Niemiecka produkcja w lipcu spadła o 0,8 procent w porównaniu do poprzedniego miesiąca. Jednak analitycy ankietowani przez Reuters spodziewali się spadku o 0,5 procent. To już trzeci miesiąc spadku tego wskaźnika, co jeszcze bardziej hamuje dynamikę tej największej europejskiej gospodarki i "rzuca cień" na jej wyniki w III kwartale.
- Ciemne chmury w dalszym ciągu wiszą nad przemysłem – powiedział Alexander Krueger, główny ekonomista w Hauck Aushaeuser Lampe. - Słaba gospodarka światowa i wysokie ceny energii sprawią, że perspektywy będą ponure. Po stronie produkcji już wygląda na to, że będzie to kolejna kwartalna strata – dodał.
Niemiecka gospodarka hamuje
Dane wykazały, że w mniej zmiennym trzymiesięcznym porównaniu produkcja od maja do lipca była o 1,9 proc. niższa niż w poprzednich trzech miesiącach.
Niemiecki sektor produkcyjny miał jak dotąd trudny rok ze względu na malejące zamówienia, niską produkcję i wysokie ceny, a ostateczny indeks PMI HCOB dla sektora produkcyjnego w lipcu spadł szósty miesiąc z rzędu. Produkcja przemysłowa (z wyłączeniem energetyki i budownictwa) spadła w lipcu o 1,8 proc. w porównaniu do czerwca, produkcja dóbr inwestycyjnych spadła o 2,9 proc., a produkcja dóbr konsumpcyjnych spadła o 1,0 proc. Jens-Oliver Niklasch z LBBW powiedział, że czwartkowe dane podkreśliły "ciągłe załamanie się gospodarki" i przewiduje, że trzeci kwartał przyniesie spadek produkcji gospodarczej.
To już trzeci miesiąc spadku tego wskaźnika, co jeszcze bardziej hamuje dynamikę tej największej europejskiej gospodarki i "rzuca cień" na jej wyniki w III kw.
Niemieckie fabryki borykają się z przedłużającą się słabością, wynikającą szczególnie ze słabego popytu w gospodarce Chin, niedoborów siły roboczej, wyższych stóp procentowych i nadal utrzymujących się skutków ubiegłorocznego kryzysu energetycznego.
W środę podano w Niemczech słabe dane o zamówieniach w przemyśle, które w lipcu spadły najmocniej od czasu szczytu pandemii Covid-19 w 2020 r.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock