Decyzja w sprawie uruchomienia kolejnego etapu odmrażania gospodarki będzie podjęta w najbliższych dniach. Możliwe są przesunięcia z trzeciego etapu na drugi - mówi rzecznik rządu Piotr Mueller.
W poniedziałek rzecznik rządu w Programie Trzecim Polskiego Radia był pytany o kwestię stopniowego zdejmowania obostrzeń, w kontekście niedawnej wypowiedzi wicepremiera Jacka Sasina, który powiedział, że za kilka dni większość ograniczeń będzie zlikwidowana.
- Zależy, jak definiujemy większość, ale większość obostrzeń myślę, że jeszcze będzie nam towarzyszyła całkiem długo. Mówię tutaj o konieczności noszenia maseczek, kwestii dużych rygorów epidemicznych, sanitarnych - odparł Mueller.
Kiedy drugi etap odmrażania?
- Natomiast faktycznie jutro, pojutrze będą podejmowane decyzje dotyczące drugiego etapu znoszenia obostrzeń,po tym, jak spłyną dane dotyczące tego tygodnia, który minął od wprowadzenia pierwszego etapu (od 20 kwietnia - red.). Na tej podstawie będzie przyjęta data uruchomienia kolejnego etapu, czyli między innymi otwarcia hoteli, miejsc noclegowych, otwarcia w weekendy marketów budowlanych czy otwarcia niektórych instytucji publicznych - dodał minister.
Dopytywany, czy drugi etap miałby wejść w życie 4 czy 11 maja, Mueller przyznał, że obecnie brane są pod uwagę oba terminy.
Tak samo jak i termin dalszy, jeżeliby się okazało, że dane będą niekorzystne - zaznaczył. Jak tłumaczył, rząd musi przeanalizować nie tylko dane dotyczące ogólnej liczby zakażeń, ale też miejsc, w których się one pojawiły.
Mueller, pytany, co poza otwarciem hoteli i sklepów budowlanych w weekendy znajduje się w drugim etapie, odpowiedział: - Są rozważane pewne przesunięcia z trzeciego etapu.
- Cały czas trwają rozmowy również z przedstawicielami galerii handlowych, na jakich zasadach oni byliby w stanie takiego podwyższonego rygoru sanitarnego uruchamiać te placówki - zaznaczył.
Rzecznik rządu poinformował ponadto, że kwestia pracowników transgranicznych będzie przedmiotem rozmów "na najbliższym zespole zarządzania kryzysowego". - Tu jest trudny temat do rozważania, jeśli chodzi o zarządzanie ryzykiem. W tym tygodniu dyskusja w tym obszarze będzie bardzo intensywna - dodał.
Kolejny pakiet antykryzysowy?
Mueller był też pytany o projekt kolejnego pakietu antykryzysowego, który rząd ma wkrótce przedstawić. Dziennik "Rzeczpospolita" podał w poniedziałek, że projekt przewiduje daleko idące uprawnienia dla pracodawców w cięciu wynagrodzeń i zwalnianiu pracowników - umożliwienie pracodawcom dotkniętym kryzysem obcinanie czasu pracy zatrudnionych, a w konsekwencji ich wynagrodzenia (o 10 proc.) tylko na podstawie oświadczenia pracodawcy, zwalnianie nawet e-mailem.
"Z projektu, jaki już w tym tygodniu może zostać przyjęty przez Sejm, wynika, że na pierwszy ogień do zwolnienia będą mogły pójść osoby z dodatkowymi źródłami przychodów, w tym emeryci, renciści i rentierzy" - napisała gazeta.
Dodatkowe przepisy dotyczące epidemii i kryzysu gospodarczego nie zostały jeszcze przyjęte przez rząd, w związku z tym w tej chwili są prace nad rozwiązaniami legislacyjnymi
Jak dodał, strona zarówno pracodawców, jak i związkowa zgłaszały różne propozycje. - W związku z tym jest cała masa przepisów, które są proponowane w tej chwili. Ostateczne uzgodnienia zapadną dzisiaj i jutro - zaznaczył Mueller.
Później jeszcze rzecznik doprecyzował na Twitterze, że "informacje medialne o ograniczaniu praw pracowniczych nie znajdą odzwierciedlenia w projekcie, który ma przyjąć rząd". "Pracownicy i pracodawcy zgłaszają różne propozycje zmian. Procedujemy je w drodze dialogu. Warto chwilę poczekać zanim ogłosi się ich ostateczne przyjęcie" - oświadczył Mueller.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock