Ponad pięć godzin - na tyle pasażerowie linii Air Transat utknęli na pokładzie samolotu. Maszyna stała na płycie lotniska w Ottawie. Zdenerwowani podróżni wezwali policję, która im pomogła.
Pasażerowie linii Air Transat utknęli na lotnisku w Ottawie z powodu złych warunków pogodowych uniemożliwiających start. Wezwanym funkcjonariuszom skarżyli się między innymi na brak wody, jedzenia i niedziałająca klimatyzację.
Linie lotnicze przyznają, że sytuacja wymknęła się spod kontroli, ale wynikło to ze wzmożonego ruchu na lotnisku w Ottawie. Z tego powodu ekipie nie udało się szybko załatwić schodków i innego sprzętu, który pozwoliłby pasażerom opuścić pokład - wynika z komunikatu Air Transat.
Przewoźnik okazał się zupełnie bezradny. Pasażerowie zamknięci w samolocie dostawali jedynie informacje, że "muszą jeszcze poczekać", pisze CNN. Ich złość narastała, głównie z powodu panującego upału. Niektórzy z nich utknęli w samolocie z dziećmi.
Policja, która dotarła na miejsce, miała pomóc pasażerom, informuje CNN. Funkcjonariusze weszli na pokład i rozdzielali wśród pasażerów butelki z wodą. Oprócz tego, jak podają władze lotniska, udzielali pomocy paramedycznej, bo służby 911 są do tego uprawnione i zobowiązane.
Nie tylko pasażerowie byli rozzłoszczeni zachowaniem linii lotniczych. Także władze portu w Ottawie oświadczyły, że są rozczarowane obsługą wykonywaną przez Air Transat. Jednocześnie, jak podano w komunikacie, pracownicy portu byli gotowi, by pomagać zamkniętym pasażerom.
Władze lotniska twierdzą, że dysponowano wolnymi schodkami i odpowiednim sprzętem, który służy do rozładowywania pokładu. "W momencie, kiedy pasażerowie byli zamknięci w samolocie, sprzęt stał nieużywany" - wynika z komunikatu.
"Jednak nikt nie wystosował prośby o pomoc" - napisano w komunikacie.
Air Transat zaprzecza tym informacjom i zapowiada dokładne zbadanie sprawy.
Diversions to Ottawa: pic.twitter.com/tSr6BNzhns
— Air Transat (@airtransat) 1 sierpnia 2017
Autor: ps/gry / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock