W Neapolu aresztowano we wtorek 12 osób, które podając się za policjantów i adwokatów oszukały metodą "na wnuczka" starszych ludzi w całych Włoszech. Oszuści wyłudzili tysiące euro jako "zadośćuczynienie" za wypadki, które rzekomo spowodowali ich wnukowie.
W akcji aresztowań uczestniczyli policjanci i karabinierzy na wniosek prokuratury we Frosinone, która koordynowała śledztwo w sprawie fali oszustw. Rozpoczęło się ono przed prawie dwoma laty, gdy w ciągu kilku dni 10 starszych osób złożyło zawiadomienia o tym, że padły ofiarami wyłudzenia pieniędzy.
Telefony od "funkcjonariuszy"
Wszyscy poszkodowani zeznali, że otrzymali telefon od osobników przedstawiających się jako funkcjonariusze sił porządkowych lub adwokaci, którzy informowali, że ich krewny, najczęściej wnuczka lub wnuczek, spowodował wypadek samochodowy i że został zatrzymany. Następnie mówili, że potrzebne są pieniądze na odszkodowanie za wypadek i wyrządzone szkody po to, by polubownie załatwić sprawę i uniknąć dzięki temu długiego postępowania przed sądem oraz kary. Wtedy do mieszkania wytypowanej ofiary oszustwa wysyłano kogoś po odbiór pieniędzy. Niektórzy oddawali biżuterię. Sumy te sięgały 20 tys. euro. Wszyscy aresztowani pochodzą z okolic Neapolu - ujawniła policja. Dotychczas doliczono się 66 przypadków oszustw na setki tysięcy euro. Na razie udało się odzyskać pieniądze i złoto wyłudzone od 5 starszych osób.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP