Głośnymi brawami i otwarciem butelki szampana zareagowali na korzystny dla nich wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej frankowicze zrzeszeni w stowarzyszeniu Stop Bankowemu Bezprawiu. - To wielki przełom - zwracają uwagę.
"Ten wyrok to WIELKI PRZEŁOM dla Państwa Dziubak i dla 700 tysięcy polskich rodzin uwikłanych w kredyty 'frankowe' zawierające nieuczciwe zapisy" - napisało w komunikacie Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.
Według jego członków, TSUE "potwierdził, że polskie sądy mają obowiązek usunąć nieuczciwy mechanizm frankowy z umów kredytu".
"Wielu sędziów w Polsce czekało na dzisiejszy wyrok. Wielka liczba spraw sądowych została oficjalnie zawieszona do czasu wyroku TSUE. Naszym zdaniem, sędziowie oczekiwali decyzji kierunkowej, że należy stosować prawo, nawet jeśli jest ono twarde dla strony bankowej. 14 lat po wejściu Polski do UE i przyjęciu europejskiego systemu prawnego, po wyroku TSUE, po wyrokach Sądu Najwyższego teraz polscy sędziowie mają narzędzia do szybkiego wydawania wyroków" - czytamy w komunikacie.
Po ogłoszeniu wyroku z dziennikarzami rozmawiała też jedna z przedstawicielek Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu. Wskazała, że orzeczenie TSUE jest na tyle istotne, że wiele sądów polskich zawiesiło swoje postępowania do czasu jego opublikowania. - To, że wyrok zapadł i jest taki korzystny dla kredytobiorców, będzie istotne dla setek czy tysięcy postępowań sądowych w Polsce. (...) Kredytobiorcy mogą się domagać dwóch rzeczy: albo odfrankowienia, czyli ustalenia, że jest to kredyt złotowy z oprocentowaniem LIBOR, albo unieważnienia umowy, jeśli jest to dla nich korzystne. To kredytobiorca decyduje - powiedziała.
Wyrok TSUE
W czwartek w komunikacie prasowym TSUE podało, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego. Według Trybunału, prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
Rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy w Warszawie skierował do Trybunału cztery pytania prejudycjalne, domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Chodzi o sprawę państwa Dziubaków, którzy w 2008 r. wzięli kredyt hipoteczny na 40 lat. Bank dał im kredyt w złotym, ale indeksowany we franku szwajcarskim.
Autor: mp / Źródło: PAP, tvn24bis.pl