Polska importuje z Rosji nie tylko ropą naftową, ale jak mówił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Piotr Woźniak, były prezes PGNiG, były minister gospodarki, nasz kraj jest też "gigantycznym importerem gotowych paliw rosyjskich". Z raportu Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN) wynika, że w 2021 roku sprowadziliśmy niemal siedem milionów metrów sześciennych oleju napędowego, z czego prawie 70 procent pochodziło z Rosji i Białorusi.
Piotr Woźniak mówił w TVN24, że wpływy Rosjan ze sprzedaż paliw "dalej będą szły na zbrojenia i armię, która w tej chwili okupuje Ukrainę i morduje ludzi". Stwierdził też, już kilka lat temu podjęto decyzję o zakończeniu kontraktu na dostawy rosyjskiego gazu i to samo można było zrobić z ropą. Dodał, że "być może głównym czynnikiem" powstrzymującym przed wstrzymaniem importu rosyjskiej ropy jest chciwość. - Jeśli tą chciwością chcemy usprawiedliwić płacenie przez nas codziennie za śmierć ludzi na Ukrainie, to jest to absolutnie moralnie nie do zniesienia - stwierdził w "Rozmowie Piaseckiego".
Import benzyny i oleju napędowego przez Polskę
"W 2021 r. zakupy zagraniczne paliw wyniosły około 12,3 mln m3 paliw, czyli prawie o 2,5 mln m3 ponad poziom ubiegłoroczny. To 25 proc. wzrostu" - napisano w raporcie POPiHN "Przemysł i Handel Naftowy".
Z raportu wynika, że szacunkowe zużycie paliw płynnych w Polsce w 2021 roku wyniosło 35 mln m3, z czego import stanowił 35 proc. - 12,3 mln m3.
Zużycie oleju napędowego wyniosło niemal 22 mln m3, przy prawie 7 mln m3 paliwa z importu (ok. 32 proc.). Z kolei konsumpcja benzyny to niemal 6,6 mln m3, z czego z importu pochodziło 1,2 mln m3 (ok. 19 proc.).
Rosji nie ma w czołówce importerów benzyn do Polski. Tu dominują Niemcy, Słowacja, Czech i i Litwa. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku oleju napędowego. "Olej napędowy nabywano tradycyjnie w większej liczbie krajów niż benzyny. Głównymi dostawcami pozostały Rosja, Niemcy i Słowacja oraz Białoruś. Paliwo to kupowano też w znacznych ilościach na Litwie i w Czechach. Znacznie spadły – po wprowadzeniu sankcji ekonomicznych – zakupy na Białorusi. Zza naszej wschodniej granicy, z terytorium państw nienależących do UE, zaimportowano około 70 proc. produktu (o 2 punkty procentowe więcej niż w roku poprzednim)" - napisano w raporcie POPiHN.
Alternatywa dla paliw z Rosji
Piotr Woźniak był pytany w TVN24, czy jest alternatywa dla dostaw gotowych paliw z Rosji. - Przede wszystkim wykorzystanie zdolności przerobowych naszych rafinerii. To się zdarza bardzo rzadko, żeby one dochodziły do pełnego wykorzystania potencjału technicznego, co zresztą czasem się potwierdza. Wypuszcza takie informacje Orlen, że osiągnął na przykład 90 procent zdolności rafineryjnej w jakimś tam momencie. A dlaczego nie 100? - mówił były minister gospodarki.
Dodał, że "rafinerie są w znakomitej kondycji, zwłaszcza gdańska, bo to jest nowa inwestycja i można z nich korzystać w całości". - Każdego dolara, którego zaoszczędzimy, nie wydamy płacąc Rosjanom, to jest mniej ofiar po stronie ukraińskiej - powiedział były prezes PGNiG.
Szósty pakiet sankcji UE
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła kilka dni temu projekt nowego, szóstego pakietu sankcji wymierzonych w Rosję za inwazję na Ukrainę. - W ciągu sześciu miesięcy zrezygnujemy z importu rosyjskiej ropy naftowej, a w przypadku produktów rafineryjnych - do końca roku - powiedziała Ursula von der Leyen w Parlamencie Europejskim, wywołując aplauz. Dodała, że "będzie to całkowity zakaz importu całej rosyjskiej ropy naftowej, morskiej i rurociągowej, surowej i rafinowanej".
W ramach piątego pakietu sankcji na Rosję wprowadzono natomiast między innymi zakaz importu węgla z Rosji od sierpnia. Nie można już teraz podpisywać nowych kontraktów na dostawy.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock