Największe firmy mają informować o swojej polityce podatkowej - przewiduje projekt, nad którym pracuje resort finansów. Jak tłumaczy wiceminister Jan Sarnowski, będą one mogły na przykład wyjaśnić rozbieżności między skalą osiąganych przychodów a wysokością płaconych w Polsce podatków.
Chodzi o umieszczony w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne oraz niektórych innych ustaw.
Firmy już muszą ujawniać część informacji
Projekt przewiduje m.in., że największe firmy będą musiały informować o swojej polityce podatkowej. Jak wyjaśnił wiceminister Sarnowski, od kilku lat w Polsce obowiązują przepisy obligujące największe firmy do ujawniania informacji o osiągniętych w poprzednich latach przychodach, dochodach i kwotach zapłaconego podatku lub o stracie. Są one publikowane na stronie Ministerstwa Finansów.
- Dzięki temu każdy ma łatwy dostęp do informacji, czy podatek płacony w Polsce przez największe firmy znacząco nie odbiega od skali ich działalności w naszym kraju. To rozwiązanie wprowadzone na wzór brytyjski, gdzie miało na celu poprawę społecznej kontroli nad dużymi korporacjami. Jest ona realizowana przez opinię publiczną, media, ale i analityków oraz naukowców, dla których podatkowe dane wielkich koncernów są ważnym przedmiotem badań - powiedział wiceminister.
- To też sygnał dla dużych firm, aby dostrzegły, że odpowiedzialność za kraj, w którym prowadzą działalność, jest istotnym czynnikiem ich wizerunku - dodał Sarnowski.
Strategia podatkowa
Zauważył, że Wielka Brytania poszła o krok dalej - wprowadziła nie tylko obowiązek podawania danych o rozliczeniach, ale także udzielania informacji o strategii podatkowej przedsiębiorcy. - Podobnie będzie w Polsce. Oprócz już podawanych danych, podatnicy będą musieli opatrzyć je komentarzem - wyjaśnił przedstawiciel MF.
W projekcie MF założono, że informacje o rozliczeniach podatnika nie muszą być ograniczone jedynie do odpowiedzi na pytania z formularza. Będą mogły być poszerzone o wyjaśnienia dotyczące określonych wydatków.
- Przedsiębiorstwa będą mogły wytłumaczyć, skąd bierze się na przykład istotna rozbieżność pomiędzy skalą osiąganych przez nie przychodów a wysokością płaconych w Polsce podatków. Wyjaśnią też, jakie jest źródło wykazywanej przez nie straty, która przecież często nie ma nic wspólnego z optymalizacją podatkową, a może być wynikiem decyzji bardzo korzystnych dla polskiej gospodarki, na przykład intensywnego inwestowania - mówi Sarnowski.
To, jego zdaniem, rozszerzy możliwość interpretacji danych publikowanych na stronie Ministerstwa Finansów, które bez takiego komentarza mogą być niekiedy źle zrozumiane.
- Chcemy, by publikowanie takich komentarzy, podobnie jak ma to miejsce w Wielkiej Brytanii, postrzegane było przez wielkie korporacje jako część ich polityki CSR, czyli odpowiedzialności społecznej przedsiębiorstwa - podkreślił wiceminister.
Jak zaznaczył, większość dużych firm nie stosuje dyskusyjnych praktyk podatkowych. Niektóre z nich z własnej inicjatywy przygotowują tego typu informacje i udostępniają je opinii publicznej, tak by osoby analizujące publikowane przez Ministerstwo Finansów liczby znały ich rzeczywiste znaczenie i gospodarczy kontekst.
Zwrócił uwagę na - według niego - świetne inicjatywy w zakresie transparentności podatkowej podejmowane przez różne organizacje zrzeszające przedsiębiorców, takie jak The B-Team.
"Chcemy uczynić krok dalej"
- Bazując na doświadczeniu Wielkiej Brytanii chcemy uczynić krok dalej w kierunku transparentności podatkowej dużych rynkowych graczy. Warto, aby społeczeństwo znało podejście do podatków nie tylko tych, którzy sami chcą się tym pochwalić, ale także tych, którzy wolą nie afiszować się ze swoją polityką podatkową - powiedział.
Nowy obowiązek ma dotyczyć firm o przychodach rocznych ponad 50 mln euro. Zgodnie z danymi Ministerstwa Finansów takich spółek jest w Polsce 2,7 tysiąca - to ok. pół procenta podatników CIT. Do tego dochodzi 66 działających w Polsce podatkowych grup kapitałowych.
Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2021 r. Projekt zawiera pakiet uszczelniający, służący efektywniejszej walce z rajami podatkowymi i unikaniem opodatkowania; jedną z głównych propozycji jest objęcie CIT-em spółek komandytowych. Przewidziano także ułatwienia dla firm, np. podwyższenie limitu uprawniającego do korzystania z 250 tys. euro do 2 mln euro, czy zwiększenie z 1,2 mln euro do 2 mln euro limitu przychodów pozwalającego skorzystać z 9-proc. stawki CIT.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock