Rafineria Gdańska i Unimot zostały wpisane do wykazu podmiotów podlegających szczególnej ochronie. To Ministerstwo Aktywów Państwowych wystąpiło z wnioskiem o wpisanie Rafinerii Gdańskiej na specjalną listę.
Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli, lista tych podmiotów została wydłużona z 13 do 15 pozycji. Dopisane zostały do niej Rafineria Gdańska oraz firma Unimot, która kupiła część majątku Lotosu w trakcie połączenia tego koncernu z PKN Orlen.
W wykazie podmiotów podlegających ochronie figurują m.in.: PKN Orlen, Emitel, Azoty, PKP Energetyka, TK Telekom, Orange oraz KGHM.
Nadzór przez UOKiK i ministrów nad inwestycjami
Wpisanie Rafinerii Gdańskiej do wykazu podmiotów podlegających ochronie spowoduje, że kontrolę nad spółką będzie miał minister aktywów państwowych.
Sporządzenie listy firm chronionych przed wrogim przejęciem przewiduje ustawa o kontroli niektórych inwestycji, która weszła w życie w październiku 2015 roku.
Z ustawy wynika, że spółka może uzyskać status chronionej, jeśli prowadzi działalność w określonych jako kluczowe branżach, ma istotny udział w rynku, jej przejęcie rodzi poważne zagrożenie dla fundamentalnych interesów państwa oraz nie można zastosować innego, mniej restrykcyjnego środka ochrony.
Inwestorzy mają obowiązek poinformowania Ministerstwa Skarbu Państwa o planowanym kupnie udziałów w jednej ze strategicznych spółek. Minister skarbu może zablokować taką transakcję, jeśli uzna, że istnieją przesłanki zagrożenia dla bezpieczeństwa i porządku publicznego. Taka decyzja może być zaskarżona do sądu.
Umowa Orlenu z Saudi Aramco
Dziennikarze programu "Czarno na białym" dotarli do projektu umowy między Orlenem i Saudi Aramco - światowym gigantem paliwowym, który z końcem listopada stał się właścicielem 1/3 Rafinerii Gdańskiej. Wynika z niego, że po fuzji Orlenu i Lotosu Polska może utracić kontrolę nad Rafinerią.
Nie wiadomo, czy zapisy projektu znalazły się w finalnej umowie, ale wiele na to wskazuje, między innymi dokument z Komisji Europejskiej, która dała zgodę na fuzję oraz to, że Orlen, w odpowiedzi na szczegółowe pytania reporterów "Czarno na białym", nie zaprzeczył tym zapisom. W tej sytuacji, biorąc pod uwagę interes publiczny, jakim jest bezpieczeństwo energetyczne państwa, dziennikarze zdecydowali się ujawnić, co zostało wpisane do projektu umowy tej strategicznej dla Polski transakcji i raz jeszcze publicznie pytają zarówno Orlen, jak i nadzorujące go Ministerstwo Aktywów Państwowych, co znalazło się w ostatecznej wersji umowy.
Przejęcie Lotosu przez Orlen
Przejęcie przez Orlen Grupy Lotos, wcześniej Grupy Energa, a ostatnio PGNiG, odbyło się w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu. W czerwcu tego roku PKN Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos. Sprzedaż 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu była jednym z warunków Komisji Europejskiej dla przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.
PKN Orlen 12 stycznia br. zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej przedstawił środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Lotosu. Mają one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem. W ich ramach ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: lotos.pl