Rosyjski minister finansów Anton Siłuanow oczekuje, że deficyt budżetowy Rosji wyniesie 3 proc., przy cenie 40 dolarów za baryłkę w 2016 roku - podaje Reuters. Jego zdaniem ta stawka utrzyma się przez następne trzy lata.
Szef rosyjskiego resortu finansów w wywiadzie udzielonym telewizji Rossija 24 przyznał, że nie widzi szans, ani żadnych przesłanek do zachowania optymizmu, aby ceny ropy miały wzrosnąć.
Rubel bez fluktuacji
Jeśli chodzi zaś o prognozy dotyczące rosyjskiej waluty, zdaniem Siłuanowa, rubel nie będzie doświadczał wielkich fluktuacji czy odchyleń od obecnego poziomu.
Dodał także, że prawdopodobnie zdecyduje się zastąpić zewnętrze źródła kredytowe, które zaplanowane są na 2016 rok, krajowym dofinansowaniem. Jak podaje Reuters, zewnętrzne źródła kredytowe opiewają na sumę 3 mld dol. w 2016 roku, podczas gdy krajowe zasoby są na poziomie 800 mld rubli (12,4 mld dol.)
Bez zmian ws. podatków
Siłuanow oświadczył także, ze Moskwa będzie nalegać, aby Międzynarodowy Fundusz Walutowy uwzględnił ukraiński dług wobec Rosji, formułując nowy program pomocowy.
Minister dodał, że nie zakłada podejmowania żadnych nowych decyzji co do opodatkowania przemysłu naftowego. Stwierdził, że firmy państwowe mogą zmienić źródło kredytowania dla swoich projektów i dalej w formie dywidend przekazać 50 proc. swoich zysków państwu.
Autor: ag/gry / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock