Na pewno, jeżeli chcieliby chociażby część z tych obietnic zrealizować rządzący, to absolutnie muszą zadłużać kolejne pokolenia, więc jest to bardzo niekorzystny Polski Ład dla naszych dzieci, naszych wnuków - mówił na antenie TVN24 ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej Marian Noga.
W sobotę w Warszawie odbyła się konwencja programowa, na której prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zaprezentowali Polski Ład, czyli program społeczno-gospodarczy na okres pocovidowy, a którego fundamenty to m.in.: 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku do 30 tys. zł), inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 mkw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.
- Tam jest bardzo luźny horyzont czasowy – tam są pewne plany, obietnice na dwa lata, na pięć lat, czy na przykład na rok 2027 7 proc. PKB na zdrowie, czyli jakby tego nie liczyć jest to sześć lat. Bardzo trudno tutaj znaleźć chociażby źródła finansowania, których nie podano. To znaczy podano właściwie dwa źródła: jedno to są pieniądze z Unii Europejskiej, które jak wiemy, gdyby Polska nie spełniała kryteria praworządności, to Polska mogłaby ich nie dostać i to jest 770 miliardów - powiedział prof. Marian Noga.
- Drugie źródło to jest zrezygnowanie z odpisu od podatku składki zdrowotnej 7,75 proc., która była dzisiaj i podwyższenie jej do 9 proc. Nie można jej odpisać od podstawy opodatkowania, czyli to jest taki typowy podatek - tłumaczył.
"Ukryte źródła"
Marian Noga wymienił także "ukryte źródła" finansowania rządowych obietnic.
- Natomiast jeżeli chodzi o inne źródła (..), dwa źródła są absolutnie ukryte – pierwsze to jest inflacje, bo jak się idzie do sklepu i płaci się za jakikolwiek i jego cena rośnie o złotówkę, o dwa złote, to przecież tam jest podatek chociażby VAT 23 procentowy, a powinien być 22 procentowy, jak już nam kilkukrotnie obiecywano. To wpłynie do budżetu państwa, wyższy VAT z naszych ulubionych podatków - powiedział.
- Kolejnym źródłem są deficyty budżetu państwa, na pewno, jeżeli chcieliby chociażby część z tych obietnic zrealizować rządzący, to absolutnie muszą zadłużać kolejne pokolenia, więc jest to bardzo niekorzystny Nowy Ład dla naszych dzieci, naszych wnuków - dodał.
Ekonomista odniósł się też do finansowania świadczenia 500 plus.
- Sztandarowy program PiS-u, 500 plus, przecież jest płacony z deficytu. On kosztuje rocznie 43 miliardy złotych i my rok w rok mamy taki właśnie deficyt budżetowy, nie trzeba być więc ekonomistą, aby taką zależność zauważyć - mówił.
"Zjadanie własnego ogona"
Noga ocenił, że "ten program to jest zjadanie własnego ogona, bo żeby był on obliczony na innowacje, na dobrobyt nas i naszych dzieci, wnuków to powinien on proponować określone inwestycje".
- Żeby Polska była ambitna to inwestycje muszą stanowić 20 proc. PKB, to jest 450 miliardów rocznie, a Morawiecki mówił coś o 650 miliardach, nie wiadomo w jakim okresie, wyglądało na to, że w okresie pięcioletnim, a w okresie pięcioletnim to musi być dwa biliony dwieście miliardów, tego nie ma - mówił.
- W większości inwestycje, które realizujemy, to są inwestycje publiczne, inwestycje, czy to rządu, czy to samorządu. Nie ma praktycznie inwestycji prywatnych, stanowią one maksimum 10 do 15 proc. wszystkich inwestycji polskich. Tutaj jest potrzebny klimat inwestycyjny, którego się nie tworzy. A dlaczego nie ma? Prawo jest zmienne i kapitał nowoczesny, innowacyjny nie będzie tu lokowany, jeżeli nie będzie stabilnego prawa - ocenił.
Marian Noga podkreślił, że "to wygląda trochę, że patrzymy do przodu, a idziemy do tyłu".
- To jest dla mnie taki program, jakby 2 września miały być wybory w Polsce, bo skoro nie ma źródeł finansowania, horyzontu wyraźnego obietnic, to jest to Polski Ład wiecowo-billboardowy - powiedział.
Polski Ład
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Polski Ład składa się z następujących obszarów: Planu na zdrowie, Uczciwej pracy - godnej płacy, Dekady rozwoju, Rodziny i domu w centrum życia, Polski - naszej ziemi, Przyjaznej szkoły i kultury na nowy wiek, Dobrego klimatu dla firm, Czystej energii - czystego powietrza, CyberPoland 2025, Złotej jesieni życia.
PiS od przyszłego tygodnia planuje też dziesięć wyjazdowych debat, na których eksperci mają poruszać poszczególne elementy programu.
Pierwsza planowana jest w Chełmie pod koniec przyszłego tygodnia. W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki rozpocznie objazd po kraju, podczas którego będzie przedstawiał założenia Polskiego Ładu.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock