć na pomoc od państwa. Wciąż obowiązują ostrzeżenia alarmowe.
90 wypadków drogowych w Kolumbii
Również Kolumbijczykom nieprzyjemna pogoda daje się we znaki. W środę, 29 października, przez miasto Medellin (departament Antioquia) przeszła potężna burza z obfitym deszczem i gradem. Intensywne opady zalały domy mieszkalne i budynki użytkowe. Ponad 50 rodzin zostało ewakuowanych. Opady zniszczyły również infrastrukturę drogową i sparaliżowały ruch. Silny wiatr powalił drzewa i słupy energetyczne.
Z powodu złych warunków pogodowych odnotowano aż 90 wypadków drogowych, na szczęście nikt nie został poważnie ranny.
Autor: PW/mk / Źródło: ENEX