"Największy kryzys od 100 lat". Jak go przejść i co potem?

Morawiecki: Potrzebujemy działań stymulujących gospodarkę na wielu poziomachtvn24
wideo 2/4

Gdy już wyjmiemy gospodarkę z zamrażarki potrzebne będzie wsparcie dla rynku pracy. W tym drugim etapie - wychodzenia z hibernacji - muszą się znaleźć ułatwienia dla zatrudniania pracowników - zauważa w rozmowie z tvn24bis.pl ekonomista doktor Jakub Sawulski. Jak dodaje, potrzebne też jest wspieranie popytu, ponieważ firmy będą mniej skłonne do inwestowania ze względu na panującą niepewność.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Doktor nauk ekonomicznych Jakub Sawulski - kierownik zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym oraz wykładowca w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Specjalizuje się w finansach publicznych oraz polityce energetycznej i innowacyjnej państwa.

Krzysztof Krzykowski: Ekonomiści są zgodni – światową gospodarkę czeka potężny kryzys związany z pandemią koronawirusa. Jak mocno odczujemy go my, Polacy?

Dr Jakub Sawulski: Pewne jest jedno – mamy w tej chwili do czynienia z największym kryzysem gospodarczym na świecie od prawie stu lat i największym kryzysem gospodarczym w Polsce od trzydziestu lat. Jeśli chodzi o skalę, to jest problem z oszacowaniem skutków - nie wiemy, jak długo to potrwa. Obecne szacunki mówią, że Produkt Krajowy Brutto w Polsce spadnie o około cztery procent - to prognoza Międzynarodowego Funduszu Walutowego. To dość czarny scenariusz, ale wydaje mi się teraz prawdopodobny. Przypomnę, że od prawie trzydziestu lat nie mieliśmy spadku PKB, więc cztery procent to bardzo dużo. To bardzo głęboki kryzys.

Czego powinniśmy obawiać się najbardziej? Do niedawna naszym największym zmartwieniem był szybki wzrost cen.

Dr Jakub Sawulski jest wykładowcą w SGHsgh.waw.pl

Zazwyczaj jest tak, że podczas kryzysów ceny rosną wolniej. Przedsiębiorcy są mniej skłonni do podnoszenia cen, gdy wielu ludzi traci pracę. Inflacja powinna zwalniać do celu inflacyjnego NBP (około 2,5 procent na koniec 2020 roku – red.). Zagrożeniem dla tej prognozy jest jednak susza.

Już rok temu żywność w Polsce była bardzo droga. W tym roku może być jeszcze droższa. Jeśli susza się utrzyma, to może być zagrożeniem dla celu inflacyjnego - inflacja może być powyżej trzech procent. Byłaby to trudna sytuacja dla konsumentów, bo jednocześnie mielibyśmy kryzys gospodarczy i wzrost cen podstawowych produktów.

A czy czeka nas gwałtowny wzrost bezrobocia?

Jest możliwy wzrost bezrobocia do dwucyfrowej liczby, według ostatnich danych bezrobocie rejestrowane wynosiło w lutym 5,5 procent. Zatem mniej więcej dwukrotnie zwiększyłby się odsetek bezrobotnych. Są też czarniejsze scenariusze zakładające wzrost do około 20 procent, jak w latach 90., ale nie wydają mi się prawdopodobne.

Niemniej już dwukrotny wzrost odsetka bezrobotnych wydaje mi się poważnym tąpnięciem. Byłoby to cofnięcie naszej gospodarki o kilkanaście lat. Mam jednak nadzieję, że uda się zahibernować naszą gospodarkę, a programy pomocowe zmniejszą skłonność firm do zwalniania pracowników.

No właśnie, programy pomocowe. Czy działania polskiego rządu są wystarczające?

Pierwsza wersja tarczy antykryzysowej zawiodła - zaproponowane działania wydawały się nieadekwatne do skali problemu. Druga wersja - tarcza finansowa - jest pozytywnym zaskoczeniem. Chodzi głównie o pożyczki z Polskiego Funduszu Rozwoju dla firm w wysokości 100 miliardów złotych, które mają być umarzane, jeżeli przedsiębiorstwa przez rok utrzymają zatrudnienie.

To jest bardzo dobry instrument z dwóch powodów. Po pierwsze jego skala jest adekwatna do sytuacji - 100 miliardów złotych to prawie 5 procent PKB - to duży program. Największy program pomocowy dla firm w historii naszego kraju. Drugim powodem jest to, że motywuje to pracodawców do utrzymania zatrudnienia. Planem jest zahibernowanie naszej gospodarki na jakiś czas. W tym momencie - w przejściowym okresie - powinniśmy dążyć do tego, by jak najbardziej zminimalizować negatywne skutki pandemii i w tym aspekcie ten program jest słuszny.

Jakie są minusy i co rządzący powinni poprawić?

Brakuje mi programu, który objąłby tych, którzy tracą obecnie dochody. Mam tu na myśli trzy grupy osób. Pierwsza - zatrudnione na umowach o pracę, które zostały zwolnione. Druga - osoby pracujące na podstawie różnego rodzaju umów cywilno-prawnych. Trzecia – samozatrudnieni przedsiębiorcy, którzy nie mają innych pracowników.

Są przecież zasiłki i postojowe…

Teoretycznie zwalniane osoby mogą się starać o zasiłek dla bezrobotnych, a pracujący na śmieciówkach i prowadzący działalność mogą wystąpić o wspomniane postojowe – jednorazową zapomogę w wysokości 80 procent wynagrodzenia minimalnego, czyli 2080 zł. Ale to jest moim zdaniem zdecydowanie za mało.

Zasiłki dla bezrobotnych w Polsce nie dość, że są bardzo niskie, to są jeszcze trudno dostępne. Mniej niż jedna piąta bezrobotnych otrzymuje wsparcie - trudno spełnić te wszystkie różne kryteria. Należałoby przede wszystkim poluzować zasady przyznawania zasiłku. W przypadku osób na umowach cywilno-prawnych oraz osób na działalności, które nikogo nie zatrudniają, należałoby w dłuższym okresie zabezpieczyć ich dochody.

W mojej opinii osobom z tych trzech grup powinna być przyznana pewna forma dochodu podstawowego. W prawdziwej formie dochód podstawowy przyznawany jest wszystkim obywatelom. Tu byłby jednak przyznawany tym, którzy tracą dochód w wyniku obecnie trwającego kryzysu.

Jaka powinna być wysokość tego świadczenia?

Mniej więcej na poziomie płacy minimalnej, czyli około 2000 zł "na rękę".

Jak będą wyglądać najbliższe miesiące w polskiej gospodarce?

Przy ostatnich kryzysach w kilku państwach pojawiało się zjawisko - tak zwane jobless recovery, czyli uzdrawianie gospodarki bez nowych miejsc pracy. Zaobserwowano, że PKB dość szybko wracał do poziomu sprzed kryzysu, ale dużo trudniej było ożywić rynek pracy i trwało to dłużej.

Możliwe, że podobnie będzie w Polsce i w 2021 roku PKB wróci do poziomów obserwowanych w 2019 roku. A bezrobocie osiągnie poziom dwucyfrowy i nie spadnie znacząco pomimo ożywienia w całej gospodarce.

Czy można temu zaradzić?

Gdy już wyjmiemy gospodarkę z zamrażarki potrzebne będzie wsparcie dla rynku pracy. W tym drugim etapie - wychodzenia z hibernacji – muszą się znaleźć ułatwienia dla zatrudniania pracowników. Potrzebne też jest wspieranie popytu, ponieważ firmy będą mniej skłonne do inwestowania ze względu na panującą niepewność. Ciężar ten powinno wziąć na siebie państwo, czyli na przykład zorganizować program dużych inwestycji publicznych w zieloną energetykę, dając w ten sposób pracę firmom i przestrzeń do zwiększania zatrudnienia w gospodarce.

Jak można zachęcać do zatrudniania nowych pracowników?

Można to zrobić poprzez reformę klina podatkowego (klin podatkowy to różnica między łącznym kosztem zatrudnienia a pensją "na rękę" - red.). W Polsce mamy bardzo wysoko oprocentowane niskie wynagrodzenia. Tu chodzi o pracowników niskowykwalifikowanych, którzy są zwalniani w pierwszej kolejności. Gdy będziemy wychodzić z kryzysu ci pracownicy będą też pierwszymi, którzy będą zatrudniani. By to ułatwić, należy obniżyć klin podatkowy.

Kiedy to się zdarzy? Kiedy będziemy wychodzić z kryzysu?

Mam nadzieję, że za pół roku przejdziemy do kolejnej fazy. Niestety sytuacja pracownika będzie wtedy zupełnie inna niż miało to miejsce dwa, trzy miesiące temu. Wtedy mieliśmy tak zwany rynek pracownika, za pół roku to pracodawca będzie miał lepszą pozycję przetargową.

I będzie ją wykorzystywał…

Gdy dodamy do tego wysokie opodatkowanie pensji pracownika, czyli wysokie koszty dla pracodawcy, to się okaże, że pracodawcy będą narzucać pracę w szarej strefie, będą dawać część wynagrodzenia pod stołem albo będą korzystać z innych, śmieciowych warunków zatrudnienia.

Może się niestety okazać, że pracodawcy będą uciekać od tego, do czego powinniśmy dążyć, czyli do stabilnych warunków zatrudnienia. By tak się nie stało potrzebna jest właśnie obniżka klina podatkowego oraz reforma kodeksu pracy polegająca na ograniczeniu nadużywania umów cywilno-prawnych.

Czy ten kryzys może być dla nas szansą?

To okazja, by przeprowadzić reformy, do których nam się nie spieszyło. Musimy jednak pamiętać, że przy wychodzeniu z kryzysu ważne będzie pomaganie pracodawcom w zatrudnianiu nowych pracowników.

Jeśli więc reformując kodeks pracy, ograniczymy lub zlikwidujemy umowy cywilnoprawne, to trzeba jednocześnie uelastycznić umowę o pracę. Zwłaszcza w przypadku osób, które zatrudniane są przez danego pracodawcę po raz pierwszy. Prawa pracownicze w takiej sytuacji mogłyby się zwiększać wraz ze stażem. Powinniśmy dążyć do tego, żeby pracodawcy zatrudniali na umowę o pracę, ale by bariery dla pracodawców nie były tak duże, jak to jest dzisiaj.

A co z systemem podatkowym?

Mamy bardzo dziwne opodatkowanie w Polsce – nasz system jest de facto regresywny. Osoby o niskich dochodach płacą procentowo wyższe podatki niż osoby o wysokich dochodach. Wynika to z opodatkowania umowy o pracę na około 40 procent oraz tego, że osoby, które zarabiają dużo, przechodzą na tak zwaną fikcyjną działalność gospodarczą – rozliczają się z pracodawcą przez faktury i w rzeczywistości płacą 20-25 procent podatków i składek.

Czyli dużo mniej niż na umowie o pracę…

To jest dziwny system. Co ciekawe, nie sądzę, że on został w taki sposób zaplanowany. To po prostu efekt wielu drobnych reform przeprowadzonych w ostatnich kilkunastu latach. W efekcie mamy w systemie podatkowym spory bałagan. Być może ten kryzys będzie okazją, by to uporządkować.

Jak?

Obniżyć opodatkowanie osób o niskich dochodach. A także ograniczyć możliwość przechodzenia na fikcyjną działalność gospodarczą i zlikwidować ryczałtowe składki na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To są największe patologie opodatkowania pracy w Polsce. Bez względu na to, ile zarabiasz – mało, dużo czy bardzo dużo - to płacisz tysiąc z kawałkiem ZUS-u miesięcznie. Na umowie o pracę osoby o średnich i wysokich dochodach płacą znacznie więcej.

Najbogatsi powinni płacić więcej?

Wyższe opodatkowanie najlepiej zarabiających będzie prawdopodobnie koniecznością. Mamy trzy czynniki, które spowodują, że państwo będzie potrzebować nowych dochodów. Bardzo istotnie wzrośnie dług publiczny – to jest pewne. I za jakiś czas trzeba będzie go redukować. Po drugie, wiemy, że tak niska składka zdrowotna nie jest wystarczająca i trzeba będzie ją podnieść. I po trzecie, pożądane jest obniżenie klina podatkowego dla najmniej zarabiających. Z tych trzech powodów budżet będzie potrzebować nowych pieniędzy.

Co jeszcze powinno się zmienić po pandemii?

Na poziomie państw zapadnie prawdopodobnie decyzja, że są pewne obszary strategiczne, w których trzeba zwiększyć udział produkcji krajowej. To jest przede wszystkim produkcja leków. W Polsce ponad 60 procent produkcji leków i wyrobów farmaceutycznych pochodzi z importu. To jest sytuacja, która zagraża bezpieczeństwu naszego kraju. Podobnie jest w innych państwach. Myślę, że to się zmieni.

Takie zmiany zajdą też na poziomie firm?

Ten kryzys pokazał, że istotna jest nie tylko cena, ale i bezpieczeństwo dostaw. Jeżeli łańcuch znajduje się w kraju lub dosyć blisko, to jest to bezpieczniejsze niż gdy jest w Chinach. Choć teraz mamy problemy z dostawami komponentów nie tylko z Chin, ale i z Włoch na przykład.

Ale nawet jeśli postawimy na bezpieczniejsze łańcuchy dostaw, to nie wiadomo, na ile trwałe będą to zmiany. Zazwyczaj po dwóch, trzech latach po kryzysie zapominamy o wszystkim i najważniejszymi kryteriami znowu stają się zysk i cena.

Autor: Krzysztof Krzykowski / ToL / Źródło: tvn24bis.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Wiceministra klimatu Anita Sowińska zapewniła, że apteki nie muszą zbierać butelek w ramach systemu kaucyjnego, który startuje 1 października 2025 roku. - Ten obowiązek można wykonać dzięki postawieniu automatu do odbioru pustych opakowań na przykład na parkingu galerii - stwierdziła. Wątpliwości dotyczą także uczestnictwa w systemie kaucyjnym sklepów sportowych czy drogerii, które mają w swojej ofercie napoje, a także formy zwrotu kaucji.

Rewolucja w handlu. Są kontrowersje

Rewolucja w handlu. Są kontrowersje

Źródło:
PAP

Usługa Visa w telefonie wkrótce zostanie wyłączona - poinformował ING Bank Śląski. Chodzi o płatności zbliżeniowe z wykorzystaniem smartfona. "Robimy to, ponieważ na polskim rynku banki wycofały ze swoich aplikacji własne formy płatności i proponują bardziej uniwersalne rozwiązania" - wyjaśnił ING.

Ważna zmiana w sprawie płatności. Komunikat dużego banku

Ważna zmiana w sprawie płatności. Komunikat dużego banku

Źródło:
tvn24.pl

W pierwszej połowie 2025 roku ponad 3,7 tysiąca firm w Polsce ogłosiło niewypłacalność, co stanowi wzrost o 17,7 procent w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku - wynika z danych firmy Coface. Liczba ta przekracza łączny wynik za cały 2022 rok.

Kłopoty tysięcy firm. Niepokojące dane

Kłopoty tysięcy firm. Niepokojące dane

Źródło:
PAP

Lotnisko Warszawa-Modlin wraca na ścieżkę wzrostu dzięki nowym trasom Ryanaira i Wizz Aira, ale perspektywy dla Radomia są bardzo słabe - ocenił prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski. Według danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego w pierwszym kwartale 2025 roku oba porty zanotowały spadek liczby pasażerów rok do roku.

Modlitwa o samolot. Perspektywy "jak najbardziej złe"

Modlitwa o samolot. Perspektywy "jak najbardziej złe"

Źródło:
PAP

Brytyjska sieć supermarketów Iceland ogłosiła nietypową akcję, której celem jest walka z rosnącym problemem kradzieży. Klienci, którzy powiadomią personel o podejrzanej sytuacji, otrzymają jednego funta na swoją kartę lojalnościową.

Nietypowa propozycja dla klientów sieci handlowej

Nietypowa propozycja dla klientów sieci handlowej

Źródło:
BBC

Od początku roku w Szwecji sprzedaż kalifornijskiego wina spadła o 20 procent, a amerykańskich napojów alkoholowych o 17 procent - wynika z danych sieci Systembolaget. Spadek może być związany z oddolnymi akcjami bojkotu produktów z USA, wywołanymi polityką Donalda Trumpa.

Wezwania do bojkotu produktów z USA. Tąpnięcie w sprzedaży

Wezwania do bojkotu produktów z USA. Tąpnięcie w sprzedaży

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot ponownie nie padła główna wygrana, w efekcie kumulacja rośnie z 80 do 100 milionów złotych. W Polsce najwyższa była wygrana trzeciego stopnia o wartości ponad miliona złotych. Oto liczby, które zostały wylosowane 15 sierpnia 2025 roku.

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Duża wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Personel naziemny Ryanaira rozpoczął strajk na głównych lotniskach w Hiszpanii w szczycie sezonu wakacyjnego - podała w piątek agencja dpa. Akcje strajkowe wpłyną na działalność lotnisk w Madrycie, Barcelonie, Sewilli, Maladze, Alicante, na Ibizie, w Palma de Mallorca, Gironie, na Teneryfie Południowej, Lanzarote i w Santiago de Compostela. Akcja potrwa do niedzieli, ale w razie braku porozumienia, zaplanowane są kolejne protesty.

Utrudnienia dla podróżujących do Hiszpanii. Strajk personelu Ryanaira

Utrudnienia dla podróżujących do Hiszpanii. Strajk personelu Ryanaira

Źródło:
dpa, Independent

Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa prowadzi rozmowy z Intelem w sprawie potencjalnego objęcia przez rząd udziałów w borykającym się z trudnościami producencie chipów - poinformował Reuters, powołując się na doniesienia Bloomberga.

Trump negocjuje przejęcie technologicznego lidera

Trump negocjuje przejęcie technologicznego lidera

Źródło:
Reuters

Ari Kytsya, gwiazda portalu z treściami erotycznymi, została ambasadorką marki Urban Decay, należącej do koncernu L'Oreal. Reklama z jej udziałem skierowana jest przede wszystkim do młodych dziewczyn i bije rekordy popularności w mediach społecznościowych.

Gwiazda portalu dla dorosłych w reklamie kosmetyków. "Niebezpieczne i nieodpowiedzialne"

Źródło:
TVN24+

Podczas piątkowego spotkania na Alasce Władimir Putin planuje przedstawić Donaldowi Trumpowi propozycje finansowe, które mają skłonić Biały Dom do poparcia Moskwy w sprawie Ukrainy - poinformowała w czwartek brytyjska gazeta "The Guardian".

Putin ma kusić Trumpa zyskami. Chce pokoju na swoich warunkach

Putin ma kusić Trumpa zyskami. Chce pokoju na swoich warunkach

Źródło:
PAP

Rekordowe 270 milionów złotych zaległych wynagrodzeń to - jak ostrzegają eksperci - jedynie "wierzchołek góry lodowej". Za tymi liczbami kryją się dramaty osób, które miesiącami czekają na wypłatę. - Pracownik bywa traktowany jak darmowy pożyczkodawca - mówi w rozmowie z TVN24+ Nadia Oleszczuk-Zygmuntowska z Polskiej Sieci Ekonomii i przewodnicząca Konfederacji Pracy Młodych. Pracodawcy odpowiadają: chcemy płacić, ale przy rosnących kosztach często nie mamy z czego.

Tak jakby cały Inowrocław nie dostał pensji. "Wierzchołek góry lodowej"

Tak jakby cały Inowrocław nie dostał pensji. "Wierzchołek góry lodowej"

Źródło:
tvn24.pl

W piątek linie lotnicze Air Canada odwołają większość z około 700 lotów ze względu na sobotni strajk stewardes i stewardów - podała Agencja Reutera. Decyzja ta zmusi nawet 100 tysięcy pasażerów do zmiany planów podróży. Linia lata także do polskich miast.

Większość lotów odwołanych. Utrudnienia dotkną nawet 100 tysięcy pasażerów

Większość lotów odwołanych. Utrudnienia dotkną nawet 100 tysięcy pasażerów

Źródło:
Reuters

Turyści szczególnie z Niemiec, Czech, Wielkiej Brytanii, USA, ale coraz częściej ze Skandynawii przyjeżdżają do Polski, spędzają tu tydzień lub dłużej i wracają - mówiła we "Wstajesz i Wiesz" w TVN24 Katarzyna Turosińska z Polskiej Izby Turystyki. Dodała, że zwiedzających przyciągają zarówno malownicze krajobrazy i regionalne smaki, jak i nietypowe formy wypoczynku. 

Nie tylko malownicze widoki. Co przyciąga turystów do Polski?

Nie tylko malownicze widoki. Co przyciąga turystów do Polski?

Źródło:
TVN24

Produkcja przemysłowa w Chinach wyniosła w lipcu 5,7 procent w porównaniu rok do roku, osiągając najsłabszy wynik od siedmiu miesięcy - wynika z danych Narodowego Biura Statystycznego. Tygodnik "Nikkei Asia" wskazuje, że spowolnienie gospodarcze kraju nasila się ze względu na osłabienie popytu wewnętrznego, a także wpływ czynników zewnętrznych.

Lekkie hamowanie chińskiej gospodarki. Najgorszy wynik od miesięcy

Lekkie hamowanie chińskiej gospodarki. Najgorszy wynik od miesięcy

Źródło:
PAP

Prokuratura Europejska podjęła decyzję o wszczęciu dochodzenia dotyczącego potencjalnych nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z polskiego Krajowego Planu Odbudowy w sektorze HoReCa, czyli branży hotelarsko-gastronomicznej - przekazała rzeczniczka EPPO Tine Hollevoet.

Będzie europejskie śledztwo w sprawie KPO

Będzie europejskie śledztwo w sprawie KPO

Źródło:
PAP

Wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski zapewnił w wywiadzie dla brytyjskiego "Timesa", że polski rząd będzie obstawał przy swoim zdaniu i forsował wprowadzenie podatku cyfrowego. I to mimo tego, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wycofała się z planów wprowadzenia podatku w całej Unii Europejskiej.

Wicepremier: von der Leyen popełniła ogromny błąd

Wicepremier: von der Leyen popełniła ogromny błąd

Źródło:
PAP

Konserwatywny influencer Robby Starbuck, przeciwnik programów DEI (różnorodność, równość, integracja), zawarł z Metą ugodę po pozwie sądowym złożonym w kwietniu przeciwko spółce. W ramach porozumienia będzie doradzał gigantowi technologicznemu, jak eliminować stronniczość w systemach sztucznej inteligencji.

Meta z nowym doradcą do spraw "stronniczości". To prawicowy aktywista

Meta z nowym doradcą do spraw "stronniczości". To prawicowy aktywista

Źródło:
CNN

Ponad 500 humanoidalnych robotów w 280 drużynach z 16 krajów, w tym ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Japonii, weźmie udział w pierwszych w historii Igrzyska Sportowych Robotów Humanoidalnych. Wydarzenie odbywa się w Chinach i potrwa trzy dni.

Pierwsze takie igrzyska w historii. W roli sportowców roboty humanoidalne

Pierwsze takie igrzyska w historii. W roli sportowców roboty humanoidalne

Źródło:
PAP, abc News

W czwartek amerykańskie władze ogłosiły sankcje przeciwko rosyjskiej giełdzie kryptowalut Garantex oraz jej kierownictwu. Za informacje prowadzące do zatrzymania osób zarządzających platformą wyznaczono nagrody o łącznej wartości sześciu milionów dolarów.

USA nakładają kolejne sankcje. Rosyjska kryptogiełda ukarana

USA nakładają kolejne sankcje. Rosyjska kryptogiełda ukarana

Źródło:
PAP

W czwartek ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wyraziła gotowość do rozpoczęcia prac nad wdrożeniem podatku od nadzwyczajnych zysków banków. Podkreśliła, że nowa opłata przyniesie dochody na kluczowe cele, takie jak bezpieczeństwo czy ochrona zdrowia.

Pełczyńska-Nałęcz o nowym podatku: da impuls rozwojowy gospodarce

Pełczyńska-Nałęcz o nowym podatku: da impuls rozwojowy gospodarce

Źródło:
PAP

Deficyt budżetu państwa po lipcu 2025 roku wyniósł 156,7 miliarda złotych, czyli około 54 procent planu na cały rok - poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. To wzrost o 37 miliardów w porównaniu do danych z ubiegłego miesiąca.

Budżet pod kreską. Resort podał nowe dane

Budżet pod kreską. Resort podał nowe dane

Źródło:
PAP

Systemy informatyczne kanadyjskiego parlamentu padły łupem hakerów - donoszą w czwartek media. Cyberprzestępcy, wykorzystując lukę w zabezpieczeniach, przejęli poufne dane, w tym nazwiska pracowników, adresy e-mail czy informacje o używanych urządzeniach.

Parlament zaatakowany przez hakerów. Wyciekły maile i nazwiska

Parlament zaatakowany przez hakerów. Wyciekły maile i nazwiska

Źródło:
PAP

Dziewięć ofert bierze udział w przetargu na projekt i budowę odcinka autostrady A2 na wschód od Białej Podlaskiej. Wszystkie oferty przekraczają planowany koszt około 387 milionów złotych. Najniższa jest o wartości 445 milionów złotych.

Przetarg na budowę odcinka autostrady. Wszystkie oferty powyżej budżetu

Przetarg na budowę odcinka autostrady. Wszystkie oferty powyżej budżetu

Źródło:
PAP

W 2025 roku czeka nas jeszcze jedna obniżka stóp procentowych - prognozują analitycy PKO BP. Wskazują, że nastąpi ona po potwierdzeniu spadku inflacji, stabilizacji cen energii i kształtu ustawy budżetowej na przyszły rok. Z kolei eksperci Pekao przewidują dwie obniżki: we wrześniu oraz czwartym kwartale tego roku. Zebraliśmy prognozy analityków.

Jedna czy dwie obniżki? Analitycy podzieleni w sprawie stóp procentowych

Jedna czy dwie obniżki? Analitycy podzieleni w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

Kryzys w europejskiej motoryzacji. Nie ma nowych inwestycji, coraz częściej dochodzi do zamykania zakładów, produkcja przenoszona jest poza granice Unii Europejskiej, a kolejne firmy ogłaszają zwolnienia grupowe - alarmuje Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).

"Grozi trwała utrata miejsc pracy". Branża w kryzysie

"Grozi trwała utrata miejsc pracy". Branża w kryzysie

Źródło:
PAP

Ceny towarów i usług wzrosły. W jakim tempie? Inflacja w lipcu 2025 wyniosła 3,1 procent rok do roku - poinformował Główny Urząd Statystyczny. GUS dodał, że w porównaniu z czerwcem ceny były wyższe o 0,3 procent.

Ceny w górę. Nowe dane

Ceny w górę. Nowe dane

Źródło:
tvn24.pl, PAP

YouTube zacznie weryfikować wiek swoich użytkowników przy użyciu sztucznej inteligencji. Ma to pomóc w blokowaniu dostępu dzieci do treści nieodpowiednich dla ich wieku. Już teraz niektórzy użytkownicy obawiają się, że wpłynie to na ich prywatność i korzystanie z serwisu.

Gigant wykorzysta AI, by sprawdzać wiek. Są kontrowersje

Gigant wykorzysta AI, by sprawdzać wiek. Są kontrowersje

Źródło:
CNN