To jest trochę moim zdaniem straszenie ze strony niektórych partii politycznych, że będziemy ograniczać dostęp do gotówki. Nie ma takich planów, nie ma takich intencji - powiedział minister finansów Andrzej Domański w programie "Jeden na Jeden" w TVN24. Szef resortu mówił również o tym, że na pewno będzie pomoc dla poszkodowanych w wyniku pożaru w Ząbkach.
- Tutaj oczywiście będziemy w kontakcie z MSW (Ministerstwem Spraw Wewnętrznych - red.), z odpowiednimi służbami i w ramach środków budżetowych na pewno będzie pomoc dostarczana - mówił szef resortu finansów o pomocy osobom poszkodowanym w wyniku pożaru w Ząbkach.
- W Polsce zawsze są środki na to, aby pomagać osobom dotkniętym tragedią - podkreślał.
W czwartek po godzinie 19 zapaliło się poddasze w jednym z budynków na osiedlu przy ulicy Powstańców w Ząbkach. Cały czas trwa akcja gaśnicza. Ogień objął przynajmniej dwa budynki. Mieszkańcy Ząbek i okolic zostali poinformowani, by zamknąć okna i nie wychodzić na zewnątrz. Wysłany został alert RCB.
Nadbryg. Wojciech Kruczek, komendant główny PSP poinformował w piątek w nocy, że pożar bloków w Ząbkach został już opanowany. Dodał, że dogaszane są tylko zarzewia ognia na poddaszu, a kolejnym etapem działań strażaków będzie szczegółowe przeszukiwanie wszystkich pomieszczeń i lokali mieszkalnych. Chodzi o to, by zweryfikować, że nikogo tam już nie ma. Zaznaczył jednocześnie, że do strażaków nie docierają sygnały, że ktoś mógł zostać w budynku.
Czytaj więcej: Pożar opanowany, ale skala zniszczeń ogromna. Co wiemy >>>
Andrzej Domański o gotówce
Prowadząca "Jeden na jeden" Agata Adamek zapytała też: - Panie ministrze, ile pan ma gotówki dzisiaj w portfelu? - W tej chwili mam pewnie koło 100 złotych w portfelu - odpowiedział.
Na uwagę, że zapewne prezes Narodowego Banku Polskiego by go skrytykował, bo zdaniem Adama Glapińskiego gotówka to wolność, Domański odparł: - Jestem przyzwyczajony, chyba jak większość osób z mojego pokolenia, już o osobach młodszych nie wspominając, oczywiście do transakcji bezgotówkowych.
- Wszyscy płacimy kartami, telefonami, są kolejne gadżety, za pomocą których można płacić. I to jest pewien trend, widzimy go w Polsce, widzimy go na świecie, że te transakcje bezgotówkowe zyskują na znaczeniu - mówił.
- Gotówka ma element oczywiście wolności, pewnej anonimowości, jeżeli chodzi o płatność, co dla niektórych wiąże się z wolnością. I dlatego ja od samego początku sprawowania funkcji ministra finansów podkreślam, że dostęp do gotówki jest bardzo istotny i musi pozostać. To jest trochę moim zdaniem straszenie ze strony niektórych partii politycznych, że będziemy ograniczać dostęp do gotówki. Nie ma takich planów, nie ma takich intencji - zaznaczył.
Minister finansów o rekonstrukcji: nie ma póki co mowy o żadnych nazwiskach
Andrzej Domański mówił też o rekonstrukcji rządu. - Póki co nie ma mowy o żadnych nazwiskach, o stanowiskach. Jest raczej myślenie o tym, jak poprawić pewne procesy, efektywność - mówił.
Pytany o to, czy po rekonstrukcji będzie nadzorował także inne obszary, takie jak energetyka czy fundusze, odpowiedział: - Nie ma takiej dyskusji.
Stwierdził, że o takich planach słyszał "tylko w mediach". - To są decyzje, które będą podejmowane przez pana premiera, przez koalicjantów - podkreślał.
Andrzej Domański był także dopytywany, co uważa o ewentualnym wejściu do rządu Włodzimierza Czarzastego i Szymona Hołowni, liderów koalicyjnych partii. - Z całą pewnością byłby to element ułatwiający współpracę, poprawiający komunikację w ramach rządu. Natomiast czy tak się stanie? Trudno teraz powiedzieć - mówił.
Domański o słabnącym poparciu dla koalicji rządowej
Andrzej Domański był pytany też o spadki sondażowe. - Mamy powyborczy, przewidywalny, jestem przekonany, że czasowy spadek poparcia dla rządu. (...) Tak jak po zwycięskich wyborach zawsze zwycięzca notuje wzrost, tak po wyborach 1 czerwca my oczekiwaliśmy czasowego spadku w sondażach. Jednak od razu podejmujemy działania, aby te sondaże poprawić - mówił.
Zwrócił uwagę na powołanie rzecznika rządu i rekonstrukcję. - Liczby są liczbami, widzimy spadek. Myślę, że bardzo sprawnie na niego reagujemy - mówił.
Domański: warunki do obniżki stóp bardzo dobre
Tematem rozmowy była także decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp procentowych. Agata Adamek dopytywała Domańskiego, czy zaskoczyła go decyzja RPP.
- Konsensus rynkowy skłaniał się ku temu, że tej obniżki w lipcu nie będzie. Natomiast to też jest powszechny pogląd, że warunki do obniżki stóp procentowych są bardzo dobre. Mamy spadającą inflację, w lipcu prognozujemy w Ministerstwie Finansów, że inflacja wyniesie 3 procent, czyli blisko już celu NBP, przypomnę, że 2,5 proc. to jest ten cel - mówił.
Zwrócił uwagę, że także projekcja NBP przewiduje spadek inflacji.
Proszony o komentarz do słów prezesa NBP Adama Glapińskiego o tym, że stopy procentowe wcale nie są wysokie, biorąc pod uwagę warunki gospodarcze, odpowiedział: "nie oceniam polityki prowadzonej przez NBP". - Jako minister finansów nie powinienem tego robić - dodał.
- Czy cieszę się z tej decyzji? Tak. Uważam, że ona będzie korzystna z punktu widzenia polskiej gospodarki, z punktu widzenia przyspieszenia akcji kredytowej, z punktu widzenia zdolności Polaków do dokonywania zakupów - dodał minister.
Domański: jesteśmy zdeterminowani
W programie "Jeden na Jeden" minister mówił także o nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej, która m.in. zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. W ustawie znalazły się też przepisy ws. zamrożenia cen energii do końca roku na poziomie 500 zł netto za MWh. Obecnie mrożenie obowiązuje do końca września.
Przed głosowaniem ustawy w Sejmie prezydent Andrzej Duda ocenił w Hadze, że "wrzucając" do nowelizacji ustawy wiatrakowej poprawkę ws. mrożenia cen energii, premier Donald Tusk próbuje wymusić jego podpis pod ustawą.
- W tym projekcie, poza mrożeniem cen energii, mamy cały pakiet dotyczący lądowej energetyki wiatrowej, która jest dzisiaj najtańszym źródłem energii, między innymi w tym pakiecie mamy potężne środki przeznaczone dla tych gospodarstw, które znajdują się w pobliżu tworzonych instalacji wiatrakowych - mówił Andrzej Domański.
- Mam nadzieję, że prezydent ustawę podpisze, bo jest korzystna dla Polaków i dla polskich rodzin - podkreślał.
Na uwagę, że gdy prezydent zawetuje ustawę, nie wejdą w życie też zamrożone ceny energii, odpowiedział: - Jesteśmy zdeterminowani.
- Chcemy zrobić wszystko nie tylko, by ceny energii pozostały na obecnym poziomie i żeby one spadały. Wciąż na rynku ceny w trakcie wielu dni są wyraźnie poniżej 500 zł, ba, mamy dni w ciągu roku, gdy ceny prądu są ujemne. To w związku z rozwojem energii z fotowoltaiki, rozwijają się odnawialne źródła energii - mówił.
Podkreślał, że rząd dokonał "radykalnego przyspieszenia transformacji energetycznej" i inwestuje "ogromne środki w sieć energetyczną".
Andrzej Domański o zapowiedziach Karola Nawrockiego
Prezydent elekt Karol Nawrocki zapowiedział, że podpisałby ustawę podnoszącą kwotę wolną od podatku, a jeśli rząd jej nie przedstawi, to sam ją zaproponuje. To jedna z obietnic wyborczych KO z kampanii parlamentarnej z 2023 roku. Do tej kwestii również odniósł się Andrzej Domański.
- Pan prezydent zapowiada pakiet ustaw. (...) Poczekamy, zobaczymy. Kluczowa jest kwestia finansowania - podkreślał
- Karol Nawrocki w kampanii wyborczej mówił, że swoje bogate propozycje będzie finansował uszczelnieniem luki VAT, problem, że zrobił to już rząd premiera Donalda Tuska. Przypomnę, że ona z 13,5 procent w 2023 roku, ostatnim roku rządów PiS-u, w 2024 roku spadła do poniżej 7 procent w 2024 roku - mówił.
Stwierdził, że z samego ograniczenia luki VAT nie da się sfinansować tak bogatego pakietu jak ten z kampanii wyborczej Nawrockiego.
Domański był również dopytywany, czy jest szansa, że rząd złożyć swój własny projekt ustawy zmieniającej podatek Belki przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego. - Zdecydowanie jest - odpowiedział.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24