Skonstruowana przez firmę Elona Muska kapsuła, która może pomóc w akcji ratunkowej w jaskini Tham Luang Nang Non, jest już w Tajlandii. Jak piszą lokalne media, ratownicy nie planują jej użyć. Do wyciągnięcia nadal pozostaje czterech chłopców i 25-letni trener.
Kapsułę w poniedziałek dostarczył na miejsce Elon Musk, którego firma SpaceX ją stworzyła. "Właśnie wróciłem z trzeciej komory" - napisał na Twitterze miliarder.
"Kapsuła jest gotowa do użycia w razie potrzeby, składa się z części rakietowych i nazywa się Dzikie Dziki, tak jak drużyna piłkarska. Pozostanie tutaj na wypadek, gdyby była potrzebna w przyszłości" - dodał szef SpaceX. W kapsule może zmieścić się jedna osoba, ale nie wiadomo, czy zmieściłby się ona w "wąskich gardłach" jaskini.
Jak pisze "The Bangkok Post", na razie nic nie wskazuje także, aby ratownicy planowali jej użyć. - Chociaż technologia jest dobra i złożona, to nie jest praktyczna dla naszej misji - ocenił Narongsak Osatanakorn, szef akcji ratunkowej w Tajlandii.
Just returned from Cave 3. Mini-sub is ready if needed. It is made of rocket parts & named Wild Boar after kids’ soccer team. Leaving here in case it may be useful in the future. Thailand is so beautiful. pic.twitter.com/EHNh8ydaTT
— Elon Musk (@elonmusk) 9 lipca 2018
Musk na Instagramie zamieścił także nagranie z jaskini. Trzecia komora znajduje się około dwa kilometry od wejścia do kompleksu sieci jaskiń i stanowi bazę dla ratowników. Piłkarze wciąż oczekujący na ratunek są dwa kilometry dalej, w punkcie bardzo trudno dostępnym.
Ośmiu chłopców na powierzchni
Dwunastu chłopców w wieku od 11 do 16 lat wraz z 25-letnim trenerem ich drużyny piłkarskiej weszło 23 czerwca do jaskini Tham Luang Nang Non w prowincji Chiang. Zostali odcięci od świata przez wodę po ulewnych deszczach.
Kompleks jaskiń ciągnie się przez kilka kilometrów, przejścia są wąskie, a w porze deszczowej często zalewa je woda. Zaginionych odnaleziono 2 lipca, po dziewięciu dniach poszukiwań. Wycieńczonym chłopcom i trenerowi przekazano wysokokaloryczne pożywienie i lekarstwa.
Początkowo nie wykluczano, że uwięzieni w jaskini będą musieli spędzić w niej nawet kilka miesięcy do czasu, gdy poziom wody się obniży. W niedzielę zapadła decyzja o wyprowadzaniu ich z jaskini pojedynczo w towarzystwie nurków. Tego dnia na powierzchni znalazło się czterech chłopców, w poniedziałek kolejnych czterech.
Autor: mb / Źródło: The Bangkok Post, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter - @ElonMusk