Biuro Informacji Kredytowej ocenia, że na akcję kredytową w II półroczu 2023 r. pozytywnie oddziaływać będzie otoczenie makroekonomiczne i szacuje, że w całym roku akcja kredytowa w segmencie kredytów hipotecznych wzrośnie o 13,2 procent rok do roku, a kredytów gotówkowych o 10,3 procent. Rośnie znaczenie kredytów zaciąganych na wysokie kwoty.
"Wśród obecnych zjawisk można wyróżnić czynniki, które są dobrym prognostykiem w aspekcie uzyskiwania i zwiększania zdolności kredytowej. Są to stabilizacja poziomu stóp procentowych i oczekiwanie na rozpoczęcie procesu ich obniżania nawet jeszcze na jesieni br., widoczny proces dezinflacji powodujący, że wzrost wynagrodzeń realnych jest już dodatni i będzie w kolejnych kwartałach jeszcze się zwiększał, a także historycznie niski poziom bezrobocia" - podał w czwartek w raporcie BIK.
Z danych BIK wynika, że łączne zadłużenie Polaków na koniec czerwca 2023 r. wynosiło 710 mld zł i zmalało o 12 mld zł w porównaniu do grudnia 2022 r. oraz o 26 mld zł od grudnia 2021 r., w którym zadłużenie osiągnęło 736 mld zł.
Według BIK pogłębienie spadku wartości zadłużenia na rynku kredytów bankowych ogółem to zarówno skutek znaczącego wyhamowania wartości akcji kredytowej jak i nadpłat oraz wcześniejszych spłat kredytów hipotecznych.
"Wartość zadłużenia Polaków z tytułu kredytów hipotecznych w pierwszym półroczu br. obniżyła się o 16,1 mld zł. Nie mniej ważny z perspektywy wartości portfela kredytowego jest czynnik demograficzny" - powiedział cytowany w komunikacie Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
"Jak informuje GUS, spadek liczby dorosłych Polaków pogłębia się od kilku lat. W okresie grudzień 2019 r. – grudzień 2022 r. wyniósł on 618 tys. osób. Zjawisko to także ma negatywny wpływ na rynek kredytowy" - dodał.
Kontynuacja wzrostu na rynku kredytów mieszkaniowych
BIK podało, że pierwszą połowę 2023 roku na rynku kredytów mieszkaniowych w 2023 r. podzielić można na dwa odmienne okresy, tj. słaby pierwszy kwartał oraz drugi kwartał, który przyniósł ożywienie.
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2023 roku udzielono o 39,4 proc. kredytów hipotecznych mniej o wartości o 40,3 proc. niższej w porównaniu do pierwszego półrocza 2022 r.
"Wprawdzie półrocze zakończyło się z wynikiem ujemnym, gdy chodzi o liczbę i wartość przyznanych kredytów mieszkaniowych, ale już od kilku miesięcy widać symptomy ożywienia. Ich katalizatorem była liberalizacja wymagań nadzorczych w zakresie liczenia zdolności kredytowej – zmniejszenie wymaganego poziomu bufora na stopę procentową, jak i wzrost nominalny wynagrodzeń" - powiedział Rogowski.
"W wyniku tych dwóch czynników wzrosła zdolność kredytowa osób zainteresowanych kredytem, a w jej następstwie ożył popyt na kredyty hipoteczne, co przyczyniło się do wzrostu wartości miesięcznej akcji kredytowej do poziomów nie notowanych od czerwca zeszłego roku" - dodał.
Ocenił, że motorem napędowym na tym rynku były także spadki poziomu WIBOR-u, a więc niższe koszty kredytu. Popyt stymulowała także obawa o wzrost cen nieruchomości.
Analityk zwrócił uwagę na umacniającą się od pierwszego półrocza 2022 r. przewagę kredytów mieszkaniowych zaciąganych na wysokie kwoty.
Ponad 1/3 wartości akcji kredytowej w pierwszym półroczu tego roku stanowiły kredyty na kwoty powyżej 500 tys. zł. Kolejną dużą grupą były kredyty pow. 350 tys. zł (25,8 proc.).
Zjawisko to wpłynęło na wzrost o 14 proc. średniej kwoty udzielanego kredytu mieszkaniowego w ostatnich 6 miesiącach.
"Równocześnie nie wydłużył się średni okres kredytowania, co oznacza, że kredytobiorcy byli w stanie udźwignąć wyższą ratę i mogli pozwolić sobie np. na zakup większego mieszkania" - podał BIK.
BIK ocenia, że w segmencie kredytów hipotecznych należy spodziewać się dalszego wzrostu akcji kredytowej – wzrostowi liczby i wartości udzielanych kredytów, towarzyszyć będzie stopniowy wzrost średniej kwoty udzielonego kredytu mieszkaniowego.
Aktywność na rynku kredytów mieszkaniowych pobudzi dodatkowo Program Bezpieczny Kredyt, z którego skorzystać deklaruje (według badania opinii zrealizowanego na zlecenie BIK) 28 proc. Polaków.
"Przede wszystkim jednak wzrost realnych wynagrodzeń oraz liberalizacja wymogów regulacyjnych to dwa główne czynniki, które pozwalają szacować analitykom BIK wzrost akcji kredytowej w segmencie kredytów hipotecznych na poziomie 51,5 mld zł – czyli o 13,2 proc. wyższym niż w 2022 r" - podał w czwartek BIK.
Z danych BIk wynika, że w wakacji kredytowych do 23 lipca 2023 r. skorzystało 1,95 mln kredytobiorców, było to 1,4 mln rachunków na kwotę 283 mld zł.
Rośnie zapotrzebowanie na kredyty gotówkowe
Z danych BIK wynika, że w ciągu pierwszego półrocza banki i SKOK-i przyznały o 6,9 proc. więcej kredytów gotówkowych i na wartość 10,1 proc. wyższą niż w analogicznym okresie 2022 r.
Prawie połowę (48,8 proc.) wartości finansowania stanowią wysokokwotowe kredyty gotówkowe powyżej 50 tys. zł. Dynamika wzrostu sprzedaży w tym przedziale kwotowym wyniosła 14,9 proc., podczas gdy w tym samym okresie 2022 r. tylko 5,4 proc.
"Motorem napędowym tego rynku są kredyty powyżej 50 tys. zł. Wiąże się to w dużej części z konsolidacją kredytów, która odpowiadała za połowę (48 proc.) akcji kredytowej w pierwszym półroczu 2023 r. Prawie 1/3 wartości udzielonych kredytów gotówkowych (27 proc.) to kredyty w ramach tzw. konsolidacji wewnętrznej, czyli w jednym banku" - powiedział Sławomir Nosal, lider Zespołu Analiz BIK.
"Widać także konieczność korzystania z kolejnych kredytów, bo w kolejności jest drugi dodatkowy kredyt, który w strukturze kredytów gotówkowych stanowi już 24 proc. wartości" - dodał.
BIK szacuje, że drugie półrocze przebiegać będzie pod znakiem dalszego wzrostu w zakresie kredytów gotówkowych. Apetyt kredytobiorców może jednak chłodzić ostrożnościowa polityka banków co do finansowania nowych klientów.
"Banki bowiem nadal chętniej finansują własnych klientów, ze znaną bankowi historią kredytową oraz sprawdzoną wiarygodnością płatniczą. Biorąc pod uwagę te czynniki analitycy BIK prognozują jednak wzrost popytu ze strony kredytobiorców i szacują wzrost akcji kredytowej na poziomie o 10,3 proc. wyższym niż w 2022 r., tj. na kwotę 71,7 mld zł" - podał BIK.
Rośnie zapotrzebowanie na kredyty ratalne
Z danych BIK wynika, że w pierwszym półroczu 2023 r. banki i SKOK-i udzieliły o 57,2 proc. więcej kredytów ratalnych na wartość wyższą o 16,9 proc. niż w analogicznym okresie 2022 r.
BIK zwrócił uwagę, że popularność tych kredytów, rozpoczęta jeszcze w okresie pandemii, nadal stabilnie rośnie.
"Za tak wysoki wzrost liczby udzielonych kredytów ratalnych odpowiadają kredyty niskokwotowe do 1 tys. zł, których banki udzieliły o 148,5 proc. więcej niż przed rokiem. Z analizy BIK wynika, że są to w dużej mierze zobowiązania powstałe w wyniku przekształcenia płatności odroczonych za zakupy w e-commerce, niespłaconych w okresie bezodsetkowym" - powiedział Rogowski.
W całym 2023 r. wartość udzielonych kredytów ratalnych BIK szacuje na 21,1 mld zł, tj. 16,6 proc. więcej niż w 2022 roku.
Kredyty frankowe odpowiadają za gorszą jakość kredytów hipotecznych
BIK podał, że poziom szkodowości portfela mieszkaniowego mierzony NPL jest na poziomie 3,8 proc. w ujęciu wartościowym. W okresie ostatnich 12 miesięcy wzrósł on o 0,8 pkt. proc., a więc zwiększa się wartość kredytów opóźnionych o 90 dni.
Za pogorszenie w tym segmencie w większości odpowiadają kredyty udzielone w szwajcarskiej walucie.
"A główną przyczyną tych opóźnień w pierwszym kwartale br. było zaprzestanie spłacania rat kredytowych na czas rozstrzygnięć prawnych. Zatem o jakości przesądziło tu bardziej tzw. ryzyko prawne, a nie faktyczna zdolność kredytobiorców do spłaty swoich zobowiązań" - powiedział Rogowski.
"Pocieszające, że nie widzimy istotnego pogorszenia sytuacji, jeśli chodzi o spłatę złotowych kredytów mieszkaniowych. Jak przewidywałem, moratoria kredytowe zahibernowały jakość złotowych kredytów mieszkaniowych, która jest na bezpiecznym poziomie" - dodał.
Według danych BIK kredyty gotówkowe należą do najbardziej ryzykownych rodzajów kredytów - przeterminowania powyżej 90 dni wynoszą w tym segmencie 10,7 proc.
"Jednocześnie obserwowany w pierwszym półroczu wyższy poziom średniego scoringu klientów otrzymujących finansowanie oznacza, że banki przyznawały kredyty gotówkowe wiarygodnym klientom o dobrej historii kredytowej" - podał BIK.
Biuro ocenia, że z dużym prawdopodobieństwem zaowocuje to w drugiej połowie 2023 roku dobrą jakością ich spłat.
Źródło: PAP Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock