- Unia Europejska chce przyciągnąć najbardziej utalentowanych badaczy z całego świata, w tym z USA - zapewniła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Zapowiedziała przy tym wsparcie dla nauki w wysokości 500 milionów euro. Skrytykowała też działania prezydenta USA Donalda Trumpa.
Szefowa KE w swoim wystąpieniu nawiązała do prezydenta USA Donalda Trumpa, którego działania zmieniają oblicze amerykańskiego szkolnictwa wyższego.
- Rola nauki w dzisiejszym świecie jest kwestionowana. Co za gigantyczna pomyłka. Wierzę, że nauka jest kluczem do naszej przyszłości tutaj, w Europie. Bez niej po prostu nie możemy stawić czoła dzisiejszym globalnym wyzwaniom - od zdrowia po nowe technologie, od klimatu po oceany - oświadczyła von der Leyen w przemówieniu na Sorbonie, ogłaszając nową unijną inicjatywę "Wybierz Europę dla nauki".
Podkreśliła przy tym, że "nauka nie ma paszportu, płci czy pochodzenia etnicznego ani nie należy do partii politycznej".
"Nie wolno nam bagatelizować stawki"
Kilku mówców podczas wydarzenia również uderzyło w Trumpa. Prezydent USA zmierza do ograniczenia federalnego finansowania badań i grozi obcięciem funduszy dla uniwersytetów takich jak Harvard w wysokości miliardów dolarów z powodu konserwatywnej krytyki szkolnictwa wyższego i zarzutów o antysemityzm na kampusach. Zarówno francuski minister szkolnictwa wyższego Philippe Baptiste, jak i Robert Proctor, wybitny profesor historii nauki w Stanfordzie, nazwali to, co dzieje się po drugiej stronie Atlantyku, "odwróconym oświeceniem" - opisał portal Politico.
Szefowa KE nie wymieniła z nazwiska amerykańskich naukowców ani Trumpa, ale przekaz jej słów był jasny. Swoje przemówienie oparła nawet na historii Marii Curie-Skłodowskiej - przełomowej, nagrodzonej Nagrodą Nobla badaczki, która uciekła z okupowanej przez Rosję Polski do Francji - dodał Politico.
Portal wskazał też, że krytyka prezydenta Francji Emmanuela Macrona była bardziej wyraźna.
- Nie wolno nam bagatelizować stawki. Jeszcze kilka lat temu nikt nie mógł sobie wyobrazić, że jedna z największych demokracji świata zlikwiduje programy badawcze, uzasadniając to słowem "różnorodność". Nikt nie mógł sobie wyobrazić, że jedna z największych demokracji na świecie może za jednym zamachem przekreślić możliwość uzyskania wizy dla naukowca - mówił cytowany przez Politico Macron.
500 milionów euro dla nauki
Podstawowym elementem nowego programu UE "Wybierz Europę dla nauki" jest wpisanie wolności do prowadzenia badań naukowych do unijnego prawa, gdyż "w obliczu rosnących zagrożeń na całym świecie Europa nie pójdzie na kompromis w kwestii swoich przekonań".
Zapis ten ma znaleźć się w szykowanej obecnie ustawie o europejskim obszarze badawczym, która ma m.in. usprawnić mobilność naukowców w obrębie Wspólnoty, wprowadzić bardziej sprawiedliwe wynagrodzenia i wzmocnić pozycję kobiet w nauce.
Drugim filarem inicjatywy jest pakiet finansowy o wartości 500 mln euro na lata 2025-2027. Część tych funduszy ma być skierowana do naukowców, którzy chcą się przeprowadzić do UE. Obecnie badacze, którzy zdecydują się na przyjazd do Europy, mogą wnioskować do Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC) o 1 mln euro powyżej limitu obowiązującego naukowców w UE, a suma ta ma zostać podwyższona do 2 mln euro.
Trzeci element unijnej inicjatywy to ułatwienia regulacyjne. Mają one objąć m.in. uproszczenie wymogów wizowych dla zagranicznych naukowców oraz programy, które mają pozwolić na skrócenie ścieżki między badaniami a biznesem. Chodzi m.in. o ułatwienia dla innowacyjnych start-upów w dostępie do dużego kapitału, co zostanie sprecyzowane w przygotowywanej obecnie ustawie o europejskiej innowacji i nowej strategii ds. start-upów i skalowania produkcji.
Zmiany w nauce w USA
Propozycja KE nadchodzi w momencie dużych cięć na badania w USA, szczególnie tych dotyczących klimatu, szczepień czy kwestii mniejszości. Unijna komisarka ds. start-upów, badań i innowacji Ekaterina Zachariewa stwierdziła na początku kwietnia, że w tym kontekście UE powinna stać się bezpieczną przystanią dla najlepszych naukowców.
- Obecna sytuacja na świecie jest szansą na to, aby pokazać światu, że Europa pozostaje bezpiecznym miejscem dla nauki i badań. Europa może i powinna być najlepszym miejscem do prowadzenia badań naukowych, miejscem, które przyciąga i utrzymuje badaczy, zarówno europejskich, jak i międzynarodowych - powiedziała Zachariewa.
Źródło: PAP, Politico
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/GONZALO FUENTES / POOL