Uzgodniliśmy w dużej mierze trzy z pięciu rozdziałów umowy społecznej dla górnictwa. Chodzi o osłony socjalne i gwarancje zatrudnienia, inwestycje technologiczne oraz transformację Śląska - stwierdził szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Przewodniczący negocjacjom ze strony rządowej wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń przyznał po spotkaniu, że są kwestie sporne, które mają charakter kluczowy.
- Uczciwie trzeba powiedzieć, że kilka szczegółów, które pozostały do rozstrzygnięcia, to są rzeczy, które może objętościowo są dzisiaj w mniejszości, jeśli wzięlibyśmy cały tekst umowy społecznej, ale są kluczowe z punktu widzenia całego systemu. Chcemy je dopracować i uzgodnić w zespołach roboczych - powiedział Soboń, zapowiadając niebawem kolejne robocze spotkania ze związkowcami.
Marcowy termin
Wiceminister podtrzymał marcowy termin podpisania umowy społecznej. - Chcielibyśmy już w marcu wrócić do rozmów planarnych w urzędzie wojewódzkim (w Katowicach - red.) z gotowym tekstem, który potwierdzilibyśmy sobie wspólnie w rozmowach ze stroną społeczną i - mam nadzieję - że wspólnie również tę umowę społeczną podpisali - zadeklarował wiceszef MAP.
Artur Soboń przyznał, że wśród rozbieżności pozostaje m.in. charakter gwarancji zatrudnienia dla górników dołowych i pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla. W porozumieniu z 25 września ub. roku zapisano, że osoby zatrudnione w kopalniach w tym dniu będą miały zapewnione zatrudnienie w kopalniach do emerytury lub skorzystają z osłon socjalnych. Spór dotyczy tego, czy gwarancje te można zapisać - jak chcą związki - w ustawie, czy - jak proponuje strona rządowa - w porozumieniu związków w pracodawcami.
- Chcemy, aby wszyscy, którzy dzisiaj pracują pod ziemią oraz na przeróbce, mogli dopracować do emerytury. Zastanawiamy się, w jaki sposób tę kwestię uregulować. Strona społeczna skłania się do rozwiązań legislacyjnych. Naszym zdaniem one nie będą tak skuteczne, jak rozwiązania między pracodawcą a stroną społeczną w poszczególnych spółkach górniczych - i to jest wyłącznie kwestia do rozstrzygnięcia - tłumaczył po wtorkowych rozmowach wiceminister.
- Natomiast co do zasady, chcemy, aby w pierwszej kolejności dać szansę na dopracowanie do emerytury, a dopiero w dalszej kolejności umożliwić osłony socjalne dla tych, którzy będą z górnictwa wychodzić wcześniej - czy to na wcześniejsze urlopy, czy w ogóle poza sektor - dodał Soboń.
- Tu mamy rozbieżność. Chcielibyśmy, aby gwarancje zatrudnienia, które wynikają z naszego porozumienia z 25 września ubiegłego roku, były gwarancjami ustawowymi. Póki co strona rządowa na to się nie zgadza - przyznał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, zapowiadając, że kwestia ta będzie jeszcze tematem rozmów. Oceniając wtorkowe spotkanie Kolorz zadeklarował, że zaczyna być "bardzo umiarkowanym, ale optymistą".
Trzy rozdziały
- Dzisiaj udało się w dużej części uzgodnić trzy rozdziały umowy społecznej - przede wszystkim rozdział dotyczący osłon socjalnych i gwarancji zatrudnienia, rozdział dotyczący inwestycji technologicznych i rozdział dotyczący transformacji Śląska - relacjonował związkowiec, oceniając, iż ten ostatni rozdział jest "najdalej uzgodniony".
- Zostały nam dwa (rozdziały umowy - red.), a w zasadzie jeden najważniejszy: element dotyczący subsydiowania kopalń, systemu notyfikacyjnego w Unii Europejskiej. Nad tym będziemy pracować jeszcze w przyszłym tygodniu. Zostały też pewne elementy związane z transformacją regionu, które są już poza systemem związanym z górnictwem węgla kamiennego - dodał Kolorz.
Negocjacje trwają
Rozmowy na temat umowy społecznej dla górnictwa trwają od kilku miesięcy. W ubiegłym tygodniu niemal codziennie odbywały się poświęcone temu spotkania - zarówno w formule grup roboczych, jak i szerszych spotkań. Także w poniedziałek w Katowicach spotkała się grupa robocza zajmująca się tematyką pomocy publicznej dla górnictwa. We wtorek był to jeden z kilku tematów spotkania plenarnego w Katowicach.
Kanwą umowy społecznej dla górnictwa ma być porozumienie zawarte między związkowcami a stroną rządową we wrześniu ub. roku w Katowicach. Nakreślono w nim horyzont wygaszania kopalń węgla energetycznego do 2049 roku (wraz ze szczegółowym harmonogramem dotyczącym zamykania poszczególnych zakładów), z gwarancją subsydiowania produkcji węgla w tym okresie. Górnicy dołowi i pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla będą mieli zapewnioną pracę w kopalniach do emerytury lub osłony socjalne - urlopy przedemerytalne i odprawy pieniężne.
Umowa społeczna ma rozszerzyć i doprecyzować zapisy ubiegłorocznego porozumienia. Podstawą prac jest projekt przygotowany przez związki zawodowe. Oprócz wątków związanych z wygaszaniem kopalń i osłonami dla górników (propozycja mówi m.in. o 120-tysięcznych odprawach pieniężnych oraz urlopach przedemerytalnych) w projekcie mowa m.in. o inwestowaniu w czyste technologie węglowe oraz mechanizmach transformacji woj. śląskiego, z gwarancjami odpowiednich, krajowych i unijnych, środków na ten cel. Miałby też powstać specjalny Śląski Fundusz Rozwoju.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock