Komisja Europejska poinformowała Polskę, że przystąpi do potrącenia kolejnych płatności należnych Polsce z budżetu UE z tytułu kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie kopalni węgla brunatnego Turów - przekazał w środę PAP rzecznik Komisji Balazs Ujvari. Łącznie naliczone Polsce 68,5 milionów euro kary.
- Mogę potwierdzić, że został wysłany drugi list dotyczący potrącenia środków obejmujący okres od 20 października 2021 r. do 18 listopada 2021 r. (włącznie) - poinformował Ujvari.
Spór o kopalnię Turów. KE potrąca pieniądze Polsce
We wtorek Komisja poinformowała Polskę, że przystąpi do potrącenia płatności z tytułu kar należnych w sprawie Turowa. Potrącenie dotyczy kar obejmujących okres 20 września 2021 r. - 19 października 2021 r. Komisja przystąpi do tego po 10 dniach roboczych od powiadomienia. Za każdy dzień Komisja Europejska naliczała karę w wysokości 500 tysięcy euro.
- Dokonując potrącenia, Komisja wypełnia swój prawny obowiązek pobierania kar finansowych nałożonych przez Trybunał zgodnie z jego postanowieniem z dnia 20 września 2021 r. - podkreślił w środę Ujvari.
13 stycznia Komisja Europejska poinformowała, że wysłała do Polski dwa wezwania do zapłaty kar dotyczących kopalni Turów i dotąd nie otrzymała pieniędzy. Ujvari przekazał wtedy, że zgodnie z procedurą jeśli KE nie otrzyma pieniędzy, potrąci środki z funduszy należnych z budżetu UE.
- Za każdym razem, gdy wysyłamy wezwanie do zapłaty, dotyczy to okresu jednego miesiąca. Płatność jest należna od 20 września, kiedy sąd (TSUE - red.) nałożył karę. Pierwsze wezwanie do zapłaty dotyczy okresu od 20 września do 19 października. Zostało ono wysłane 10 listopada, z ostatecznym terminem 45 dni (na zapłatę - red.). Nie otrzymaliśmy płatności w tym terminie i dlatego KE zdecydowała się na wysłanie tzw. listu przypominającego z ostatecznym terminem 15 dni. Jeśli władze polskie nie dokonają płatności, KE ma solidne procedury (...) żeby odzyskać kary (...) poprzez potrącenie kwoty wymienionej w pierwszym wezwaniu do zapłaty z płatności, które kraje członkowskie otrzymują z budżetu UE - powiedział wtedy Ujvari.
Rzecznik polskiego rządu Piotr Müller, komentując stanowisko KE, przekazał PAP we wtorek, że Polska skorzysta z możliwych środków prawnych, aby odwołać się od planów Komisji Europejskiej, tym bardziej, że doszło do porozumienia między rządem Polski i Czech. Podkreślił, że obowiązkiem polskiego rządu było zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz stabilności zatrudnienia w sektorze energetyki.
- Jest to szczególnie istotne w kontekście aktualnych zagrożeń geopolitycznych ze strony Rosji. Polska od samego początku podkreślała, że podjęte przez TSUE decyzje nie mają podstaw prawnych i faktycznych. Wykraczają poza traktaty unijne oraz naruszają traktatowe gwarancje bezpieczeństwa energetycznego - powiedział Müller.
- Jednocześnie chcemy podkreślić, że nie jest zagrożona płynność realizacji projektów - wskazał rzecznik rządu.
Skarga Czech do TSUE
Pod koniec lutego 2021 roku Czechy wniosły do TSUE skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni Turów. Jednocześnie domagały się zastosowania tzw. środka tymczasowego, czyli nakazu wstrzymania wydobycia. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego. Polski rząd nie zastosował się do nakazu wstrzymania wydobycia.
20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni.
Na początku lutego br. premierzy Polski i Czech, Mateusz Morawiecki i Petr Fiala, podpisali w Pradze umowę międzyrządową "o współpracy w zakresie odnoszenia się do skutków na terytorium Republiki Czeskiej wynikających z eksploatacji kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów". Umowa zakłada m.in., że Polska ma zapłacić 35 mln euro rekompensaty, natomiast Fundacja PGE ma przekazać 10 mln euro krajowi libereckiemu.
W piśmie do TSUE polski pełnomocnik wskazuje, że Polska i Czechy w sposób ugodowy zakończyły spór i zrzekają się "wszelkich roszczeń w tej sprawie".
W kolejnym kroku rządy Czech i Polski poinformowały w piątek Trybunał Sprawiedliwości UE o zawarciu ugody w sprawie kopalni Turów. Zgodnie z regulaminem prezes Trybunału postanawia o wykreśleniu sprawy z rejestru - poinformował w piątek PAP Ireneusz Kolowca z biura prasowego TSUE.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock