30 dni - tyle czasu mają mieć właściciele pojazdu na złożenie wniosku o jego rejestrację lub wyrejestrowanie. Jeżeli nie dotrzymają tego terminu, spotka ich słona kara finansowa. Tak wynika z rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, który przygotowało Ministerstwo Środowiska.
Projekt został już przyjęty przez Radę Ministrów i obecnie trwają nad nim prace w Sejmie.
Jak wynika z informacji dostępnych na stronie parlamentu, w połowie czerwca odbyło się pierwsze czytanie nowelizacji, po czym została ona skierowana do dalszych prac w komisjach: Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
Przerejestrowanie samochodu
Autorzy projektu w ramach nowelizacji zaproponowali zmiany między innymi w Prawie o ruchu drogowym. Chodzi o dodanie obowiązkowego 30-dniowego terminu na złożenie przez właściciela pojazdu wniosku o jego rejestrację. Jak czytamy w projekcie, termin będzie liczony od dnia:
- zakupu nowego pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
- zakupu pojazdu zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (z rynku wtórnego),
- dopuszczenia przez organ Służby Celno-Skarbowej do obrotu pojazdu sprowadzonego z terytorium państwa niebędącego członkiem Unii Europejskiej,
- sprowadzenia pojazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z innego państwa członkowskiego.
Jak dodano, analogicznie 30-dniowy termin na złożenie wniosku o rejestrację będzie dotyczył posiadacza pojazdu "powierzonego mu przez zagraniczną osobę fizyczną lub prawną". Czas będzie w tym przypadku liczony od dnia sprowadzenia pojazdu na terytorium naszego kraju.
Podobnie będzie z wyrejestrowaniem pojazdu. Zgodnie z projektem, taki wniosek właściciel pojazdu będzie musiał złożyć niezwłocznie, nie później niż w terminie 30 dni. Chodzi między innymi o sytuację, w której pojazd trafi na złom, zostanie skradziony bądź właściciel sprzeda auto za granicę.
Kary finansowe
Autorzy projektu wskazali, że celem tej zmiany jest poprawa warunków legalnego obrotu pojazdami i uwierzytelnienie danych gromadzonych w centralnej ewidencji pojazdów. Ponadto zwrócono uwagę, że zmian w tym zakresie domaga się także Komisja Europejska, która zarzuca naszemu krajowi brak wdrożenia unijnej dyrektywy z 2000 roku w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji.
"Zakłada się, że taki instrument prawny przyczyni się do poprawy przestrzegania przez właścicieli pojazdów obowiązku złożenia wniosku o rejestrację, wyrejestrowanie pojazdu w określonym terminie czy też ustawowego terminu zawiadomienia o nabyciu, zbyciu pojazdu czy zmianie stanu faktycznego wymagającego zmiany danych w dowodzie rejestracyjnym" - czytamy w uzasadnieniu.
Dotychczas w przepisach powyższe terminy nie były bowiem określone. Właściciel zarejestrowanego pojazdu ma tylko obowiązek zawiadomić w ciągu 30 dni starostę o nabyciu lub zbyciu samochodu. W efekcie w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców na koniec 2018 roku było zarejestrowanych 23,7 miliona samochodów osobowych. Z tego ponad 6 milionów, czyli mniej więcej jedną czwartą, stanowiły tak zwane martwe dusze.
Chodzi o pojazdy niewyrejestrowane, w przypadku których upłynęło ponad 10 lat od daty pierwszej rejestracji w Polsce i w okresie 6 lub więcej lat nie wpłynął żaden komunikat aktualizujący (od organów rejestrujących, Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, stacji kontroli pojazdów).
W przypadku niezarejestrowania lub niewyrejestrowania pojazdu przewidziano karę finansową w wysokości 1000 zł. Będzie mogła ona zostać nałożona nie tylko na osoby fizyczne, ale także osoby prawne i jednostki organizacyjne. Jak czytamy, kary pieniężne będą nakładane w drodze decyzji administracyjnej przez starostę. Środki mają stanowić dochód powiatu.
Zgodnie z projektem, przepisy mają wejść w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock