35 lat temu, 5 września 1977 w Kosmos została wystrzelona sonda Voyager 1. Obecnie sonda jest najdalej znajdującym się i działającym obiektem wysłanym w przestrzeń kosmiczną przez człowieka.
Sonda Voyager 1 (po polsku "podróżnik") nie jest w Kosmosie sama. Towarzyszy jej identyczna Voyager 2.
Znacznie dalej
Bliźniacze sondy Voyager 2 i Voyager 1 zostały wystrzelone odpowiednio 20 sierpnia i 5 września 1977 roku.Miały wykonać obserwacje Jowisza i Saturna, największych planet naszego układu. Dotarły jednak znacznie dalej, po drodze wykonując też zdjęcia Urana i Neptuna.
15 grudnia 1977 r. znajdując się w odległości 124 mln km od Ziemi, Voyager 1 prześcignął poruszającą się wolniej sondę Voyager 2.
NASA opisuje sondę Voyager 1 znajdującą się obecnie 18,2 mld kilometrów od Słońca jako "najbardziej odległego przedstawiciela ludzkości i jej pragnienia nieustannych poszukiwań"
Wkład w poznanie Kosmosu
W ciągu trzydziestu pięciu lat Voyager 1 odbył niesamowitą podróż. Wkład sondy w poznanie przestrzeni pozaziemskiej jest niepodważalny. 18 września 1977 roku, kiedy Voyager 1 była stosunkowo blisko naszej planety (11 milionów kilometrów) wykonał zdjęcie Ziemi. Obiektyw sondy był skierowany w kierunku najwyższego punktu na kuli ziemskiej Mount Everest. To pierwsza w historii fotografia, na której widoczne były razem pełne dyski Ziemi i Księżyca.
"Witajcie, istoty z zaświatów!"
Na pokładzie obydwu Voyagerów umieszczono przesłanie skierowane do istot spoza Układu Słonecznego. Jest to coś w rodzaju obrazkowego i dźwiękowego portretu Ziemi zarejestrowanego na 12-calowej miedzianej płycie pokrytej złotem.
Płyta zawiera 115 obrazków oraz nagrane odgłosy ziemskiej przyrody i cywilizacji, muzykę oraz pozdrowienia w 55 językach, w tym po polsku ("Witajcie, istoty z zaświatów!"). Jest też pozdrowienie od Prezydenta USA (kiedy wystrzelono Voyagera, był nim Jimmy Carter) oraz ówczesnego Sekretarza Generalnego ONZ, Kurta Waldheima.
Pionierski lot
Pierwotnym celem misji Voyagera 1 było zbadanie Jowisza i Saturna oraz ich księżyców. Obecnie główny cel stanowi pomiar właściwości fizycznych przestrzeni międzygwiezdnej, czyli tego, co znajduje się poza Układem Słonecznym. Żadne ziemskie urządzenie jeszcze tam nie było, Voyager 1 będzie pierwszy. Około roku 2015 sonda powinna przekroczyć heliopauzę, opuszczając płaszcz Układu Słonecznego i rozpocząć badania przestrzeni międzygwiezdnej.
Świetlana przyszłość
Kontakt z Voyagerem 1 nie jest łatwy. Sygnał wysłany przez sondę w kierunku anten Deep Space Network potrzebuje około 16 godzin na dotarcie do celu.
Według NASA Voyagerom wystarczy energii na jeszcze około 15 lat pracy. Później sondy przestaną nadawać. Nadal będą jednak leciały przez Galaktykę. Voyager 1 ma na swoim kursie gwiazdę AC +793888. By do niej dotrzeć musi pokonać dwa lata świetlne drogi (19 bilionów kilometrów).
Autor: adsz/rs / Źródło: NASA, BBC