Nie chciałbym, żeby dochodziło do tego, że osoby, które świadomie zgodziły się na wzięcie ryzyka walutowego, uzyskały nadzwyczajne uprzywilejowanie - powiedział w czwartek Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. - Należy wierzyć, że w rozstrzygnięciach sądy będą uwzględniały fakt, że klienci na piśmie potwierdzali swoją wiedzę na temat ryzyka walutowego - podkreślił w odniesieniu do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
- Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kolejny raz potwierdził, że ocena umowy kredytowej nie może i nie powinna się odbywać w sposób automatyczny - podkreślił Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Jak zastrzegł, "orzeczenie Trybunału dotyczy wyłącznie tych kredytów, w odniesieniu do których sąd krajowy stwierdzi wcześniej abuzywność (...) w konkretnej umowie wraz z całą dokumentacją".
- Rozstrzyganie sporów między bankami a klientami dotyczące kredytów frankowych będzie każdorazowo należało do polskich sądów - podkreślił.
- Należy wierzyć, że w tych rozstrzygnięciach sądy będą uwzględniały fakt, że klienci na piśmie potwierdzali swoją wiedzę na temat ryzyka walutowego. Wierzymy też, że w wyniku tych orzeczeń nie będzie dochodziło do absurdalnego uprzywilejowania osób, które i tak sumarycznie płacą mniej za kredyty walutowe frankowe niż kredytobiorcy złotowi - ocenił prezes ZBP.
"Wyjątkowość sytuacji"
Jak dodał, związek spodziewa się, że sądy będą uwzględniały "wyjątkowość sytuacji", w jakich znaleźli się klienci i w jakich znalazły się banki.
Zdaniem Pietraszkiewicza wyjątkowość polegała między innymi na tym, że ludzie chcieli zaciągać kredyty na mieszkania, a na polskim rynku brakowało krajowych oszczędności i banki musiały importować kapitał. W 2008 roku banki miały łącznie zaimportowany kapitał - poza zebranymi oszczędnościami - na finansowanie między innymi nieruchomości mieszkaniowych w wysokości 220 miliardów złotych.
- Bez tych oszczędności zagranicznych setek tysięcy mieszkań nie mogłoby być w Polsce wybudowanych - podkreślił Pietraszkiewicz.
Prezes Związku przypominał, że "do tej pory około dwóch procent kredytobiorców kredytów walutowych zdecydowało się na skierowanie sprawy do sądu". - Tamte powody bywają różne i dotychczasowe doświadczenia mówią, że około 10 procent decyzji sądowych było rozstrzygane na korzyść klientów - wskazał Pietraszkiewicz.
Przekształcenie kredytów
Prezes ZBP stwierdził, że TSUE "sceptycznie odnosi się do możliwości przekształcenia kredytów walutowych w kredyty złotowe z pozostawieniem stawki LIBOR".
- Trybunał jednocześnie wskazuje na możliwość uzupełnienia umowy normą dyspozytywną, czyli w tym miejscu, gdzie usunięta jest klauzula uznana za abuzywną w sytuacji, gdy nieważność umowy byłaby niekorzystna dla konsumenta - wyjaśniał.
Zdaniem Pietraszkiewicza "upadek umowy prowadziłby w wielu przypadkach do niekorzystnych skutków dla obu stron".
Prezes ZBP ocenił, że wyrok TSUE "nie wyjaśnia wszystkich wątpliwości związanych z kredytami, bo Trybunał odpowiadał na kilka konkretnych zadanych pytań". Jak przypominał, "podobna sytuacja miała miejsce na Węgrzech, gdzie kolejne orzeczenia prowadziły do konieczności zadawania do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej następnych pytań".
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS