Do 2025 roku udział w Pracowniczych Planach Kapitałowych ma wynosić od 4,5 do 6 milionów osób, co oznacza partycypację na poziomie 40-50 procent - takie założenia przedstawił Polski Fundusz Rozwoju, który czuwa nad wdrażaniem PPK. Według danych przedstawionych przez PFR obecnie w PPK oraz w PPE (Pracowniczych Programach Emerytalnych) zapisanych jest 2,9 miliona osób. - Niewątpliwie perspektywa skoku na Otwarte Fundusze Emerytalne nie pomogła budować partycypacji w PPK - skomentował dla TVN24 Biznes Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
- Prawie trzy miliony Polaków inwestuje w bezpieczną przyszłość i zarabia w PPK lub PPE. Mimo pandemii widzimy, że liczba pracowników przystępujących do PPK stale rośnie - powiedział podczas środowej konferencji prasowej Paweł Borys, prezes PFR.
Ile osób przystąpiło do PPK i PPE?
Jak podał PFR, partycypacja w Pracowniczych Planach Kapitałowych i Pracowniczych Programach Emerytalnych wynosi 32,6 proc.
- Na koniec maja 268 tysięcy firm oferowało programy emerytalne, a średnia stopa zwrotu z funduszy inwestycyjnych PPK wyniosła ponad 18 procent - zaznaczył prezes PFR.
- Pracodawcy stanowiący 68 procent zatrudnienia w Polsce utworzyli pracownicze plany kapitałowe. (...) Wśród firm, które utworzyły PPK, (...) czyli posiadają choć jedną aktywną umowę z pracownikiem na prowadzenie rachunku PPK, partycypacja w samym PPK wyniosła 28,8 procent. Z uwzględnieniem firm, które wybrały PPE zamiast PPK, ta partycypacja wyniosła 32,6 procent - dodał.
W przypadku dużych firm średnia partycypacja przekroczyła 40 proc.
W drugim kwartale 2021 r. zakończył się czwarty, ostatni etap wdrażania Pracowniczych Planów Kapitałowych, obejmujący jednostki sektora finansów publicznych oraz najmniejsze firmy.
PPK - cele do 2025 roku
Podczas konferencji przedstawiciele PFR wyjaśnili, że "osoby przystępujące do PPK, mają do wyboru 19 instytucji, które zarządzają PPK, a średni koszt wynagrodzenia za zarządzanie funduszami PPK wynosi 0,35 procent". Według założeń PFR "do 2025 roku w PPK będzie między 4,5 a 6 mln uczestników, co da partycypację na poziomie 40-50 procent".
Wśród celów długoterminowych znalazło się 6-8 mln pracowników i poziom partycypacji na poziomie 50-75 procent. Najważniejsze plany strategiczne, które przedstawił PFR to:
- PPR, czyli Projekt Prezentacji Rachunku na portalu MojePPK.pl w pierwszym kwartale 2022 roku,
- automatyczny zapis w 2023 roku - podjęcie działań edukacyjno-wizerunkowych,
- przegląd i wprowadzenie ewentualnych zmian legislacyjnych wspierających pracodawców we wdrażaniu PPK,
- dalsze upowszechnianie wiedzy o PPK poprzez odbudowę zaufania społeczeństwa do systemów oszczędzania w miejscu pracy.
"Czynnik przystępowania kolejnych osób"
Na Twitterze Grupa PFR napisała, że "im dłużej uczestnicy są w PPK, tym lepiej widoczny jest czynnik przystępowania kolejnych osób". "Zakładamy, że jest to efekt wyraźnych korzyści, które są widoczne po pierwszych latach oszczędzania w PPK" - podkreślają przedstawiciele funduszu.
"Perspektywa skoku na OFE nie pomogła budować partycypacji w PPK"
- PFR bardzo kreatywnie policzył poziom partycypacji, zamiast wszystkich osób zatrudnionych wziął tylko pod uwagę osoby zatrudnione z podmiotów w których PPK jest aktywnie prowadzone. Dzięki temu poziom partycypacji wg ich danych wynosi 28,8 procent. Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie osoby zatrudnione, czyli ponad 11 milionów, to poziom partycypacji jest faktycznie niższy i wynosi około 21 procent - stwierdził dla TVN24 Biznes Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego.
Podkreślił, że "tylko takie dane pokazują skale uczestnictwa" oraz "to, że finalnie około 80 procent osób zatrudnionych zrezygnowało z PPK". - A szkoda, bowiem PPK jest dobrym programem, w którym warto oszczędzać - dodał.
Ekspert przypomniał, że "założeniem ustawodawcy była 75-procentowa partycypacja na starcie programu". - Jak widać z PPK finalnie zrezygnowało tyle osób, ile miało w programie pozostać. Niewątpliwie perspektywa skoku na OFE (Otwarte Fundusze Emerytalne - red.) nie pomogła budować partycypacji w PPK. Otwarte pozostaje pytanie, co pomysłodawcy i politycy zamierzają zrobić, żeby poprawić poziom partycypacji - powiedział Sobolewski.
Chodzi tu o propozycję likwidacji OFE (i 15-procentowej opłaty przekształceniowej z tym związanej), która na razie została odroczona.
"Nasze szacunki były nieco wyższe"
Pod koniec kwietnia z szacunków Instytutu Emerytalnego wynikało, że z Pracowniczych Planów Kapitałowych korzysta około 2,1 mln osób - liczbę osób zatrudnionych uprawnionych do uczestnictwa w PPK (jeszcze bez firm zatrudniających poniżej 20 osób) rząd szacował na około 8,6 mln osób, zatem "partycypację w PPK należy określić ogółem na poziomie około 24 procent".
- Nasze szacunki były nieco wyższe, mówiliśmy o 4-4,5 miliona osób. Obniżyliśmy nasze oczekiwania, moment wdrażania PPK nie był komfortowy ze względu na pandemię - mówił wtedy wiceprezes PFR Bartosz Marczuk.
Pracownicze Plany Kapitałowe – zasady
Pracownicze Plany Kapitałowe to dobrowolny (można się wypisać) i powszechny system długoterminowego oszczędzania z myślą o dodatkowych pieniądzach na emeryturze (środki, poza kilkoma wyjątkami, wypłacić po ukończeniu 60 lat). Do programu może przystąpić każdy zatrudniony, który podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym. Oszczędności tworzone są wspólnie przez pracowników, pracodawców oraz państwo.
Tzw. podstawowe wpłaty do PPK wynoszą: 2 proc. wynagrodzenia brutto, które zapłaci pracownik (przy czym osoby zarabiające mniej niż 120 proc. minimalnego wynagrodzenia mogą wnioskować o obniżenie składki do 0,5 proc.); 1,5 proc. wynagrodzenia brutto pracownika, które ma wpłacać pracodawca.
Dopłata z Funduszu Pracy wynosi 20 zł miesięcznie, co w skali roku daje 240 zł. Dodatkowo w pierwszym roku pracownicy otrzymują także tzw. wpłatę powitalną w wysokości 250 zł.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock