Dopisek na paragonie. Właściciel restauracji rozwścieczył klientów

"Z powodu rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w tej lokalizacji, też w związku ze wzrostem płacy minimalnej, do państwa rachunku została dodana dopłata w wysokości 3 procent" - taki komunikat zamieszczono na paragonach w jednej z restauracji w Waszyngtonie. Klient wysłał paragon do prasy i to wywołało burzę komentarzy. Czytelników oburzył fakt obwiniania pracowników przez właściciela restauracji, należącego do najbogatszych restauratorów w Stanach Zjednoczonych. Wskazano ponadto, że taki dopisek to manifest polityczny - relacjonuje z Waszyngtonu korespondent TVN24 BiS Michał Sznajder.