Rolnicy opuszczają budynek ministerstwa. Zostali przedstawiciele "Solidarności"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Reporter TVN24 o protestach rolników
Reporter TVN24 o protestach rolnikówTVN24
wideo 2/10
Reporter TVN24 o protestach rolnikówTVN24

Większość rolników, którzy uczestniczyli w rozmowach w MRiRW ws. realizacji postulatów z Jasionki opuściła budynek ministerstwa. Ich zdaniem uzgodnienia nie są realizowane przez rząd. Resort przedstawił projekt rozporządzenia ws. dopłat do sprzedaży zbóż. W budynku zostali przedstawiciele "Solidarności" RI. Jak relacjonował reporter TVN24 Michał Gołębiowski, rolnicy spędzili w ministerstwie ponad dobę.

Więszość rolników opuściła budynek ministerstwa w środę po południu. Jak wyjaśnił Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław, protestujący wyszli z gmachu, "bo rozmowy zostały zakończone, wczorajsze były fiaskiem, dziś było trochę inaczej".

Jak poinformował prezes Kółek Rolniczych Władysław Serafin, w gmachu pozostali dwaj przedstawiciele Solidarności RI. 

We wtorek w MRiRW do późnych godzin nocnych trwały rozmowy ministra Czesława Siekierskiego i wiceministra Michała Kołodziejczaka z przedstawicielami protestujących rolników, którzy 19 marca br. podpisali w Jasionce uzgodnienia z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi". Według rolników ich postulaty nie są realizowane; ogłosili strajk okupacyjny i pozostali w gmachu ministerstwa, jednocześnie żądając rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem. Premier jednak nie spotkał się z protestujacymi.

- Zakończyła się pierwsza doba protestu okupacyjnego. Rolnicy podnoszą kwestie tranzytu ukraińskiego zboża, m.in. dofinansowanie do tego zboża, które zostało w Polsce - to wszystko na razie nie zostało dotrzymane, a miało być dotrzymane do 1 kwietnia. Wczoraj rolnicy się pojawili w ministerstwie i chcieli zweryfikować te obietnice - relacjonował po godzinie 15 reporter TVN24 Michał Gołębiowski.

Zwrócił uwagę, że protestujący nie chcą rozmawiać z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim. - Chcą Donalda Tuska, chcą premiera, który, jak mówią, jest osobą decyzyjną, która może sprawić, że te sprawy zostaną popchnięte wreszcie do przodu - mówił.

- Wysoka temperatura sporu na miejscu, a ze strony ministerstwa jak na razie tutaj do protestujących nikt nie wychodzi - powiedział.

Reporter TVN24 o protestach rolników
Reporter TVN24 o protestach rolnikówTVN24

Protest rolników

Jak informowaliśmy wcześniej, ponad 50 osób zgromadziło się przed budynkiem ministerstwa. Rolnicy domagają się, by na rozmowy z nimi przyjechał premier Donald Tusk. Rzeczniczka resortu Małgorzata Książyk poinformowała, że z rolnikami "obecnie nie są prowadzone żadne oficjalnie rozmowy". Od manifestacji odciął się przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski.

We wtorek w siedzibie resortu rolnictwa ruszyły rozmowy z rolnikami, którzy 19 marca podpisali w Jasionce uzgodnienia z ministrem Czesławem Siekierskim. Rolnicy domagają się, by na rozmowy z nimi przyjechał premier Donald Tusk. W efekcie rozpoczęli protest w budynku ministerstwa.

Rzeczniczka resortu Małgorzata Książyk powiedziała w środę, że rolnicy nadal są w budynku. Zaznaczyła jednocześnie, że "obecnie nie są prowadzone żadne oficjalnie rozmowy z nimi". Jak dodała, w resorcie, oprócz przedstawicieli Solidarności Rolników Indywidualnych, obecni są też rolnicy reprezentujący organizacje, które podpisały uzgodnienia w Jasionce.

Jak poinformował reporter TVN24 Artur Molęda, protestujący rolnicy zgromadzili się w środę również przed budynkiem ministerstwa. - W środku jest 11 osób, przed budynkiem około 50 - relacjonował.

Resort poinformował w komunikacie, że przyjęte w Jasionce uzgodnienia "w znaczącym zakresie zostały zrealizowane". Ministerstwo dodało, że "realizuje postulaty i uzgodnienia podjęte z przedstawicielami protestujących rolników". Jak stwierdził minister Czesław Siekierski, cytowany w komunikacie, szereg działań wymaga wielu ustaleń międzyresortowych i określonych procedur, co wydłuża realizację uzgodnień.

"Czekamy na premiera"

Rolnicy, którzy spędzili noc w budynku ministerstwa, mówili w środę rano, że "noc była ciężka". - Krzywo spaliśmy, szyja nas boli i żadnych rezultatów nie widzimy, czy będą, czy nie. Czekamy na ministra, czekamy na premiera, premier ponownie wyjeżdża do Krakowa, a z nami nikt nie chce rozmawiać - powiedział Roman Kondrów ze Stowarzyszenia "Oszukana Wieś".

Władysław Serafin, prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, pytany o wczorajsze rozmowy, stwierdził, iż "to, że jest minister Siekierski i Kołodziejczak, to nie znaczy, że ktoś rozmawia". - Oni nie są decyzyjni. Sami powiedzieli, że zawisło wszystko w powietrzu, rozporządzenia gdzieś tam krążą, nikomu nie zależy na czasie - podkreślił.

- Pan premier jeszcze do nas w ogóle nie przyjechał i oczekujemy na niego (..). On powinien jakieś decyzje konkretne podjąć, żeby nasze tutaj te emocje zostały rozładowane, te napięcia między Ukrainą, Polską. Przecież oni do tego wszystkiego doprowadzili. Wiadomo, poprzedni rząd, ale ten rząd jest po prostu wiarygodny. Liczyliśmy, że on to wszystko załatwi, a on po prostu wszystko olewa - stwierdził Kondrów.

Rozmowa z premierem, której nie było?

- Podejrzewamy, że Siekierski i Kołodziejczak wprowadzili nas w błąd. Pojechali niby na rozmowę z premierem, okazało się, że żadnych rozmów z premierem nie przeprowadzili - powiedział Serafin. Gdy reporter TVN24 Artur Molęda przypomniał, że pod koniec marca zostało podpisane uzgodnienie w Jasionce, to okupujący rolnicy tłumnie stwierdzili, że "nic nie zostało spełnione". - My jesteśmy tu dlatego, że nic z uzgodnień nie zostało - mówili.

Rolnicy stwierdzili, że nie ma rozporządzeń "odnośnie pieniędzy" oraz że "nie ma złożonego wniosku do Rady Ministrów o blokadę tranzytu przez Polskę".

- Szanowni państwo, to dziwna sytuacja. Ktoś podpisuje uzgodnienia, podpisuje minister konstytucyjny, z czego się nic nie realizuje i rozkłada ręce i mówi, że nic nie może - stwierdził Wiesław Gryn ze Stowarzyszenia "Oszukana Wieś".

Kondrów ocenił, że "widocznie komuś zależy na tym, żeby PSL i Trzecia Droga 2050 poniosła tutaj klęskę i słupki im poleciały jeszcze dalej do dołu" przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi.

Uzgodnienia z Jasionki nie weszły w życie

- Dwukrotne spotkanie z premierem dawało wiarę i zaufanie, że premier wie, co z nami uzgodnił. Ja ciągle uważam, że premier wie, tylko że nie wie tego, że oni tego nie wykonali – stwierdził Serafin. - Absolutnie czekamy na możliwość przedłożenia premierowi - dodał.

Związkowiec pytany o to, co rolnicy zrobią, jeśli premier nie przyjedzie, odpowiedział, że wtedy zastanowią się, co dalej robić, po czym podkreślił, że ufają premierowi, ale "nie może być tak, że czekają bez skutku na realizację obietnic".

- Trzy tygodnie (czekamy na - red.) rozporządzenie, nieprzygotowany głupi dokument, który można w trzy dni w życie wprowadzić, szybko, natychmiast - stwierdził Serafin.

Jeden z rolników zauważył, że "uzgodnienia z Jasionki są spójne z tym, co mówił do nas premier na dwóch spotkaniach". - Tam nie było nic ani zaskakującego, ani rewolucyjnego, bo to było spójne ze stanowiskiem premiera, jakie są możliwości polskiego rządu na chwilę obecną. I to jest spójne z uzgodnieniami z Jasionki. Dlatego dziwi nas, że te uzgodnienia z Jasionki nie weszły w życie - dodał.

Władysław SerafinTVN24

"Żadnych motywów politycznych"

Władysław Serafin stwierdził, że ze strony rolników "nie ma żadnych motywów politycznych".

- Jesteśmy szefami związków, protestów, organizacji. Chcemy się rzetelnie wywiązać wobec rolników. Te uzgodnienia były pierwszym etapem różnych negocjacji, a czekają nas jeszcze bardziej gorące. Ktoś przygotował na nas pułapkę, bo z tego, co wiemy, przyjechaliśmy tu na zaproszenie Kołodziejczaka, który dzisiaj rzekomo miał nam przedstawić poszerzoną listę negocjatorów - mówił związkowiec.

Tuż po rozpoczęciu protestu w budynku ministerstwa rolnictwa przedstawiciele rolników zapowiedzieli, że pojawi się wsparcie w postaci manifestacji. Jednak rano nie było nikogo. Pytany o to, Serafin odpowiedział, że "jadą z wielu stron Polski rolnicy".

- Nie wiem, jakie będzie wsparcie. Uważam, że wsparcie może być spontaniczne, dlatego że nie potrzeba manifestacji, żeby ktoś poszedł po rozum do głowy i nam przedłożył konkretne terminy i rozwiązania, na które zgodził się na miłość boską członek konstytucyjny rządu. Siekierski podpisał, przecież nie w ciemno. Jeżeli w ciemno, to znaczy, że wprowadził wszystkich w błąd - stwierdził.

Spontaniczna decyzja w obliczu braku rozporządzeń

Związkowiec powiedział, że decyzja o pozostaniu w ministerstwie "była bardzo spontaniczna".

- Spotkaliśmy się godzinę przed, żeby omówić, jak będziemy wspólnie reprezentować, żeby nie było różnicy zdań. Byliśmy zaskoczeni, bo najpierw zażądaliśmy nie żadnych innych propozycji, tylko pokazania, co rząd zrobił z tych uzgodnień w Jasionce (…). Okazuje się, że nie ma rozporządzenia o zniesieniu podatku rolnego na poziomie zeszłego roku. Nie ma rozporządzenia o stosowaniu dopłat do tony zboża. A przecież mamy do wyrzucenia z kraju 4 miliony ton. To teraz kiedy wejdą w życie wykonawcze rozporządzenia? – zapytał retorycznie Serafin.

Prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych przekazał reporterom, że ich "koledzy ze Świecia, przy granicy niemieckiej w Wielki Piątek "złapali" 33 wagony ukraińskiej pszenicy, która była rozładowywana na samochody".

- Więc chcemy powiedzieć premierowi, ktoś go oszukuje. Idą pociągi z Ukrainy i są rozładowywane w Polsce. To nie jest tranzyt - stwierdził Serafin, zapewniając, że nie ma w ich działaniach "żadnej improwizacji politycznej". - Panie premierze, niech pan się dowie, że jeden rolnicy złapali pociąg. A ile takich pociągów dziennie idzie z kukurydzą, ze wszystkim? Więc albo ktoś zapanuje nad sytuacją w kraju, albo dojdzie naprawdę do dramatycznych rozwiązań. Ludzie nie mają z czego zapłacić podatków, nie mają dochodów, sprzedają maszyny, komornicy nie czekają, terminy w bankach nie czekają - wyliczał Serafin. Podsumował, że "to wszystko, co zadeklarował premier, jest nierealizowane".

"Śmieszne porozumienia"

Od protestu rolników odciął się przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski. - Nie jestem w grupie, która podpisywała "śmieszne porozumienia" i nigdy nie chciałem w takiej grupie być. Wystarczy spojrzeć na komentarze innych rolników. Panowie sobie nawarzyli piwa, niech je teraz piją. Jeżeli spotykają się bez uzgodnienia z ruchami oddolnymi, czyli z rolnikami i podpisują jakiś chłam, nie wiadomo na jakiej podstawie, gdzie zapisują dopłaty dla rolników, nie mając ani jednej złotówki zagwarantowanej w budżecie. Miałem rację, że nie brałem w tym udziału - mówił w środę w RMF FM.

- Oni pojechali tam upominać się tylko o pieniądze. Nie ma żadnych innych postulatów, na przykład o rozwoju hodowli zwierząt. Czy oni zapomnieli, że rolnictwo to jest zbiór naczyń połączonych? To nie jest tylko produkcja zboża. Pamiętajmy, że największym konsumentem zboża są zwierzęta. Dziś mówi się tylko o zbożu i tylko o dopłatach - dodał.

Uzgodnienia w Jasionce

Uzgodnienia w Jasionce podpisało - obok ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego - 11 organizacji rolniczych, m.in.: "Solidarność" RI, Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, AgroUnia czy "Oszukana Wieś".

Dokument przewiduje m.in., że minister rolnictwa ma zwrócić się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski objętych embargiem produktów rolnych z Ukrainy. Strony wskazały również, że uregulowane muszą być relacje handlowe między oboma krajami, w tym dostęp do rynku takich produktów, jak m.in.: zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka.

W uzgodnieniu są też zapisy dotyczące dopłat do zboża sprzedanego między 1 stycznia br. a 30 maja br., utrzymania wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r., czy wsparcia strony społecznej dla działań rządu, zmierzających do zmian w Zielonym Ładzie, takich jak ograniczenie ekoschematów oraz uproszczenie zasad pomocy dla rolników.

15 marca Komisja Europejska opublikowała projekt zmiany dwóch rozporządzeń związanych z Zielonym Ładem. Propozycje zakładają m.in. zniesienie obowiązku ugorowania 4 proc. gruntów ornych, wybór między dywersyfikacją upraw a zmianowaniem, uproszczenia dotyczącego utrzymania okrywy glebowej. Gospodarstwa do 10 ha nie będą podlegały sankcjom związanym z realizacją norm środowiskowych - tzw. warunkowości. Szef MRiRW pozytywnie ocenił te propozycje. 

Autorka/Autor:jw/ToL

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Chaotyczna polityka Donalda Trumpa może spowodować, że dojdzie do stabilizacji relacji Unia Europejska - Chiny. Grzegorz Stec, szef brukselskiego biura think tanku MERICS, uważa, że "teraz zmienił się kontekst i Pekin próbuje to wykorzystać".

Analityk: taki jest cel Chin

Analityk: taki jest cel Chin

Źródło:
PAP

Prawie 50 tysięcy modeli Alfa Romeo Tonale i Dodge Hornet zostało wycofanych z amerykańskiego rynku przez właściciela marek - Chryslera.

Gigant wycofuje prawie 50 tysięcy aut

Gigant wycofuje prawie 50 tysięcy aut

Źródło:
Reuters

Jest rok 2025. Niemal cała Kanada jednoczy się na skutek działań administracji Trumpa. Niemal, bo jest wyjątek, jedna prowincja, która nie chce działań odwetowych i grozi separacją w razie wygranej Partii Liberalnej w wyborach federalnych 28 kwietnia - to Alberta.

Cła Trumpa jednoczą Kanadę. Jest jednak wyjątek

Cła Trumpa jednoczą Kanadę. Jest jednak wyjątek

Źródło:
PAP

Międzynarodowa turystyka w USA "szybko upada", a miejsca pracy związane z tą branżą "są zagrożone" - wynika z raportu serwisu Axios, na który powołuje się stacja MSNBC. To efekt polityki Donalda Trumpa, ale nie pomaga także Marco Rubio, sekretarz stanu USA, który stwierdził, że "wizyta w Ameryce to nie prawo" a "przywilej". 

Administracja Trumpa "rozpoczęła wojnę z turystyką". Ta "szybko upada", kolejne miejsca "zagrożone"

Administracja Trumpa "rozpoczęła wojnę z turystyką". Ta "szybko upada", kolejne miejsca "zagrożone"

Źródło:
MSNBC

W Pekinie odbył się pierwszy półmaraton, w którym udział wzięli nie tylko ludzie, ale także humanoidalne roboty. Wśród tych drugich wygrał Tiengong Ultra, który trasę 21 kilometrów pokonał w 2 godziny, 40 minut i 42 sekundy.

Ludzie i roboty. Pierwsze takie zawody na świecie

Ludzie i roboty. Pierwsze takie zawody na świecie

Źródło:
PAP

Na szczeblu unijnym może dojść do "harmonizacji zasad opodatkowania" nowatorskich wyrobów tytoniowych i nikotynowych. Jak poinformowało źródło Polskiej Agencji Prasowej, pomysł ten popiera "zdecydowana większość państw członkowskich". Dyskusję na ten temat rozpoczęła polska prezydencja.

Akcyza na e-papierosy w całej Unii? "Zdecydowana większość" jest za

Akcyza na e-papierosy w całej Unii? "Zdecydowana większość" jest za

Źródło:
PAP

Rosja dąży do tego, by Stany Zjednoczone otworzyły swoją przestrzeń powietrzną dla rosyjskich linii lotniczych, lecz Unia Europejska nie jest temu przychylna, a bez współpracy z Europą rosyjskim przewoźnikom trudno będzie wznowić loty do Ameryki - ocenił serwis Politico.

Nie zgadzają się na rosyjskich przewoźników. "Poważne kwestie bezpieczeństwa"

Nie zgadzają się na rosyjskich przewoźników. "Poważne kwestie bezpieczeństwa"

Źródło:
PAP

Sprawa dotycząca możliwego zwolnienia szefa Rezerwy Federalnej (Fed) Jerome'a Powella będzie nadal analizowana przez Donalda Trumpa i jego zespół - powiedział w piątek Kevin Hassett, doradca prezydenta USA do spraw gospodarczych. Eksperci zwracają uwagę, że Trump nie jest upoważniony do zwolnienia prezesa amerykańskiego banku centralnego, jednak wyraźnie dał do zrozumienia, że może chcieć zerwać z dotychczasowymi zasadami.

Trump będzie "analizował tę sprawę"

Trump będzie "analizował tę sprawę"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Główny Inspektorat Sanitarny wydał w środę ostrzeżenie w sprawie określonych partii bezglutenowych batonów proteinowych. Stwierdzono w nich obecność glutenu. Kwestionowane produkty są wycofywane ze sklepów.

Batony wycofane ze sklepów. Ostrzeżenie

Batony wycofane ze sklepów. Ostrzeżenie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zgodnie z nowym rozporządzeniem, przygotowanym przez resort infrastruktury, maszyniści prowadzący pociągi nie będą musieli podawać sygnałów dźwiękowych przed częścią przejazdów kolejowych.

Zmiany na przejazdach kolejowych. Efekt skarg

Zmiany na przejazdach kolejowych. Efekt skarg

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 320 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygrane piątego stopnia. Oto liczby, które wylosowano 18 kwietnia 2025 roku.

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Potężna kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Ceny paliw na stacjach spadły względem zeszłego tygodnia i obecnie są o około 10 procent niższe niż przed rokiem - poinformowali analitycy z e-petrol.pl. Dodali, że w następnych dniach kierunek zmian na rynku detalicznym powinien się utrzymać. "Jeśli chodzi o tankowanie przed świętami, to będzie ono najtańsze od pandemii koronawirusa" - zwracają z kolei uwagę analitycy Reflex.

"Najtaniej od pandemii". Dobre wieści dla kierowców

"Najtaniej od pandemii". Dobre wieści dla kierowców

Źródło:
PAP

Ceny mieszkań w pierwszym kwartale 2025 roku spadły w porównaniu z czwartym kwartałem roku ubiegłego - wynika z raportu Barometr Metrohouse i Credipass. Mimo zainteresowania wielu potencjalnych nabywców nie odnotowano wyraźnych wzrostów sprzedaży, ponieważ rynek czeka na spadek stóp procentowych.

Chcą kupić mieszkanie, ale czekają na jedną decyzję

Chcą kupić mieszkanie, ale czekają na jedną decyzję

Źródło:
PAP

W rozliczeniu PIT za 2024 rok można uwzględnić ulgę z tytułu darowizny - przypomina Ministerstwo Finansów. Resort wyjaśnia, że odliczenie dotyczy między innymi darowizn na cele pożytku publicznego, krwiodawstwa, kultu religijnego, kształcenia zawodowego czy odbudowy niektórych zabytków.

Tak można zmniejszyć podatek. Resort wyjaśnia

Tak można zmniejszyć podatek. Resort wyjaśnia

Źródło:
PAP

Wojna handlowa dotarła do sektora energetycznego - wskazuje "Financial Times" informując, że od ponad dwóch miesięcy Chiny nie importują gazu skroplonego (LNG) z USA.

Napięcie na linii USA-Chiny. Cios w kolejną branżę

Napięcie na linii USA-Chiny. Cios w kolejną branżę

Źródło:
PAP

W okresie Świąt Wielkanocnych banki, podobnie jak większość instytucji, pracują w niestandardowych godzinach. W dni ustawowo wolne od pracy zmienia się również sposób funkcjonowania systemów rozliczeniowych Elixir i Euro Elixir. "Dlatego o terminowych płatnościach warto pomyśleć z odpowiednim wyprzedzeniem" - ostrzega Krajowa Izba Rozliczeniowa.

Przerwa w realizacji przelewów. Ważny komunikat

Przerwa w realizacji przelewów. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

Władze Czarnogóry podpisały ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi dwie umowy, które umożliwią prywatyzację i wydzierżawienie Wielkiej Plaży w Ulcinju. To jedna z najpiękniejszych plaż nad Adriatykiem i najdłuższych w całej Europie. Działania władz wywołały protesty w stolicy kraju.

Abu Zabi przejmuje jedną z najdłuższych plaż w Europie 

Abu Zabi przejmuje jedną z najdłuższych plaż w Europie 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Produkująca słynne kawiarki włoska firma Bialetti trafi w ręce hongkońskiego inwestora - pisze Reuters. Spółka zostanie także wycofana z giełdy.

Słynna włoska marka zmienia właściciela

Słynna włoska marka zmienia właściciela

Źródło:
Reuters

W piątek 18 kwietnia w Wenecji ponownie zaczyna obowiązywać system rejestracji wizyt w mieście. Przez 54 wybrane dni, do końca lipca, od osób, które nie zatrzymają się w mieście na nocleg, władze będą pobierać opłatę za wjazd. Od 5 do 10 euro.

Opłata za wstęp do miasta. Kary mogą być duże

Opłata za wstęp do miasta. Kary mogą być duże

Źródło:
PAP

Władze Ghany, jednego z największych na świecie producentów złota, zakazały jego sprzedaży za granicę. Na mocy nowego prawa wszyscy producenci muszą całość wydobycia sprzedawać utworzonej przez rząd instytucji, która jako jedyna będzie miała prawo do handlu tym kruszcem. Zmiany te wchodzą w życie w czasie, gdy globalne ceny złota biją kolejne rekordy.

Złoto bije rekordy. Jeden z głównych producentów zakazuje sprzedaży go za granicę

Złoto bije rekordy. Jeden z głównych producentów zakazuje sprzedaży go za granicę

Źródło:
Africanews, BBC, Reuters, tvn24.pl

W czwartek weszła w życie ustawa, która zakazuje sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych z charakterystycznym aromatem. Producenci i sprzedający mają dziewięć miesięcy na dostosowanie się do nowych przepisów.

Te produkty będą zakazane. Ustawa weszła w życie

Te produkty będą zakazane. Ustawa weszła w życie

Źródło:
PAP

Od czwartku obowiązuje rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej, wprowadzające zakaz fotografowania obiektów wojskowych i infrastruktury krytycznej bez zezwolenia. Nowe przepisy mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa i umożliwienie służbom interwencję oraz nakładanie kar za nielegalne fotografowanie tych miejsc.

Grzywna za robienie zdjęć. Zakaz wchodzi w życie

Grzywna za robienie zdjęć. Zakaz wchodzi w życie

Źródło:
PAP