Ponad 300 nowych lub zmienionych przepisów obejmuje nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, która weszła w życie w czwartek. Według Ministerstwa Sprawiedliwości, które przygotowało reformę, przepisy znacznie uproszczą i przyspieszą postępowania przed sądem.
Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego została uchwalona przez Sejm w czerwcu. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę w końcu lipca.
Według Ministerstwa Sprawiedliwości, które przygotowało reformę, przepisy znacznie uproszczą i przyspieszą postępowania przed sądem.
Zwolnienia pracowników
Jedna ze zmian zakłada, że sąd pierwszej instancji będzie mógł nakazywać firmom dalsze zatrudnianie bezprawnie zwolnionego pracownika. I to bez czekania na prawomocne orzeczenie.
To rewolucja. Dotychczas pracownicy, którzy ubiegali się o przywrócenie do pracy, musieli bowiem czekać na ostateczne rozstrzygnięcie. "Doświadczenia, praktyki wskazują, że niemal żaden proces o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne nie kończy się w terminie umożliwiającym zastosowanie instytucji z art. 477 § 2. Aby nadać tej instytucji realne znaczenie, należy przesłanki jej zastosowania poszerzyć o przywrócenie pracownika do pracy" - mogliśmy przeczytać w uzasadnieniu do projektu.
Czwartkowa "Rzeczpospolita" wskazała, że pracownicy zyskali potężne uprawnienie w sporach z pracodawcami.
- Do tej pory ze względu na bardzo długi czas trwania procesów pracowniczych większość zwolnionych walczyła jedynie o odszkodowanie, gdyż przywrócenie po latach procesu było bezcelowe. Teraz roszczenie o przywrócenie do pracy z pewnością wróci do łask - ocenił w rozmowie z dziennikiem Sławomir Paruch, partner w kancelarii Raczkowski Paruch.
- Dla pracodawców oznacza to większe ryzyko powrotu zwolnionego i związanych z tym komplikacji organizacyjnych i kosztów. A za ugodowe zakończenie sporu przedsiębiorca będzie musiał więcej zapłacić - dodał.
Sądy bliżej ludzi
Reforma ma także sprawić, że sądy będą bliższe ludziom. "Osoby składające pozwy przeciwko firmom, które mają siedziby z dala od ich miejsca zamieszkania, nie będą zmuszone jeździć do sądów tam, gdzie są zarejestrowane te firmy. Mogą wybrać, czy ich pozew rozpatrzy sąd mieszczący się w ich miejscowości albo w pobliżu, czy tam, gdzie firma ma siedzibę. A jeśli ta złoży pozew przeciwko klientowi, na przykład za nieopłacony rachunek, sprawa będzie rozpatrywana przez sąd właściwy dla miejsca zamieszkania klienta" - wyjaśnił resort. Ministerstwo wskazało, że nowe przepisy mają doprowadzić do sporządzania przez sędziów zwięzłych uzasadnień. W pisemnych uzasadnieniach wyroków sędziowie nie będą przepisywali treści zeznań i dokumentów z akt sprawy ani cytowali orzeczeń Sądu Najwyższego. Wystarczyć ma zarysowanie istoty problemu. "Sędziowie nie będą też musieli odnosić się do całości rozstrzygnięcia. To strona, która wniesie o sporządzenie pisemnego uzasadnienia, określi, czy oczekuje na piśmie pełnego uzasadnienia, czy tylko we fragmencie odnoszącym się do tej części wyroku, od której zamierza się odwołać" - zaznaczył resort.
Przyspieszenie rozpraw
Reforma ma zapewnić także krótkie terminy rozpraw. Jak wyjaśnił resort, jeśli ogłoszenie wyroku w procesie cywilnym nie będzie możliwe na pierwszej rozprawie, sędzia na posiedzeniu przygotowawczym jest zobowiązany wyznaczyć kilka następujących bezpośrednio po sobie terminów rozpraw. Chodzi o uniknięcie wielomiesięcznych przerw między nimi. Według MS przyspieszeniu postępowań ma służyć także rozszerzenie możliwości składania zeznań na piśmie. Zmiana ta dotyczy stron postępowania i świadków, którzy nie mogą stawić się na rozprawę, np. ze względu na pobyt za granicą. Nowe przepisy wprowadzają też zmiany w sankcjach za przewlekanie postępowań. W razie celowego przewlekania cywilnych postępowań można będzie zasądzić wobec strony stosującej wybiegi prawne nawet dwukrotnie wyższe odsetki od zasądzonej kwoty i podwojone koszty procesu. "Zmiany prowadzić będą do wyeliminowania patologicznych praktyk polegających na niekończącym się składaniu zażaleń w tych samych sprawach, mimo że sąd je odrzuca. To częsta i nieetyczna metoda stosowana np. przez firmy, które świadomie wydłużają postępowania, chcąc zniechęcić oszukane przez siebie osoby do kontynuowania procesu" - zaznaczono w komunikacie.
Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi przez nowelizację Kodeksu postępowania cywilnego, regułą w mniej skomplikowanych sprawach cywilnych ma być jedna rozprawa, na której zapadnie wyrok. Jak wskazał resort sprawiedliwości, służy temu wprowadzenie posiedzenia przygotowawczego i obowiązku pisemnej odpowiedzi na pozew. "Pozwany jeszcze przed rozpoczęciem postępowania pisemnie musi odnieść się do zarzutów. To pozwoli sędziemu na wcześniejsze zapoznanie się z argumentami obu stron, występowanie w roli rozjemcy, a jeśli nie dojedzie do ugody, sprawne przygotowanie planu rozprawy i wcześniejsze wezwanie stron do uzupełnienia dowodów" - wskazał MS.
Wyrok do pustej sali
Według nowych przepisów sędziowie nie będą też ogłaszali wyroków i postanowień na posiedzeniu, na które nikt się nie stawił. Dotychczas musieli to robić, nawet jeśli poza sędzią nie było nikogo na sali. Ponadto reforma ma gwarantować obiektywizm orzekającego. "Gdy wniesiona do sądu sprawa dotyczy orzekającego w nim sędziego lub bliskiej mu osoby, postępowanie będzie automatycznie przenoszone do innego sądu" - zaznaczył resort.
Autor: mb / Źródło: PAP, Rzeczpospolita, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock