Sejm rozpatrzył stanowisko Senatu w sprawie nowelizacji ustaw o PIT, CIT i ryczałcie - uwzględniono część propozycji senatorów. Uszczelnienie systemu i powiązanie wysokości podatku płaconego przez duże przedsiębiorstwa z faktycznym miejscem uzyskiwania dochodu - taki jest cel zmian - czytamy w uzasadnieniu ustawy. Teraz nowela trafi do podpisu prezydenta.
Sejm nie poparł m.in. senackiej poprawki zakładającej wyłączenie spółek komandytowych z nowelizacji ustawy o CIT. Chodzi o nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.
Sejm nie poparł też poprawki Senatu skreślającej regulacje zawężające możliwość skorzystania z tzw. ulgi abolicyjnej.
Posłowie poparli za to kilka poprawek o charakterze legislacyjnym i doprecyzowującym. Poprawkami wcześniej zajmowała się sejmowa Komisja Finansów Publicznych, która na 30 zgłoszonych przez Senat poprawek, pozytywnie zaopiniowała 14.
Założenia ustawy
Uchwalona pod koniec października przez Sejm nowela ustawy wprowadza m.in. opodatkowanie spółek komandytowych CIT. Jak tłumaczyło Ministerstwo Finansów, głównym celem zmian jest uszczelnienie systemu podatkowego i obrona przed wyprowadzaniem pieniędzy do rajów podatkowych.
Obok nadania spółce komandytowej statusu podatnika podatku dochodowego i rozszerzenia zakresu szacowania wartości transakcji, projekt przewiduje też m.in., że limit przychodów z bieżącego roku podatkowego uprawniających do korzystania z obniżonej 9-proc. stawki podatku CIT zostanie podniesiony z 1,2 do 2 mln euro.
Kontrowersje
Rozwiązanie MF było wcześniej krytykowane m.in. przez partie opozycyjne, które przekonywały, że nowe przepisy doprowadzą do bankructwa wiele polskich spółek komandytowych, a przedsiębiorcy będą mieli zbyt mało czasu na dostosowanie się do nowych przepisów, które nie zostały poddane wystarczającym konsultacjom.
Zmiany krytykują też organizacje zrzeszające przedsiębiorców. "Objęcie podatkiem CIT spółek komandytowych doprowadzi do istotnego wzrostu podatków dla blisko 73 tysięcy polskich przedsiębiorców" - napisano w raporcie przygotowanym przez firmę consultingową CRIDO, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz InfoCredit.
Drugi najpopularniejszy typ spółki
Z danych MF wynika, że od 2010 r. do 2013 r. liczba spółek komandytowo-akcyjnych wzrosła z 1050 do 5709, po czym spadła do 3700 w 2019 r., przy czym aktywnie działa na rynku jedynie połowa z nich. Natomiast w 2010 r. spółek komandytowych było 6439, w 2013 r. - 12 658, a w 2019 r. - 40 587. - Nie obserwowaliśmy tak szybkiego wzrostu gospodarczego, który uzasadniałby taki wzrost liczby spółek komandytowych - ocenił.
W ostatnich latach spółka komandytowa stała się drugim najpopularniejszym typem spółki prawa handlowego, po spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, których aktywnie działa w Polsce 212 tysięcy. Oznacza to, że jest tylko około 6 razy więcej spółek kapitałowych niż spółek komandytowych, co jest ewenementem w skali Europy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock