Yahoo to kolejna firma technologiczna, która przeprowadza zwolnienia grupowe. Obejmą one aż 20 procent pracowników. Wcześniej o redukcjach etatów informowały takie koncerny jak Google czy Microsoft.
W tym tygodniu wypowiedzenie otrzymało tysiąc osób. Docelowo z firmą pożegna się 20 proc. z 8,6 tysiąca pracowników, głównie z działu reklamowego. Do końca roku ma w nim być aż o połowę mniej pracowników.
- Takie decyzje nigdy nie są łatwe. Sądzimy jednak, że te działania wzmocnią nasz biznes w dłuższej perspektywie - powiedział BBC rzecznik koncernu. Od 2021 roku właścicielem Yahoo jest Apollo Global Management. Fundusz przejął firmę za 5 mld dolarów. Jego przedstawiciele mówią, że przeprowadzone w firmie redukcje pozwolą na skoncentrowanie się na innych, ważniejszych z punktu widzenia koncernu obszarach działalności.
BBC zauważa, że w ostatnich miesiącach wielu reklamodawców zmniejsza swoje budżety marketingowe w reakcji na rekordowe odczyty inflacji i rosnącą niepewność o wystąpienie recesji.
Zwolnienia w firmach technologicznych
To już kolejna firma z sektora nowoczesnych technologii, która zapowiedziała zwolnienia. W styczniu IBM podał, że planuje zwolnienie 3,9 tys. pracowników. Redukcja zatrudnienia w pierwszym kwartale 2023 roku ma kosztować amerykańskie przedsiębiorstwo informatyczne 300 milionów dolarów.
Kilkanaście dni temu zwolnienia zapowiedziało również Google. Pracę ma w sumie stracić 12 tysięcy osób, czyli sześć procent wszystkich pracowników. Wcześniej o redukcji etatów informowały także inne firmy technologiczne, w tym Amazon i Meta (dawny Facebook).
Brytyjska stacja Sky News informowała, że Microsoft Corporation planuje zredukować około pięciu procent stanowisk. Zwolnienia mają objąć około 11 tysięcy osób. Z kolei amerykańska firma technologiczna Dell zapowiedziała zwolnienie 6650 osób, czyli 5 proc. wszystkich swoich pracowników na całym świecie. Przyczyną zwolnień jest malejąca sprzedaż komputerów osobistych.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock