Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w maju 2021 roku wyniosło 5 637,34 złotych, co oznacza wzrost o 10,1 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze rok do roku wzrosło o 2,7 procent.
Zatrudnienie w maju rdr wzrosło o 2,7 proc. Wzrost majowego zatrudnienia wynikał m.in. ze zwiększania wymiaru etatów do stanu sprzed pandemii - podał GUS. W maju przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się względem notowanego miesiąc wcześniej o 0,3 proc.
"Było to wynikiem m.in. przyjęć w jednostkach, zwiększania wymiaru etatów pracowników do poziomu sprzed pandemii, a także mniejszej absencji w związku z pobieraniem przez pracowników zasiłków opiekuńczych i chorobowych – co w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmowania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach" - napisał GUS.
Przeciętne wynagrodzenie w maju 2021 - komentarze ekonomistów
"Dynamika wynagrodzeń: 10,1 proc. r/r (poprzednio 9,9 proc.). Od czerwca dusić ją będzie baza statystyczna i te dwucyfrowe wzrosty będą powoli zanikać. Trzeba patrzeć ponad tą bazą: otwieranie gospodarki, silny wzrost PKB. W płacach będzie niebawem wrzało" - napisali ekonomiści mBank Research.
"Znaczący wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw (o 0,3 proc. w skali miesiąca) to pierwszy sygnał w danych makro pokazujący dużą siłę odbicia gospodarki po zniesieniu restrykcji epidemicznych w Polsce. Dobry prognostyk na wzrost PKB w 2021 - spodziewamy się 5,5 proc. r/r" - napisali natomiast analitycy ING Economics.
"W ciągu miesiąca przybyło 21,5 tys. etatów – to najsilniejszy wzrost zatrudnienia w maju odnotowany w historii danych" - napisali natomiast ekonomiści z banku PKO BP.
Wzrost zatrudnia - według analityków banku - odzwierciedla nowe przyjęcia do pracy, zwiększanie wymiaru etatów pracowników do poziomu sprzed pandemii oraz zmniejszoną absencję pracowników. "W naszej ocenie kluczową rolę odgrywa pierwsze rozpoczęte w maju znoszenie pandemicznych obostrzeń, pozwoliło na ponowne otwarcie galerii handlowych oraz sektora HoReCa. Zakładamy, że właśnie te dwa sektory odpowiadają za gros z odnotowanego w maju wzrostu zatrudnienia. Maj przyniósł więc zarówno odwrócenie spadku zatrudnienia z kwietnia i marca (efekt obostrzeń), jak i sygnały sezonowego zwiększania popytu na pracowników" - czytamy w komentarzu.
Zaznaczono, że za wysoką dynamiką wynagrodzeń stoi w dużym stopniu jeszcze silniejszy niż w kwietniu efekt niskiej bazy. Przypomniano, że kwiecień i maj 2020 r. były okresem zawieszania wypłat zmiennych części wynagrodzeń i intensywnego wykorzystywania mechanizmów Tarczy Antykryzysowej (m.in. postojowego). W efekcie - jak wskazano - w ciągu tych dwóch miesięcy przeciętne wynagrodzenie spadło o blisko 7 proc., a jego roczna dynamika wyhamowała w maju 2020 do 1,2 proc. r/r. "Szacujemy że oczyszczony o efekty bazy trend wynagrodzeń wynosi obecnie około 6 proc. r/r." - wyliczono.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock