Założyciel Amazona Jeff Bezos i jego narzeczona, dziennikarka Lauren Sanchez, przybyli w środę do Wenecji, w której przez trzy dni mają odbywać się przyjęcia, zorganizowane w związku z ich ślubem. Uroczystości mają kosztować ponad 40 milionów euro.
Para zatrzymała się w superluksusowym hotelu Aman Venice nad Canal Grande. Przyjazd jednego z najbogatszych ludzi świata i jego narzeczonej media zarejestrowały w chwili, gdy wysiadali z motorówki przy nabrzeżu najbardziej luksusowego hotelu w Wenecji.
W tym tygodniu na lokalnych lotniskach ma wylądować około 90 prywatnych odrzutowców, które przywiozą gwiazdy show-biznesu, polityki i finansów na "ślub stulecia". Uroczystości mają kosztować Bezosa 40–48 mln euro. Według innych źródeł wszystkie uroczystości mają kosztować około 30 mln euro. "Dla Bezosa to tyle, ile zapłacić za kawę i rogalika" - stwierdził dziennik "Il Messaggero".
Wśród gości znajdzie się Ivanka Trump, córka prezydenta Donalda Trumpa. Jedną z najbardziej oczekiwanych osób jest Bill Gates. Oczekiwani są także Kim Kardashian, Oprah Winfrey, Leonardo DiCaprio i Robert Pattinson.
Czytaj również: "Najpilniej strzeżony sekret Wenecji". Co wiadomo o ślubnych planach założyciela Amazona >>>
Plan uroczystości ślubnych Bezosa i Sanchez
Uroczystości rozpoczną się w czwartek wieczorem spotkaniem na świeżym powietrzu w krużgankach Madonna dell'Orto, średniowiecznego kościoła w centralnej części Cannaregio, znanej z bogatego życia nocnego - wynika z informacji uzyskanej przez agencję Reuters od źródła zbliżonego do sprawy.
Data i miejsce samego ślubu nie są jeszcze znane. Niektórzy spekulują, że 61-letni Bezos i 55-letnia Sanchez mogli już zawrzeć związek małżeński podczas prywatnej ceremonii w Stanach Zjednoczonych.
Oczekuje się, że większość z 250 gości przybędzie na drugie przyjęcie, które według źródła ma się odbyć w piątek na małej wyspie San Giorgio, naprzeciwko słynnego placu Świętego Marka z 99-metrową (108-jardową) dzwonnicą.
Na wyspie San Giorgio mieści się Fundacja Cini, która organizuje międzynarodowe spotkania kulturalne i polityczne w starożytnym klasztorze pochodzącym z roku 1000, z labiryntem w ogrodzie.
Niezadowolenie protestujących
Ratusz w Wenecji wydał w środę dyrektywę o odgrodzeniu terenu, izolując gości od osób, które od tygodni protestują, twierdząc, że uroczystości zamienią miasto gondoli i pałaców w prywatny park rozrywki dla bogaczy.
- Teraz rządzi tylko jedno: pieniądze, pieniądze, pieniądze, więc to my jesteśmy przegrani – powiedziała mieszkanka Wenecji Nadia Rigo. - My, którzy się tu urodziliśmy, musimy albo przenieść się na stały ląd, albo poprosić ich o pozwolenie na wejście na prom. Oni stali się panami - dodała.
We wtorek odbył się kolejny protest przeciwko ślubowi Bezosa nad Canal Grande. Czterech aktywistów ekologicznego ruchu Extinction Rebellion w strojach Robin Hooda weszło na wysoki dźwig, gdzie rozwiesiło transparent z hasłem: "Opodatkować bogatych, by oddać planecie".
Wcześniej działacze włoskiego oddziału Greenpeace z brytyjskimi aktywistami rozwinęli w poniedziałek w Wenecji wielki transparent w ramach protestu przeciwko ślubowi Jeffa Bezosa i Lauren Sanchez w mieście. "Jeśli możesz wynająć Wenecję na ślub, możesz płacić więcej podatków" - brzmiał napis.
Działania w celu zapewnienia prywatności
Jak wyjaśnia Reuters, aby zapewnić prywatność, na zewnątrz hotelu Aman Venice pracownicy rozłożyli na pływającym nabrzeżu pasiasty płócienny baldachim z bocznymi ścianami. Ma to chronić gości przed ciekawskimi spojrzeniami i fotografami z długimi obiektywami.
Uroczystości zakończą się w sobotę główną imprezą weselną, która odbędzie się w jednej z sal Arsenale, ogromnej dawnej średniowiecznej stoczni zamienionej w przestrzeń artystyczną we wschodniej dzielnicy Castello.
Wszystkie osoby zaangażowane w organizację ceremonii podpisały deklarację, w której zobowiązały się do milczenia na ten temat.
Bezos, prezes Amazona i numer cztery na liście miliarderów "Forbesa", zaręczył się z Sanchez w 2023 roku, cztery lata po rozpadzie jego 25-letniego małżeństwa z Mackenzie Scott.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: GC Images/Getty Images