Rafineria Gdańska znalazła się na specjalnej liście. Będzie podlegała szczególnej ochronie

Rafineria Grupy Lotos w Gdańsku
Obajtek o ujawnionym projekcie umowy między Orlenem i Saudi Aramco: to zwykłe kartki, których nie będę komentował
Źródło: TVN24
Rafineria Gdańska i Unimot zostały wpisane do wykazu podmiotów podlegających szczególnej ochronie. To Ministerstwo Aktywów Państwowych wystąpiło z wnioskiem o wpisanie Rafinerii Gdańskiej na specjalną listę.

Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli, lista tych podmiotów została wydłużona z 13 do 15 pozycji. Dopisane zostały do niej Rafineria Gdańska oraz firma Unimot, która kupiła część majątku Lotosu w trakcie połączenia tego koncernu z PKN Orlen.

W wykazie podmiotów podlegających ochronie figurują m.in.: PKN Orlen, Emitel, Azoty, PKP Energetyka, TK Telekom, Orange oraz KGHM.

Czytaj więcej: "Czy to było tylko zwykłe partactwo decydentów, czy też taki był plan?">>>

Nadzór przez UOKiK i ministrów nad inwestycjami

Wpisanie Rafinerii Gdańskiej do wykazu podmiotów podlegających ochronie spowoduje, że kontrolę nad spółką będzie miał minister aktywów państwowych.

Wykaz podmiotów podlegających ochronie
Wykaz podmiotów podlegających ochronie
Źródło: rcl.gov.pl

Sporządzenie listy firm chronionych przed wrogim przejęciem przewiduje ustawa o kontroli niektórych inwestycji, która weszła w życie w październiku 2015 roku.

Z ustawy wynika, że spółka może uzyskać status chronionej, jeśli prowadzi działalność w określonych jako kluczowe branżach, ma istotny udział w rynku, jej przejęcie rodzi poważne zagrożenie dla fundamentalnych interesów państwa oraz nie można zastosować innego, mniej restrykcyjnego środka ochrony.

Inwestorzy mają obowiązek poinformowania Ministerstwa Skarbu Państwa o planowanym kupnie udziałów w jednej ze strategicznych spółek. Minister skarbu może zablokować taką transakcję, jeśli uzna, że istnieją przesłanki zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Taka decyzja może być zaskarżona do sądu.

Umowa Orlenu z Saudi Aramco

Dziennikarze programu "Czarno na białym" dotarli do projektu umowy między Orlenem i Saudi Aramco - światowym gigantem paliwowym, który z końcem listopada stał się właścicielem 1/3 Rafinerii Gdańskiej. Wynika z niego, że po fuzji Orlenu i Lotosu Polska może utracić kontrolę nad Rafinerią.

Nie wiadomo, czy zapisy projektu znalazły się w finalnej umowie, ale wiele na to wskazuje, między innymi dokument z Komisji Europejskiej, która dała zgodę na fuzję oraz to, że Orlen, w odpowiedzi na szczegółowe pytania reporterów "Czarno na białym", nie zaprzeczył tym zapisom. W tej sytuacji, biorąc pod uwagę interes publiczny, jakim jest bezpieczeństwo energetyczne państwa, dziennikarze zdecydowali się ujawnić, co zostało wpisane do projektu umowy tej strategicznej dla Polski transakcji i raz jeszcze publicznie pytają zarówno Orlen, jak i nadzorujące go Ministerstwo Aktywów Państwowych, co znalazło się w ostatecznej wersji umowy.

REPORTAŻ "ZAKŁADNICY UMOWY"

Przejęcie Lotosu przez Orlen

Przejęcie przez Orlen Grupy Lotos, wcześniej Grupy Energa, a ostatnio PGNiG, odbyło się w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu. W czerwcu tego roku PKN Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos. Sprzedaż 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu była jednym z warunków Komisji Europejskiej dla przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.

PKN Orlen 12 stycznia br. zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej przedstawił środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Lotosu. Mają one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem. W ich ramach ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji.

Zobacz także: